Szukaj
Ale ja się z tym zgadzam w 100%.
Za długo dyskutować nie będę. Wiecie kiedy miałem raj? W końcu XX wieku. Dlaczego? Bo drukarnie nie chciały kupować skanerów bębnowych. Wolały płaszczki. Co to ma do rzeczy? Bo nie tykały małego obrazka. Chcieli tylko slajdy MF a dobry aparat i 3 stałki MF kosztowały ... 40 tys zł. W moim miescie (8 w Polsce pod kątem wielkosci) osób mających taki sprzęt były .. dwie. Ja i mój konkurent. Zagadka. Ile kosztował packshot??? Takie coś - wstawiam w namiot bezcieniowy, pstrykam, robie następne zdjęcie. Teraz to okolice 15 zł/szt. Wtedy to kosztowało .. 20x więcej. Nie 2x więcej. 20x. Około 300 zł SZTUKA. Dziennie zarabiałem kilka tysięcy (co prawda prace miałem co kilka dni, ale teraz tez tak jest). Kilkanaście zdjęć sukienek - cena pod 10 tysięcy.
Ile dziś kosztuje packshot i ślub to wiemy. Konkurencja robi swoje. Przekleństwem zawodowych fotografów jest to, że tO fajne hobby, tanie (i jeszcze jest dofinansowanie z UP) i dziś w dobie cyfry stosunkowo łatwe technicznie.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 22-09-2017 o 15:14
Pieknie, kolega moderator tez bierze udzial w dyskusji o dupie Maryni.
I was expecting applause but I suppose stunned silence is equally appropriate... flickr
Te co do ich wykonywania mają drogi sprzet?
To co piszesz, to jest typowa zawiść i (za przeproszeniem) _ból tyłka. Ja rozumiem, że ktoś kiedyś zarabiał dużo, a teraz dużo mniej, ale nie wolno pisać tak, że "wolę, aby XYZ było drogie, bo ja wtedy mogłem zarobić".
Może dzięki temu, że packshoty spadły to obecnej ceny, powstało dziś dużo e-sklepów z konkurencyjnymi cenami.
Ja też kiedyś za naprawę systemu brałem dużo kasy, bo byłem jedyny w okolicy, który się na tym znał, ale to nie oznacza, że dziś klnę na autoinstalator Windowsa, czy inne "naprawiacze" lub młodszych ode mnie, którzy wezmą 20 zł (ja brałem duuuużo więcej).
Twoje czy Macieja pisanie jest jedynie obroną przez wysoki próg wejścia do biznesu ślubnego. Nic więcej. Ciekawe, co byłoby, gdyby klucze/narzędzia mechanika było 10 razy droższe. Pewnie cieszyłbyś się z wymiany kół nie za 40 zł, a za 400 zł, prawda?
Naprawdę trzeba wam tłumaczyć takie rzeczy?
Ostatnio edytowane przez docxxx ; 22-09-2017 o 15:59
OK, każdy powiedział co myślał, teraz wróćmy do D850
Może ktoś śledzi cykl życia lustrzanek Nikona i na tej podstawie pokusi się przewidzieć cenę D850 w przyszłym roku i za 2 lata?
Z tego co obserwuję to lustrzanki są produkowane 4- 5 lat a cenę dodatkowo kreuje kurs walut. Teraz złoty mocny ale to nie będzie trwało wiecznie.
W cywilizowanym kraju nikt nie będzie pracował za 3E/4$ za godzinę Więc same koszty zatrudnienia pracowników są na zachodzie 2-3x wyższe. Zresztą sama cena ze Szwajcarii już dużo mówi, 13500 zł w przeliczeniu, jeżeli dobrze pamiętam.
Tak więc można w Europie ten sprzęt sprzedawać kilka tysięcy zł taniej niż w Polsce.(Mimo znacznie wyższych płac).
Obawiam się też, że zaczynamy wpadać w błędne koło, bo przy tych cenach dużo ludzi nie kupi D850 w Polsce, tylko z innej dystrybucji, co może spowodować podwyżkę cen w PL aby zrównoważyć spadek dochodów.
Skontaktuj się z nami