Szukaj
Intrygujący i bardzo plastyczny pierwszy plan bardzo fajnie wprowadza i równoważy kadr. Fajna, zimna, tonacja
Czekam na kolejne z Lofoten (wole oryg. nazwę ) i przy okazji mam prośbę czy zechciałbyś, ewentualną, większą wersję dawać w rozdzielczości pozwalającej oglądać zdjęcie w całości na ekranie?
Witaj, dzieki za odwiedziny i opinie, odnosnie wiekszej wersji to tak sie utarło na wszytkich portalach ze linkuje sie wiekszą wersje dla osob ktore maja monitory , bo u nich rozmiar forumowy jest naprawde mały, sam mam 22 calowy monitor i wiem jak wyglada rozmiar 1024 na najdłuzszym boku. Ale ten sam rozmiar na moim laptopie w pracy 17 calowym jest juz całkowiecie akceptowalny . Jest wiele rozmiarow laptpow ( bo domyslam sie ze na nim ogladasz fotki ) ze trudno jest sprostac oczekiwaniom wszystkich , pozdrawiam
A ja dziękuję za większy format. Tak jak napisałeś monitory są różne .
Mam za to pytanie. To co jest na pierwszym planie, wygląda na kilwater. Z ciekawości sprawdziłem w danych Exif czas naświetlania, a tam zapisane jest 30 s. Coś mi się nie zgadza ...
Ale najważniejsze że zdjęcie bardzo interesujące .
Przepraszam za zamieszanie, dopiero teraz zauważyłem że oryginalny plik ma 1600px na dłuższym boku, a nie rozmiar jaki się wyświetla po kliknięciu w niego (zoom)
Nie pracuję na laptopie
pozdrawiam
Tylko gdzie jest sprawca zamieszania?
A zdjęcie fakt-ciekawe. Jak to zazwyczaj z nocnymi zdjęciami bywa. A ze Autor jest gwarancją dobrej roboty....
Choc ta ostatnia czarno biała odsłona niestety mnie też rozczarowała. Z tego samego powodu co innych rozczarowanych-niebo, a własciwie jego pokazanie.
Pięknie wyszło. Choć pierwszy plan najbardziej zwraca uwagę to dla mnie prawdziwym smaczkiem są gwiazdy.
Hehe juz wyjasniam , Skagsanden - to jest ta sama plaza ktora juz tutaj pokazałem ( mam z niej wiecej dobrych ujec ) tylko tym razem jest to własnie bardzo jasna noc. Ksiezyc swiecił tak niesamowicie jasno za plecami, ze trudno uwierzyc . Musiałem przyciemniac fotografie mimo ze histogram był prawidłowy , gdyz wygladałoby to na zachod a nie noc , a przeciez czas zarejestrowania zdjecia to 22 34 . W lutym na Lofotach robi sie ciemno w okolicach 16 00 .
Tylko póżną jesienia lub wlasnie wiosna niepozorny strumyk ktory wplywa na plaze przeradza sie w malą płytką rzeczkę, zasilana splywajaca z gor wodą ( latem jest prawie niewidoczny ) rozlewa sie płasko i szeroko w jednym miejscu uzyskujac szybki nurt. Plaza zawiera jasny piasek a rzeczka niesie z gor ciemny drobniutki , wszystko to sie miesza tworzac bajeczne wzorki . Długi czas dodal od siebie swój smaczek i wyszła taka mozaika . Dodam ze morze wprowadzało na plaze bardzo długą fale , a wiadomo ze jedna na siedem jest dłuzsza ( nieraz sie uciekało zostawiajac " wkopany " statyw i modlac sie zeby sie nie przewrocił ) , ktora powracajac tez tworzyła specyficzne wzory na plazy - oto cała tajemnica
Tak wiec brodzac po kostki w wodzie ( dobrze ze zaopatrzyłem sie w wodoodporne buty ) szukajac miejsc płytkich ustawiałem statyw i fotografowałem, była jeszcze jedna plaza Utakliev, niezbyt odległa ale bardziej skalista. Gdzies juz pisalem ze na tym wyjezdzie siedzielismy do 3-4 w nocy robiac zdjecia dzieki niesamowitej pełni księżyca
Ostatnio edytowane przez harb ; 23-07-2017 o 13:05
Takie zdjęcia ogląda się z przyjemnością, widać rękę mistrza
D300s D750 D5500 EPL5 z kitem NEX5 w rezerwie
Skontaktuj się z nami