No niestety gdzieś zniknęły kontrola jakości i troska o dobre imię marki. Pamiętam z dawnych lat, że wiele nawet nie bardzo skomplikowanych przedmiotów wychodziło z fabryki z taką naklejką "Qc passed". Nawet na obiektywie Yashica miałem takową. Ludek brał po prostu każdy egz. do ręki i sprawdzał czy odpowiada standardom. Teraz robi się to wyrywkowo i mamy tego efekty. Wiem jak pracują obywatele w fabrykach. Mieszkałem większość życia w Bielsku-B i kilku kolegów pracowało we Fiacie. To co opowiadali nie pozostawiało złudzeń dlaczego nasze samochody były bardziej awaryjne
Myślicie że w takim Epsonie jest wiele lepiej....