Tu się zgadzam. Taka jest kolej rzeczy. Dlatego trzeba być elastycznym i szukać innych źródeł dochodów.
A wracając jeszcze do waszego oburzenia. Ciekawe co myśli rasowy operator drona, który 10-15 lat temu mając ogromną wiedzę sam zbudował maszynkę, kasował za przeloty ładny pieniądz, a teraz taki DJI odebrał mu chleb i mozna spokojonie znaleźć kogoś kto zrobi zwykły przelot za flaszkę, bo jego syn dostał wypasionego drona na komunię.
Aha, i jeszcze jedno. Ciekawe czy tylko w Polsce tak narzekamy, bo przecież na zachodzie te puszki kosztują relatywnie dużo, dużo mniej w stosunku do zarobków. Tam też branża foto pada? No chyba nie, bo z tego co kiedyś czytałem, to bardzo dużo dobrych fotografów wyjechała właśnie z PL na zachód.
Moja zdanie jest takie, że po prostu zarabiamy na tyle mało, że próbujemy zaklinać rzeczywistość pisząc takie bzdury. Dlaczego nikt nie narzeka, że D5500 jest taki tani, skoro matryca jest lepsza od D300, a przecież D300 na ślubach to był wół roboczy?
Narzekamy na wszystko, bo nie mamy kasy. Dla kogo tworzone są nowe Samsungi, Iphony, samochody i aparaty ze średniej półki? No dla tych co są średnio zamożni, z tym że "średnio" na zachodzie oznacza 3000-4000euro, a nie 2500zł.
Szukaj
Skontaktuj się z nami