Tak się jakoś złożyło, że przez dłuższy czas nie wrzucałem żadnych krajobrazów, a co nieco mi się udało zrobić tego lata. Ostatniego dnia urlopu takie warunki... przed zachodem było nieźle, ale prawdziwa moc światła pokazała się na niebie dopiero gdy słońce znalazło się już za horyzontem.
1 - pion - dżin wychodzący z lampy
2 - poziom - szerzej
3 - kilkanaście minut później niebo zaczęło gasnąć
Szukaj
Skontaktuj się z nami