Pozwoliłem sobie "poprawić" zdjęcie koleżanki pumeeque...
Jest sporo tych plamek, najprawdopodobniej z oleju.
Szukaj
Pozwoliłem sobie "poprawić" zdjęcie koleżanki pumeeque...
Jest sporo tych plamek, najprawdopodobniej z oleju.
Kupcie sobie płyn Rotin i szpatułki... To jest 5 minut roboty i matryca jest czysta...
@pumeeque
Nie przejmuj się tym. Mam tak od siedmiu lat (plamek chyba nie przybyło, a jeśli tak, to minimalnie) i na prawdziwym zdjęciu rzadko to widać. W razie czego kilka stempelków i po krzyku. Samodzielną "higienizację" matrycy polecam odważnym. Znam dwa przypadki wśród swoich fotograficznych przyjaciół. gdy ich czyścicielskie zapędy pogorszyły tylko sprawę, zgodnie zresztą z przysłowiem: "lepsze jest wrogiem dobrego". Mój dziadek zegarmistrz mawiał, że jeśli szwajcarski zegarek chodzi, a tylko trochę się spóźnia, to nie należy go otwierać. A przecież D300 to, zaiste, odpowiednik dawnych szwajcarskich zegarków.
Dramatyzujesz... To czynność tak skomplikowana, jak umycie okna... Nie używasz siły, niczym nie szarpiesz, czyścisz odpowiednim płynem i szpatułką i nic nie może się stać. Mając D7100 czyszczę matrycę dwa do czterech razy w roku Robiłem to też w D200, D300s i D90... Wszystkie nadal działają bez plam
Nikony sa bardzo ekologiczne, pala smaru tyle co civic oleju wiec wszystko w normie.
https://500px.com/Rafal_S Nikon FM2N
Jak zobaczyłam, że jest tego więcej na matrycy, dostałam mdłości
W d80 do najwyżej bywały paprochy.
Dobrze, że jestem dobrze zaprzyjaźniona z programem graficznym Aczkolwiek najlepiej przeczyścić.
Przynajmniej mnie uspokoiliście, że to tylko brud, a nie coś gorszego
D800 & D7500
Skontaktuj się z nami