Szukaj
Też mniej więcej w maju, ale jako to wyjdzie, to jeszcze nie wiem.
Tez nie wiem ani kiedy ani czy, ale moze sie spotkamy na Walach.
Albo pod walem ...
Coś czuję, że jak się spotkamy na tych Wałach, to wyjdziemy nawaleni... Ale raz na ruski rok, znaczy ukraiński, to chyba można...
Nieciekawe wieści ze Lwowa - władze miasta robią sobie pod górkę: https://kresy24.pl/lwowscy-sprzedawc...-po-ukrainsku/
Przeczytalem i juz zrozumialem.
Zgodnie z ostatnim paragrafem tejze ustawy, ja ziutek nielegalny z zachodu musze najpierw zazadac
po ukrainsku zmiane sciezki dzwiekowej !
Wiec wchodze do momopolwego Baczewski (wiekszymi literami ma byc wiec powyzej nad warotami BACZEWSKIJ) i zadam :
Dawaj no mi tu po polsku ty stara krowo !
[slowo krowo mozna zastapic innym, bardziej maslanym]
I dalej juz jest po staremu ...
Mniej więcej tak, tyle że jak w monopolu zawołasz do sprzedawczyni "krowo", to musowo otrzymujesz flaszką w łeb.
A dalej to już po staremu...
Ta krowa to w celu przelaczania SAP we wlasciwe polozenie, kuma krowa - znaczy jezyk polski.
Kuma puta vieja - kontynuujemy po latynosku.
I rajcy sa urajcowani i baba za szynkwasem i Polak maly z flaszka w lapie. No raj.
Mus jechac.
Bez dwóch zdań. Mus jechać!
Skontaktuj się z nami