Sigma 50mm f/1.4 EX DG HSM - jakie body?

[witboy]

uzywalem arta i uzywalem ex art jest ciezki ale ex tez daje w reke popalic, teraz mam 50 1.4 d i jestem no powiedzmy zadowolony bo swietny daje obrazek :

źródło

exif zachowany zdj z wczoraj ok 2130 , ogolnie szklo lekkie zawsze jest przy mnie na 1.4 srodek kadru ok boki masakryczne ale na f 2 bajka ale najwazniejsze lekki i bardzo szybki af

[madebyzosiek]

No tak, 50 1.4D jest fajna, też miałem przez rok. Ale dla mnie ostrość Arta jest z innej planety... Na 1.4 obrazek jest po prostu idealnie ostry, a przymykanie powoduje, że postać wygląda jak wklejona w PSie Nie ma tu czego porównywać z 50 1.8G czy 1.4D Nikkora. Ale to inna kasa i gabaryty. Na początek zdecydowanie wybrałbym 50 1.8G lub 1.4D właśnie

[witboy]

testowalem na 700 arta i tam bylo bardzo ok ale wiadomo z 800 moge zdobyc duzy detal dlatego tez powoli sie zastanawiam nad artem ale ja jednak wybiore chyba 35 ze wgledu na repo a sprzedam 28 i 35 yn a 50 bedzie na w razie w

[nikoniarz]

teraz mam 50 1.4 d i jestem no powiedzmy zadowolony bo swietny daje obrazek :

źródło

To jest ten świetny obrazek? Nie pytam złośliwie, patrzę jedynie na możliwości szkła...Jakoś nie zauważam wyjątkowej ostrości ani detalu z D800. Dlatego wolę zapytać na co tutaj zwrócić uwagę, co daje ten świetny obrazek...

[Mithrandir]

Potwierdzam, Sigma 50 1.4 EX to świetne szkło, dużo tańsze od Arta, ale AF to loteria. Pytanie o odpowiedni do tego szkła model aparatu dużo nie da, bo w tym samym modelu jeden egzemplarz może dawać radę, a drugi wariować. Jeśli masz szkło, to możesz próbować konkretne puszki, kupowanie w ciemno to ruletka - może trafisz na dobrze współdziałającą parę, może nie.

[witboy]

@nikoniarz czemu świetne bo wazy tyle co nic i trafia, co mi po ostrości ex jak zdj było ostre za postacią albo przed, oddasz komuś ze zlecenia zdj gdzie ostrość np zamiast na parze młodej jest na kwiatach z tyłu albo na kieliszkach przed stołem ? bo ex nie dał się w żaden sposób skalibrować, tamten kadr jest na 1.4 nie jest to fenomen ostrości ale trafia a po przymknięciu 1.6-1.8 i więcej jest perfekt ostrość

[Fotowentura]

Jestem świeżo po kilkudniowej przygodzie z Sigmą 50 1.4 EX DG HSM. Kupiłem z nadzieją, że zastąpię mojego Nikkora 50 1.8D czymś z naprawdę wyższej półki, ale nie chciałem wchodzić w ogromnego Arta. A dodam, że jestem zachwycony jakością Sigmy 10-20 3.5 i liczyłem, że z 50 EX będę zachwycony równie mocno. I niestety się zawiodłem. Być może trafiłem na nie najszczęśliwszy egzemplarz, ale ta 50, która do mnie trafiła była strasznie mdła, mydlana, pozbawiona kontrastu i ostrości (tu byłem w szoku po zachwytach nad 10-20). Dodatkowo miała tak duży FF, że brakowało mi skali w mikroregulacji AF. Byłem prawie zdecydowany na wysyłkę z body do kalibracji (trzeba się z tym liczyć przy zakupie szkła nie-N, ale w przypadku Sigmy też trzeba pamiętać, że to nic strasznego), ale stwierdziłem, że nawet przy trafiającym w punkt AF to szkło nie będzie mnie zachwycać proporcjonalnie do swojej ceny. Skorzystałem z prawa zwrotu i Sigmę oddałem. Przeewaluowałem swoje potrzeby, stwierdziłem, że GO grubości włosa w tej Sigmie na 1.4 jest mi potrzebne jak dziura w moście i kupiłem po zwrocie tej Sigmy zupełnie inny obiektyw.

[Perkoz_1]

I niestety się zawiodłem. Być może trafiłem na nie najszczęśliwszy egzemplarz, ale ta 50, która do mnie trafiła była strasznie mdła ....... Przeewaluowałem swoje potrzeby, stwierdziłem, że GO grubości włosa w tej Sigmie na 1.4 jest mi potrzebne jak dziura w moście............

Być może trafiłeś na kijowy egzemplarz. Ale być może kupiłeś pierwszą wersję tą taką "mysiowatą". Z tego co czytałem to nowe wersje, gładkie, były o wiele lepsze pod kątem AF. Ja miesiąc temu z OLX-a w swojej miejscowości kupiłem za 1300 PLN właśnie taką gładką wersję i ........... zakochałem się w tym szkle. Owszem, po założeniu do D7100 od razu zauważyłem FF ale mikrokalibracja w body na +11 załatwiła sprawę w 100 % i to na wszystkich przysłonach i odległościach.
Co do GO na 1.4 i szeroko pojętej ostrości przy tej przysłonie to po prostu trzeba zdawać sobie sprawę, że to podstawowa zasada optyki. Tego nie przeskoczysz. Osobiście używam tej przysłony tylko do portretów i jakichś artystycznych wariacji. W 99% focę na 2.8 bo wtedy ostrość jest cudowna, GO większe a do tego ten bokeh ! Koledzy nie mogą napatrzeć się na to jaki bokeh i jaką plastykę daje to szkło.
Co do samego AF to u mnie jest iście szalenie szybki, cichy i celny. Trzeba tylko przyzwyczaić się do tego swoistego "dupnięcia" przy wyostrzaniu.
Tak. Dla mnie ta Sigma to miłość dozgonna.
PS. Miałem nikonowskie 50 mm 1,8G i 35 mm 1.8 DX i zawsze brakowało mi tego "czegoś". Tego sznytu i poezji co ma właśnie ta Sigma. Teraz ciułam na 50mm 1.4 Arta bo wiem, że to jeszcze wyższy poziom doznań. Ale nawet jak uzbieram to tej co mam i tak nie sprzedam.

[witboy]

ja mialem ta mysiowata wersje faktycznie ta 1 i tam no mowie objektyw trafil do kosza ale ostrosc akurat u mnie była ok jesli oczywiscie objektyw trafil jakims cudem

ogolnie to kiedys ta sigma nazywana byla sigmalux przed pojawianiem sie artow

[Perkoz_1]

Na Zachodzie dalej tak jest nazywana. W mojej celność AF szacuję na 95 % i wyżej. A z drugiej strony to z własnego doświadczenia powiem, że losowość trafienia dobrego szkła w dzisiejszych czasach jest jak wygranie "czwórki" w Lotto. I nie dotyczy to tylko producentów niezależnych ale także obiektywów systemowych Nikona. Ja miałem ostatnio przykre i kosztowne doświadczenia z dwoma obiektywami Nikkora. Pierwszy to 50mm f/1.8 G. Pierwsza sztuka nowiutka ze sklepu to była całkowita porażka. Jako taką ostrość można było złapać od przysłony 2.8. Męczarnia. Sprzedałem po miesiącu i kupiłem drugą taka samą. Było lepiej ale tyłka nie urywało. Drugie szkło które mnie wnerwiało to N70-300 VR. Pierwsze ( używka ) to była masakra. Mydło i rozjazd całkowity powyżej 200 mm. Tydzień temu kupiłem następne, też używkę ale nie w ciemno tylko ze sprawdzeniem i ..... olśnienie. Cudoo telezoom !! Nie ma problemów z ostrością czy mydleniem nawet na 300 mm. Wniosek - kontrola jakości i w Nikonie jest mizerna. Ale cenić się to potrafią.
PS. Swoją Sigmę 50mm 1.4 też kupowałem ze sprawdzeniem ze swoim body. Sprzedająca przez to nerwa dostawała bo pojechałem z laptopem. Kilka fot na różnych przysłonach i odległościach ostrzenia - zgranie na lapka. Źle. No to +5 w body. Ceremonia powtórzona. Lepiej, ale nie do końca. I tak 4 sesje aż do satysfakcjonującego wyniku i nawet się nie targowałem. 1300 zł wypłata i do domu. Ale trwało to z godzinę.