Parę słów ode mnie. Sam miałem niedawno podobny dylemat. Wybierałem między trzema:
Nikon 85/1.8 - najtańszy, najlżejszy, najsłabszy optycznie ale i tak bdb, prawdopodobnie najpewniejszy af
Tamron 85/1.8 - jeszcze ostrzejszy od Nikora, cięższy ale bez tragedii (niecałe 700g), stabilizacja i uszczelnienia, cenowo pośrodku
Sigma 85/1.4 art - najostrzejsza, idiotycznie duża (1200g przy ogniskowej 85mm??), jasniejsza o 2/3 EV, najdroższa.
Ostatecznie wybrałem Tamrona. Sigma ma trochę gorszy bokeh mom zdaniem, u Tamrona jest bardzo ładny. Poza tym cena Sigmy bardzo duża i nie było używek kiedy kupowałem (a Tamrona dostałem używanego).
Moja opinia o tym szkle - bardzo dobre ale narowiste. Tzn. na początku miałem z nim trochę problemów. Najpierw wymagał kalibracji za pomocą tap-in (kupiłem w zestawie z obiektywem). Potem zdjęcia przy włączonej stabilizacji miały nietypową nieostrość, jak gdyby podwójnie naświetlony, nieznacznie przesunięty kadr - pomógł upgrade firmware (mam D750). Jest lepiej, ale przy czasach rzędu 1/80 do nawet 1/160 nadal wiele zdjęć jest poruszonych - z powodu kłapania lustrem przez D750. A może mnie tak ręce drżą. Tym niemniej, po włączeniu trybu cichej migawki procent ostrych zdjęć zasadniczo u mnie wzrasta. Na koniec najważniejsza wiadomość - obrazek jest baaardzo dobry nawet na pełnej dziurze, z liczeniem rzęs w oku nie ma problemu. Także jestem zadowolony z tego szkła i polecam. Ale podejrzewam, że z każdego z tej trójki można być zadowolonym, każdy jest bardzo dobry.
Szukaj
Skontaktuj się z nami