Witam. Pisze tego posta juz jako ostatnia deske ratunku. W skrocie. Przygida z fotografia trwa jU 8 miesiac i byly to ciezkie miesiace. Fotografuje corke (chociaz ona juz sie nie da) i probuje sil w fotografi dzieciecej (studyjnej ze wzgledu na okres jesienno zimowy). Posiadam nikona d7100 i nikkora 35mm 1,8. Problem polega na tym ze mam zastrzezenia co do jakosci moich zdjec. Nie sa one ostre jak zyketa czyste i ladne. Nie aiem czy to kwestia oswietlenia (jedna lampa quantuum move 400) ustawieb czy faktycznie mam sprzet do bani. Zastanawiam sie czy sigma nie rozwiazalaby noich problemu i czy obrazem spod tego szkla nie bylby lepszy. Wiem ze duzo nauki przedemna ale naprawde ustawilam sobie pewien poziom jakosci zdjec i nie moge go osiagnac. Czy jest tu ktos z okolic slaska ktory moglby mi na weekend pozyczyc sigme 50 1,4?? Chcialabym w domowych warunkach przetesowac ten obiketyw zanim znowu nie wydam kolejnych pieniedzy na cos co mnie zawiedzie. Oczywiscie nie za darmo. No i moge dac jako kaucje moja lampe (sb 700). Bardzo prosze o odpowidzi bo doszlam juz tak daleko w stosunku do tego co bylo 8 miesiecy temu i nie chce sie jeszcze bardziej zrazic i rzucic w kat moje plany. Moje zdjecia nie sa czyste i osre jak zyleta i to strasznie mnie zniecheca do dalszego dzialania. Pozdrawiam. Monika Dabrowa Gornicza
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka