Panowie, najserdeczniej jak się da ściskam każdemu z Was dłoń i nalewam jakiego lubicie trunku - po pierwsze za każdą pomoc, a po drugie za miłe słowa odnośnie mojej galerii na Insta. Robiona od początku do końca komórką, jest tam może 5, 6 zdjęć z lustra z teatru. Ogromnie mi miło, że coś się Wam z niej spodobało, choć przy wielu Waszych zdjęciach blednie. Ale ciągle uczę się od najlepszych, ciągle patrzę i ćwiczę oko, może kiedyś coś z tego będzie
Pokazaliście, że nawet NXem 1000 można w ciemności zrobić fascynujące zdjęcia.
No i teraz dylemat jest, do rozgryzienia Czy faktycznie skorzystać z tej oferty z lombardu - bardzo atrakcyjnej, na tego Samsunga NX3000, byłoby dobrze i tanio a tak miało być, czy jednak iść w stronę czegoś z nieco lepszym obrazkiem.
Nie jestem żadnym sprzętowym onanistą, nie podniecam się testami sprzętu ale
http://www.optyczne.pl/292.8-Test_ap...a_tonalna.html
http://www.optyczne.pl/325.8-Test_ap...a_tonalna.html
http://www.optyczne.pl/278.8-Test_ap...a_tonalna.html
http://www.optyczne.pl/273.8-Test_ap...a_tonalna.html
pokazują, że do matrycy z Sony A6000 start ma tylko Nikon J5. Trochę droższy ale jeszcze bym się na niego rzucił, z tego co widziałem, to ma sterowanie przez WiFi (do strzałów z "biodra" ) całkiem sprawnie chodzi.
Ale spodobał mi się ten A6000, tylko, że stracić byłoby szkoda, a ulica bywa różna. NX3000 czy A6000, ale ciężko trafić w dobrej cenie używkę tego drugiego. A może ten J5? Miałem w ręce tylko A6000 i A5000.
No właśnie, a może A5000...
Panowie, w każdym razie typy są takie: NX3000, A5000, A6000, Nikon J5, Olympus E-PL7.
Bardzo dziękuję Wam za wszelką pomoc i jeszcze raz za dobre słowa, na które postaram się coraz bardziej zasługiwać. Choć jak widzę wiele Waszych wspaniałych obrazów, które tu nawet zostały wklejone, to naprawdę mam się czego uczyć
A w sumie teraz też nie najlepszy sezon na zakupy, bo wakacje idą więc wszyscy kupują. Ciekawe, o ile za 2 miesiące taki A6000 czy Nikon J5 stanieją...
Dzięki i jeszcze raz stawiam wirtualne piwko każdemu
Szukaj
Skontaktuj się z nami