Close

Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 67
  1. #31

    Domyślnie

    Rozumiem, ale niestety - odpowiednik Nikkor 17-55 f2,8 to wydatek ponad 6 tys PLN (nowy). Gdyby nie cena, nawet bym o Sigmie nie myślał. A na jasnym, standardowym zoomie aż tak mi nie zależy (czytaj - nie wydam na niego 6 tys zł). Mam jasne stałki Nikona - choćby N 35 i 50 1,8 - więc daję radę. W dobrym świetle mój 18-140 też doskonale spełnia swoja rolę. To 17-50 miało mi ułatwić focenie bez zmiany obiektywów w gorszych warunkach oswietleniowych (lenistwo... nie jest warte 6 tys zł).
    Prawda jest taka, że szukam pozasystemowych obiektywów wtedy, kiedy odpowiedni Nikkor jest dla mnie stosunkowo za drogi (to mój subiektywny osąd), lub pozasystemowy dokładnie spełnia moje oczekiwania, niż odpowiednik Nikona. Tak było z Tokiną 12-28 f4 - Nikon ma naprawdę świetny 12-24 f4, ale dla mnie ciut za krótki - 12-28 jest duzo bardziej użyteczne. Cena N ponad 4 tys PLN też nieco odstrasza, ale gdyby Nikon miał 12-28 - to bym się nieźle zastanawiał. Kupiłem Tokinę "z duszą na ramieniu", chociaż oglądałem robione nią zdjęcia i były o.k., a recenzje i opinie miała przyzwoite. Na szczęście nie zawiodłem się - tego się spodziewałem, to niezły obiektyw, ale ma swoje wady, które wcześniej znałem i akceptowałem. Wynagradza mi to jego ostrość i dokładnie taki zakres zooma, jaki chciałem.
    Dlatego do tej Sigmy podchodzę jak "kot do jeża". Pewnie, że wolałbym Nikkora, ale ani 6 tys za ten obiektyw, ani używka Nikona nie wchodzi w grę. Zostaje Sigma...
    Wbrew wielu na tym Forum hurra-optymistycznych ocen tego szkiełka, ja nie do końca jestem do niego przekonany i nie wszystko, co z nim związane, mi sie podoba. Więc waham się, na szczęście ta Sigma nówka nie jest droga, więc może zaryzykuję... Najwyżej sprzedam, jak mi nie będzie "leżała".
    "Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem..." - Don McCullin

  2. #32
    ksh
    Gość

    Domyślnie

    Ale wiesz dlaczego ta sigma jest tak często i mocno polecana ?
    Kosztuje 1500zł nowa, używane po 1000zł, a jakość w tej cenie inaczej nie do zdobycia.
    W używanych jeszcze jest jedna opcja sigma 18-35 do dostania za 2000zł, nie ma konkurencji.

  3. #33

    Domyślnie

    Tak, wiem, Koesh, dzięki. Dlatego nad S17-55 się zastanawiam i chyba na nią jestem skazany... A 18-35 jest dla mnie za ciut krótkie; szkoda, bo f1,8.
    "Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem..." - Don McCullin

  4. #34
    ksh
    Gość

    Domyślnie

    17-50 dokładnie, a sigma 18-35 ma zaletę że jest użyteczna na f/1.8 i ostra w całym kadrze, w tym obiektywie można się zakochać

  5. #35

    Domyślnie

    @planf.pl
    Myślę, że uszkodziłeś Sigmę mechanicznie, może przekręciłeś lub zablokowałeś kręcący się pierścień ostrości? Zwłaszcza, że zdaje się, na to narzekałeś, zresztą słusznie.
    @Bushi
    Nikt Cię na siłę nie namówi do zakupu. Nie bierz braku podobnej światłem, zakresem i właściwościami optycznymi konkurencji dla tego szkła za jakiś hurraoptymizm. Jeśli chcesz kombinować z używanymi, może coś znajdziesz satysfakcjonującego. Ale nie ma za bardzo alternatywy dla tego szkiełka za 1,5k zł, jeśli chodzi o nowe, bo
    - N17-55- cięższy, bez VR, 4x droższy;
    - N16-80- fajny zakres, ale tam, gdzie potrzebujesz jasno do portretu, robi się już ciemniej, no i "tylko" 3x cena Sigmy;
    - Tamron czy Tokina o podobnym zakresie i świetle są słabsze optycznie i trochę droższe;
    - Sigma 18-35, mniejszy zakres, cięższa i większa, bez OS, 2x droższa.
    To tak najkrócej. I jak tu żyć?

  6. #36

    Domyślnie

    Koesh - tak, tak, pewnie, że S17-50, zasugerowałem się Nikkorem... 18-35 ma mój kolega i też jest lekko zakochany... więc rozumiem.
    Poste - masz rację... ale co to za życie?... Zapomniałem, że N17-55 nie ma VR. O "używkach" nie myślę. Trochę szkiełek mam, czasem sprzedaję, czasem kupuję, ale jak kupuję, to tylko nowe - no, tak mam, bo wciąż szukam "Świętych Grali" wśród obiektywów. Oczywiście dla mnie Świętych", czyli dokładnie takich, jakie sobie wymarzę, takich, z których wychodzą fotki dokładnie takie, jakie przed naciśnięciem migawki widzę gdzieś w głowie. I wiem, że Gral to nie zawsze złoty, najdroższy kielich. Nieraz niepozorny obiektyw jest tym właście moim Gralem...
    Kiedyś człowiek nie do końca wiedział, czego chce, a poznając różne szkiełka dopiero odkrywa sprawy, o których nie miał pojęcia. Z czasem widzisz, co leży w szafce i nie używasz, co nie do końca spełnia to, co chcesz, a co jest naprawdę o.k. Na przykład moim "naprawdę o.k." jest N50 1,8G. Po prostu uwielbiam robić nim zdjęcia, są takie, jakie chcę, bokeh bardzo mi przypadł do gustu, dla mnie to trochę tak, jak dla Koesh'a 18-35 (wybacz, Koesh, ale czytam "między wierszami", że to szkiełko lubisz).
    "Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem..." - Don McCullin

  7. #37

    Domyślnie

    Daj szansę Sigmie. Bo jak się uprzedzisz i będziesz szukał dziury w całym to raczej jej nie docenisz. U mnie było tak, że poużywałem trochę, stwierdziłem, faktycznie, szybki, ostry... ale kombinowałem, podpinałem N35DX, N50D, jakieś zoomy, po czym jeden, drugi wyjazd i olśnienie... po co mi przepinać ciągle szkła, przecież Sigmą zrobię w sumie wszystko. Może bez fajerwerków, pokręconego bokehu czy mocnego rozmycia, ale fotka zwykle jest bardzo poprawna. Dla mnie to taki wół roboczy, wiem, że zdjęcie będzie ok. bez torby szkieł, a nawet spory crop będzie dalej zadowalający.

    Mam ustawioną szybką zmianę obszaru zdjęcia, crop 1,5, więc długości aż tak bardzo nie brakuje, bo S na 50 f2.8 jest wystarczająco ostra. Z Nikkorami ze zmiennym światłem nie ma co porównywać, bo tam, gdzie potrzebujesz jasnego szkła, nie dość, że jest ciemno, to jeszcze trzeba przymknąć dla ostrości. Ciekawe, czy Twoja 50-tka nie pójdzie w odstawkę, bo w S zwłaszcza owe 50 mm jest zdecydowanie dobre.

  8. #38

    Domyślnie

    Tyle o niej słyszę, że chyba trzeba spróbować. Myślałem, żeby ją najpierw pożyczyć, ale... dam chyba szansę i kupię, w końcu nie kosztuje majątku, a warto "na własnej skórze" się przekonać. No, a jeśli moja "50" pójdzie w odstawkę, to wtedy, Poste, masz u mnie co najmniej piwo... piszę to publicznie - ale może być trudno, bo mam do niej sentyment. Ale never say never again...
    Nie jestem ani uprzedzony, ani przekonany. Za to ciekawy.
    Jeśli ją kupię, to na pewno po kilku tygodniach w którymś z tematów napiszę w skrócie, co o niej sądzę, jak troszkę popstrykam.
    "Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem..." - Don McCullin

  9. #39

    Domyślnie

    Skoro pisałem w tym temacie, że zastanawiam się nad Sigmą, winien jestem napisać, jak to się skończyło. Tak naprawdę z ciekawości (i dlatego, że była mi potrzebna spacerówka o dobrym świetle zwłaszcza do pomieszczeń i zdjęć w zastanym świetle jak kościoły, muzea, stacje metra oraz zdjęcia, kiedy robi się mrok i zapalają się latarnie itp.) kupiłem tą Sigmę (17-50) - do D7200.

    Szczerze mówiąc staram się mieć głównie Nikkory, a po inne obiektywy (Sigmy, Tamrony czy Tokiny) sięgam raczej rzadko i niechętne, kiedy zakup danego obiektywu Nikona z racji ceny jest dla mnie, amatora już niemal szleństwem z uwagi na cenę, lub kiedy Nikkory nie mają tego, czego bym oczekiwał (było tak przy Tokinie - ogniskowa 12-28 była dla mnie optymalna, Nikon (drogi) czy odpowiedniki miały 12-24, więc ciut dla mnie za krótko).

    Teraz szukałem uniwersalnego zooma. Nikon 17-55mm f2.8 kosztuje niemal 6 tys i nie ma stabilizacji. Sigma ma uniwersalny zoom, jest tania jak na f2,8, więc grzechem byłoby nie spróbować. Nie byłem do niej dobrze nastawiony, raczej sceptycznie, ale chciałem zachować obiektywizm, oceniając ją. Moje wrażenia z pierwszych dni używania:

    W sklepie mogłem wybrać spośród 3 egzemplarzy. I dobrze, że tak było. Sprzedawca miał SpyderLensCal (wzornik, narzędzie pozwalające na pomiar działania systemu ostrości obiektywów). Pierwszy egzemplarz miał duuuży, wyraźny FF. Tragedia. Drugi - także FF, tylko mniejszy. Nie do kupienia - te musiałbym wysyłać do kalibracji. No koszmar. I dopiero trzeci egzemplarz ostrzył prawidłowo. Spędziliśmy chyba pół godziny na szczegółowym sprawdzaniu. Chwała sprzedawcy, fachowiec (sklep: cyfrowe.pl).

    Szczerze mówiąc, jestem bardzo zdziwiony. Obiektyw funkcjonuje na rynku 7 lat i wysyłanie do kalibracji powinno być marginalne, a co najwyżej pewna mikroregulacja w body. Dla mnie fakt, że kalibracja w serwisie to niemal standard, po 7 latach obecnosci na rynku, źle świadczy o normach tego obiektywu w firmie Sigma. Dziwię się, że tak dużo moich Kolegów na Forum przyjmuje kalibrację tej Sigmy jako oczywistość. To patologia. Ale cóż, tak jest. Szczególnie że nie jest to nie widomo jaki, drogi, szczególny obiektyw, a tak naprawdę podstawowe, popularne szkło, które powinno śmigać prawie bez poprawek.

    Obiektyw z wyglądu zrobił na mnie nieszczególne wrażenie. Nie zachwyca, ale trzyma standardy brzydoty i tandetnego wyglądu, do których nas producenci przyzwyczaili - plastik, guma i trochę metalu, trudno tu mówić o sztuce użytkowej; obiektyw nie jest ładny, jak większość na rynku. "Jaki koń jest, każdy widzi". Może to ja jestem dziwny, ale otaczający wszechobecny świat tandety, złego smaku i "gówna w kolorowych papierkach" budzi we mnie niesmak. Waga - dla mnie o.k.

    Po powrocie do domu pobawiłem się jeszcze w testy własne ostrości na bateriach, na kartach itp. i obiektyw wypadł dobrze lub bardzo dobrze. Godzina była przed 20.00, więc dość ciemno, ale mimo to zrobiłem kilka zdjęć w ogrodzie. Po krytycznym obejrzeniu zdjęć na kompie nie miałem uwag. Stabilizacja działa bez zarzutu, obiektyw sprawował się w trudniejszych warunkach oswietlenia nieźle, a jak na zdjęcia po deszczu - naprawdę nieźle. Aż byłem pozytywnie zaskoczony. Ładne, nieźle oddały rzeczywistość. Zobaczymy, jak dalej.

    Następnego dnia troszkę więcej "pofociłem". Od statycznych kwiatków, domu, krzaczków, ulicy, samochodów, przechodniów itp., różnych ustawień ogniskowej i przesłony, aż do zdjęć seryjnych w szybkim ruchu (radosne psy biegające z pełną szybkością po ogrodzie czy przejeżdżające szybo auta). I jaki efekt?

    Obiektyw dobrze ostrzy. Jest celny. Zdjęcia są ostre w całym zakresie ustawień, od dobrych do bardzo dobrych. Fantastycznie pracuje zwłaszcza na ustawieniu na jeden centralny punkt. Nie stwierdziłem też "mydła" itp. Bardzo dobrze, naturalnie, oddaje kolory. Obraz jest bardziej plastyczny, niż np. z 18-140 Nikoora, ale to moje subiektywne odczucie. W zdjęciach seryjnych ostrość ustawia z szybkością taką mniej więcej, jak mój Nikkor AF-P 70-300, więc dość szybko. Robiłem w różnych trybach, najlepiej wypada w ustaweniu na punkt. Znacznie szybciej ostrzy, niż np. w Nikkorze 50 1,8 G, ale to nie jest obiektyw do sportu... Nieostrych zdjęć wśród zdjęć w ruchu było zaledwie kilka procent - więc bardzo dobry wynik. Na powiększeniach ostro oddany niemal każdy włosek sierści psa, detal itp.

    Po południu zrobiłem kilka portretów piesków w domu. Potem porównałem ze zdjęciami z Nikkora 50 1,8 G oraz z Nikkora 18-105 na podobnych długosciach ogniskowych. Powiem tak - potrety w świetle zastanym, w domu, wychodzą bardzo dobrze. Oczywiście dużo lepiej, niż na 18-105, natomiast podobnie pod względem ostrości i jakości, jak robione N50 1,8G. Natomiast, moim zdaniem, portrety z 50 1,8 mają lepszą plastykę, bokeh itp. N50 to lepszy obiektyw do portretów, ale Sigma szczerze mówiąc zadziwiła mnie raz jeszcze, bo wypadła naprawdę dobrze w tym porównaniu. I rozdzielczość bez zarzutu.

    Natomiast ogladając zdjęcia budynków rzuciła się w oczy dystorsja - ma na obu skrajnych ogniskowych, i to widać. Zniekształca np. równe, pionowe krawędzie domu. Pośrodku, na ogniskowych 30-35, jest o.k. To trochę przeszkadza, ale po pierwsze - można to skorygować (nawet w samym aparacie), a po drugie mają to wszystkie zoomy o zbliżonym zakresie ogniskowych i nie jest to nic dziwnego. Porównywałem zdjęcia budynków, zwłaszcza na ogniskowej 17, ze zdjęciami z Tokiny 12-28, też robionych na zblizonej ogniskowej. Tu Tokina, moim zdaniem, ma lekką przewagę, zdjęcia z Tokiny są dla mnie odrobine lepsze (w Tokinie dystorsja też jest, żeby nie było, chociaż chyba mniejsza i w innych zakresach ogniskowych - na 17-20 prawie jej nie ma. Tokina 12-28 to znakomity obiektyw do architektury i szerokich pejzaży dla amatora). Sigma tu jest jak inni. Jeśli chodzi o winetę, na razie nie widziałem, pod światło sprawuje się mniej więcej tak, jak Nikkor 18-140, czyli nie tak źle.

    Sigmę mam krótko, wciąż jej "nie dowierzam", ale jak na razie przekonała mnie trochę do siebie. Jest na pewno lepsza optycznie, niż np. kitowy N18-55 - Sigma to wyższy poziom. Jakoś chętniej po nią dzisiaj siegnąłem, niż po N18-140. Ale trudno ja porównywać ze "stałkami", chociaż w porównaniu do N50 1,8 wypadła trochę gorzej, ale nie poniosła porażki. Zobaczymy, jak będzie dalej, trzeba czasu i wielu fotek w róznych warunkach, żeby cos powiedzieć o obiektywie, ale pierwsze wrażenie o tym "słoiczku" jest lepsze, niż miałem przed jej kupieniem. Natomiast nie wpadłem w zachwyt - na razie pokazała niewiele więcej, niż mój kitowy 18-140 czy 18-105. Ale z ręką na sercu jest to chyba całkiem niezły obiektyw. A przynajmniej ten egzemplarz, który kupiłem. Warto, naprawdę warto to szkiełko kupować wybierając spośród kilku, bo te obiektywy są bardzo nierówne przynajmniej w kwestii ostrzenia na punkt. A dla mnie kalibracja, jak pisałem wcześniej, przy obiektywach o podstawowym zakresie ogniskowych, dedykowanych jako codzienne dla zaawansowanego amatora, to nieporozumienie. Powinien to być ekstremalnie rzadki przypadek, a nie niemal standard.
    Ostatnio edytowane przez Bushi ; 26-05-2017 o 11:59
    "Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem..." - Don McCullin

  10. #40

    Domyślnie

    @Bushi musisz też pamiętać o innym problemie... Oczywiście rozrzut Sigmy jest spory, tu nie ma dyskusji, ale pewnie się kiedyś przekonasz, że aparaty też w zakresie kalibracji żyją swoim życiem... Ja mam teraz trzy korpusy, wcześniej miałem jeszcze dwa inne, które sprzedałem i każdy z nich wymagał innych korekt... Jak więc sprzedawać obiektywy skalibrowane wzorowo do korpusów, które są różnie skalibrowane?
    Udanych kadrów, będziesz zadowolony

Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Statyw+Głowica Nikon D7200 Sigma 150-600 Sport
    By macgeb in forum Pozostałe akcesoria
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 07-08-2019, 07:54
  2. Sigma 17-50 f/2.8 OS HSM + Nikon d7200
    By dannywrocek in forum Obiektywy 24-75mm
    Odpowiedzi: 174
    Ostatni post / autor: 13-02-2019, 20:15
  3. D5500 + SIGMA A 18-35MM F/1,8 DC HSM Czy D7200 + SIGMA 17-50MM F/2.8 EX DC OS HSM
    By KosmicznyNocnik in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 22-02-2017, 12:33
  4. NIkon D7200 + Sigma 17-50 f/2.8EX DC OS HSM na początek
    By KosmicznyNocnik in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 50
    Ostatni post / autor: 14-01-2017, 21:24
  5. Nikon D5300, Nikon D5500, Nikon D7100 czy Nikon D7200
    By fotosik111 in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 64
    Ostatni post / autor: 23-10-2016, 13:47

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •