Witam bardziej doświadczonych kolegów

Ostatnio dla przyjemności fotografuję koncerty znajomych i jam session w pubach podczas ekstremalnych warunków oświetleniowych. Zazwyczaj są to ciemne pomieszczenia z ciemnymi sufitami, dynamicznie zmieniające się światło lub padające chaotycznie. Przeczytałem wszystkie wątki na forum, przejrzałem kilka poradników i... nie potrafię sobie tego wszystkiego jasno ułożyć. Temat powtarza się co jakiś czas na forum mam nadzieje, że ten przyniesie pomoc osobom w mojej sytuacji ponieważ tyczy się to także fotografii w klubach i innych "nieprzyjaznych dla błysku" miejscach. Przechodząc do rzeczy ...

Chciałbym uzyskać efekt zdjęć gdzie ludzie są równomiernie oświetleni z widocznym tłem. Bawiłem się czasami 1/4 i błysk na przednią/tylną kurtynę efekty są super ale gdy chciałbym wykonać w 100% poprawne zdjęcie nie udaje mi się to (zazwyczaj przejarane foty poprawiam w lightroomie). Lampę ustawiam w tryb TTL pod kątem 45 stopni i wysuwam kartę lub nakładam dyfuzor, ISO na około 800 (bo im większy tym więcej światłą zastanego wpadnie?) a ekspozycje - tutaj tworzą się eksperymenty. Czy powinienem ustawić EV na 0 aby uzyskać najbardziej naturalny efekt i zamrozić ruch? A może powinna być na minusie o określoną ilość działek ? Czy to normalne, że mimo błysku niektóre zdjęcia są rozmyte? Wina aparatu lub po prostu błędnie dobranych parametrów?

Czy ktoś z Was mógłby mi napisać swoją recepte na takie zdjęcia? Używam flesza tylko po to aby zdjęcia nie były rozmyte (usuwanie szumów z wysokiego ISO jest kłopotliwe).

Oprócz lampy na sankach chcę spróbować ustawić dwie lampy za głośnikami i skierować je na zespół ale nie ma możliwości zmiękczenia takiego światła.

Pozdrawiam i dziękuje za rady, na pewno każdą przetestuję w boju .