Czy miałeś problemy z d750?

[harb]

......Płaczące dziewczynki rozsiewają lament na forach, w tym często te dziewczynki to osoby które nie miały okazji skorzystać z akcji serwisowej danego sprzętu, a piszą i wróżą przyszłość z fusów wielkiej firmie i wszystkich przenoszą do innych systemów. No ludzie 😊

,

Taaa nooooo , jako jeden z pierwszych mialem wymienioną migawkę w D600, nawet po wymianie jeszcze chlapał , sklep nie uznał mojej reklamacji na "niezgodnosc towaru ze specyfikacją" , ale był na tyle uprzejmy ze zgodzil sie na wymiane aparatu po serwisowaniu , na zakup innego sprzetu za zaplaconą kwotę . Wziąłem D800 na ktorym mialem 30% poruszonych zdjec nawet ze statywu, gdzie podczas fotografowania podnosiłem lustro, a serwis twierdzil ze wszystko jest ok.
Dopiero zakup D810 uwolnil mnie od wszystkich problemow . A z Nikonem jestem od 25 lat, robilem fotki jeszcze na F100, wiec nie pisz mi tutaj o "płaczacych panienkach". Nie znam innej firmy, ktora miala takie wtopy w przciagu ostatnich kilku lat. Poczawszy od serii dx NIEKTORE MODELE serii D 3000, D5000, D7000, kończąc na ostatnich bestselerach Nikona. Nie po to się inwestuje w sprzet czasami kilkadziesiat tys. złotych, zeby nie miec gwarancji dobrej pracy sprzetu. Wypuszczanie przez Nikona nowych modeli zeby zatuszowac sprawy np D610, D810, strasznie uderzyło po kieszeniach tych użytkowników, którzy w drugim obiegu chcieli pozniej sprzedac felerne modele mimo ze były po serwisowaniu, pogadaj z ludzmi ile wzieli za te aparaty, Nikon nie przyznawal sie do wpadek przez długi czas, dopiero pozew zbiorowy w Stanach dotyczacy D600 zmusil ich do dzialania. Teraz dmuchaja na zimne i oglaszaja wszem i wobec, ze łaskawie naprawia Ci to co wczesniej spieprzyli, np kilka lat temu dla oszczednosci zlikwidowano dział kontroli technicznej w zakładach!

Jezeli uwazasz ze trzy akcje serwisowe dla modelu D750 to mało, to zycze Ci nadal dobrego samopoczucia. Ciekaw jest gdyby lodówka albo pralka Ci sie tak psuła, to tez byłbyś z tego tak zadowolony, gdybys musial ja tachac do serwisu.

SERWIS I PO KRZYKU no nic sie przeciez nie stało, - doooooobre humor roku!!! Poczytaj sobie w wątkach, jak wracaja NIEKTORE MODELE po serwisowaniu z przestrzelonym AF-em, pisza o tym uzytkownicy.

I nie oznacza to ze nie jestem zadowolony z jakosci zdjec z Nikona, oczywiscie ze tak, ale nie mozna przyklepywac i zgadzac sie z ich wpadkami i je bagatelizować.

[Xavier80]

Mój łapał się na drugą akcję. Nigdy nie miałem z nim problemów, zero zacienionych zdjęć, nigdy nie zdarzył się error, po wysłaniu migawkę i tak wymienili, szybko sprawnie i bezproblemowo. Teraz po wpisaniu seryjnego na akcje się nie łapie, działa bez zarzutu. Moja drobna rada dla wysyłających sprzęt na akcję serwisową. Nigdy przy okazji nie proście o kalibrację af do wzorca, bo Wam rozregulują. Ten ich wzorzec ma fronta jak ta lala.

[L00Ke]

Mój łapał się na drugą akcję. Nigdy nie miałem z nim problemów, zero zacienionych zdjęć, nigdy nie zdarzył się error, po wysłaniu migawkę i tak wymienili, szybko sprawnie i bezproblemowo. Teraz po wpisaniu seryjnego na akcje się nie łapie, działa bez zarzutu. Moja drobna rada dla wysyłających sprzęt na akcję serwisową. Nigdy przy okazji nie proście o kalibrację af do wzorca, bo Wam rozregulują. Ten ich wzorzec ma fronta jak ta lala.

Mój też łapał się na drugą akcję. Nigdy nie stwarzał problemów, ale na najnowszą akcję (trzecią) się łapie (sprawdzając drugą - już nie, choć wcześniej tak).

[Rossi_PL]

Z tą różnicą że to "płaczące dziewczynki" na forach nagłaśniają afery, a Ci co fotografują tym sprzętem nie mają z nim problemu, i chodzą zadowoleni, a jeśli ktoś trafił fizycznie na problem, to zapewne dawno ma wymieniona migawkę. W każdej dziedzinie produkcji trafiają się błędy, z tym że Nikon robi dobre akcje serwisowe na których jeszcze wiele osób korzysta, bo wymieniała sobie po długim użytkowaniu migawki za free. Nikon nie podnosi cen że względu na wadę fabryczną w aparacie. Ceny podnosi też konkurencja.

Ja nie widzę problemu, wysyłałem dwa aparaty na akcje serwisowe, ale na wysłaniu się nie kończyło, bo mailowo i telefonicznie pilnowałem tego. I jestem ogromnie zadowolony.


Płaczące dziewczynki rozsiewają lament na forach, w tym często te dziewczynki to osoby które nie miały okazji skorzystać z akcji serwisowej danego sprzętu, a piszą i wróżą przyszłość z fusów wielkiej firmie i wszystkich przenoszą do innych systemów. No ludzie ?

Jesteś wymarzonym konsumentem dla współczesnych firm

[Carolco]

Łukaszu (kurczeblade), szanuję Twoje zdanie, jak każde inne, ale nie jesteś sprawiedliwy w swych osądach. Dobrze, że nie masz problemów i w zasadzie tylko pozazdrościć, że się nie stresujesz biorąc do ręki swój aparat. Przyznam szczerze, mam D750 (zakup styczeń 2016r.), od tamtej pory miałem 6-7 razy ERR w różnych sytuacjach (zleceniach) - wystarczyło wyjąć baterię i po problemie. Ale wczoraj na ślubie miałem coś, czego jeszcze nie było. Po wejściu do kościoła, chciałem zrobić zdjęcie ale widzę, że nie przestawia mi czasu migawki (tryb U2, czyli u mnie program M) - cały czas 1/1250, najwidoczniej taką miałem zanim wszedłem do kościoła, jeszcze nie patrzyłem zdjęć. Dwukrotne wyjęcie baterii nie pomogło. Zrobiłem tak ze 2-3 zdjęcia, na jednym zdjęciu jaśniejszy pasek u dołu, na drugim w rogu... jeszcze tego nie patrzyłem dokładnie. W każdym razie aparat ma ok. 46tys na liczniku i w zasadzie po ZUPEŁNIE bezproblemowym D80, S5PRO, zaczynam naprawdę mocno się stresować używając D750 z myślą, kiedy następnym razem wyskoczy problem i jaki. D800 zapas leży zawsze obok ale chciałbym używać D750 tak, jak należy - czyli bezproblemowo. Niestety przez to mam tylko jedno zdjęcie jak panna młoda oczekuje przy wejściu z ojcem... lub aż jedno biorąc pod uwagę tą sytuację.

Zmierzam do tego, że Łukaszu wbrew Twojej opinii, że są osoby, które czekają na sprzęt z tysiącami przebiegu i na niego polują, są tacy, którzy po zakupie na moją kieszeń nie taniego aparatu, chcieliby, aby on po prostu działał, bo o jakimkolwiek zużyciu tu nie ma mowy - szanuję sprzęt jak dziecko, chucham i dmucham. Chciałbym spać spokojnie po prostu i mieć w 100% działające to, za co zapłaciłem. Akurat w ubiegłym tygodniu dowiedziałem się, że mój D750 łapie się na akcję serwisową w związku z migawką (na wcześniejszą się nie łapał) i teraz już wiem dlaczego. Problem w tym, że nie wyślę w sezonie :/ A chciałbym nie utracić niczego ważnego używając tego sprzętu. Przypomnę, D80 i S5PRO NIGDY mi nie pokazały żadnego ERR - używane były z Tamronami i Sigmami oraz Nikkorami, teraz mam same Nikkory.

[kurczeblade]

Jak mi lodówka przestaje działać, to dzwonię do serwisu i pilnuje żeby to naprawili. Kupując sprzęt elektroniczny, jestem świadomy faktu że może być coś nie tak, albo coś się popsuje. Ale broń boże nie mówię że mi się to podoba, że coś się psuję. Ale gdybym miał pisać na każdym forum co mi się już zepsuło to życia by nie starczyło.

Właśnie!Pralka mi się ostatnio popsuła , ale serwis naprawił. Ale może zarejestruje się na forum o pralkach i będę tam płakał nad tym ?

[jaś]

kurczeblade ma szczęście do aparatów po prostu miał 600D (ka wynikało z postów) które nie chlapało, a teraz ma 750D które sie nie wiesza - po prostu fart, tylko dlaczego serwisował tego 600D skoro nie chlapał? zgubiłem się.

[Carolco]

Jak mi lodówka przestaje działać, to dzwonię do serwisu i pilnuje żeby to naprawili. Kupując sprzęt elektroniczny, jestem świadomy faktu że może być coś nie tak, albo coś się popsuje. Ale broń boże nie mówię że mi się to podoba, że coś się psuję. Ale gdybym miał pisać na każdym forum co mi się już zepsuło to życia by nie starczyło.

Właśnie!Pralka mi się ostatnio popsuła , ale serwis naprawił. Ale może zarejestruje się na forum o pralkach i będę tam płakał nad tym ?

Zgadza się, ale kiedy lodówka się zepsuje, w ostateczności stracę trochę jedzenia i zapłacę za serwis. Kiedy aparat się psuje, robię w gacie, czy mi za chwilę nie wyskoczy ERR np. przy przysiędze :/ Owszem, mam świadomość tego, że to sprzęt elektroniczny, jednak jak wcześniej porównałem, D80 i S5PRO, które miałem, to też sprzęt elektroniczny. Nie płaczę, że mi się aparat psuje, bo dzieje się to bardzo rzadko, ale mam OGROMNEGO STRESA - po prostu. Nie zmienię systemu, bo Nikona używam od kilkunastu lat (F60, F70), poza tym jak ktoś wcześniej zauważył, każda firma ma wpadki. Jedynie martwi mnie, że wydając tyle kasy na nowy aparat, dzieją się takie rzeczy.

Wracając do tematu, rozumiem, że to jest problem z migawką - jeśli ktoś ma cierpliwość i wie, co dokładnie się stało na tych zdjęciach, proszę o wyjaśnienie.

1.

źródło

2.

źródło

[sl011]

Właśnie!Pralka mi się ostatnio popsuła , ale serwis naprawił. Ale może zarejestruje się na forum o pralkach i będę tam płakał nad tym ?

Gdyby u któregoś wiodącego producenta co trzecia pralka czy lodówka miała defekt wymagający naprawy, to na pewno pojawiłaby się o tym informacja na forum AGD.
Sprzęt faktycznie bywa zawodny. Ale dla solidnych firm dysfunkcje są wyjątkiem, a nie regułą.


@Carolco, a nie jest to przypadkiem flara podobna do poniższych?
http://www.imaging-resource.com/news...m-its-not-lens

[Carolco]

Nie wiem, czy to ma związek, ale stałem lekko za filarem i nie miałem żadnego źródła światła przed sobą, aby mi się to załapało na matrycę - oczywiście, jeśli dobrze rozumuję, że byłby to warunek konieczny do wystąpienia flary. Do tej pory nie miałem takich rzeczy po prostu. Nie mogłem zmienić czasu w trybie U2 (u mnie M) - oba zdjęcia z czasem 1/1250s. Robiąc te dwa zdjęcia testowe na szybko, miałem właśnie coś takiego. Sęk w tym, że wcześniej mój aparat nie był objęty akcją serwisową, a w ubiegłym tygodniu dowiedziałem się, że już jest. Aparat tak na zawołanie pokazał mi właśnie w sobotę taką akcję, jakby się sam dopominał tej akcji Dwukrotne wyjęcie baterii nic nie pomogło. W stresie zacząłem machać kółkiem programów i aparat ruszył, do końca imprezy nic się nie działo złego.