Jak dla mnie zakup korpusu poprzez pryzmat jednego czy dwóch obiektywów jest jakiś niezrozumiały... Szczególnie, że w sytuacjach rodzinno-portretowo-okazjonalnych można 18-35 zastąpić czymś jaśniejszym (1.4) co w portrecie na FX da dużo lepszą separację tła. Oczywiście nie da zooma, ale nie się określić, że coś jest jednoznacznie lepsze od czegoś innego. Wg. mnie jeśli chodzi o użytkowanie takie o jakim wspomniałem, FX da szersze możliwości.
Dokładnie. Bo cechy wytrzymałej obudowy występują i w FX i w DX...
Podobnie, gdy ktoś chce ekstremalnie "długo"...
O tym wspominałem wcześniej. Niektóre szkła 1.4 również nie są ekstremalnie drogie.
Osobiście uważam, że przy "niezawodowym" użytkowaniu "przymus" fotografowania w deszczu zdarza się na tyle sporadycznie, że można nie brać tego jako istotny argument...
Szukaj
Skontaktuj się z nami