Jeśli chodzi o pierwsze zdjęcie - od od pierwszego wejrzenia mam wrażenie, że coś z nim nie tak. Po krótkim namyśle dochodzę do wniosku, że najbardziej niszczą je nadmiernie wyostrzone oczy, które w połączeniu z miękką resztą wywołują wrażenie sztuczności. Ponadto wydaje się ono być zrobione jakby samo dla siebie, bez żadnej historii, a przez to staje się mniej ciekawe.
A to drugie zdjęcie (cz-b) zdaje się potwierdzać tezę Neda. Mniej w nim widocznych wynalazków, fajerwerków. Za to jest kontekst, historia, spójność. Ostrości i nieostrości współgrają i tłumaczą się. Moim zdaniem jest ono znacznie ciekawsze i mocniejsze.
Szukaj
Skontaktuj się z nami