Nie przystaje, bo tu moim zdaniem nie ma żadnego ukrytego znaczenia. I tyle. Zawsze musi być drugie, trzecie dno? Bez tego zdjęcie jest gorsze? A co do stopy i twarzy to jest to po prostu napięcie mięśniowe, charakterystyczne dla porażenia mózgowego. Problem leży w innym miejscu (oczywiście nie jestem lekarzem i mogę się mylić). I nie umniejszam żadnemu cierpieniu. Przebywam z nim na co dzień. Umniejszaniem nazwę raczej nadawanie bólowi jakiegoś metafizycznego wymiaru. Interpretuj zdjęcie jak Ci się podoba, ale nie narzucaj swojej wizji innym. Ja tego nie robię. A zdjęcie oglądam od kilku dni i cały czas mi się podoba. Opis tego nie zmieni.
Szukaj
Skontaktuj się z nami