Zakładając, że piszesz o wersji G 50-tki i że wrażenie mydlenia nie jest spowodowane błędami FF/BF na dalszych dystansach, na maksymalnie otwartym N85/1.8G przy takich zdjęciach niedostatki rozdzielczości też będą Ci doskwierać. Jeśli obiektywy klasy 70-200/2.8 odpadają, myślałbym o Sigmach Art 50, 85 lub tej 50-100/1.8, którą koledzy tutaj zachwalają. Chcesz wydać piniądz, chcesz żeby było ostro, więc Sigmy to chyba podstawowa opcja.
Szukaj
Skontaktuj się z nami