Mocne maleństwo (niekoniecznie z wymienna optyką)

[Mr.Pietrek]

polecił bym Ci używanego panasa gx7 z 12-32 lub nowe http://www.e-fotojoker.pl/panasonic-...4#.WMFCV9ThCt8

używki na niemieckim ebaju można wyłapać od 450€ - do rozważenia (i wcześniejszego pomacania gdzieś)

Panasonic LX100 jeśli 12MP wystarczy. Cenowo jednak też ponad budżet.

tu spokojnie poniżej 400€ - czyli jak wyżej

@Mr.Pietrek, generalnie to wszystko przekracza twój zakładany budżet
Chcesz używkę czy nówkę?

nie mam nic co używek w dobrym stanie

Jak duże te wydruki? Jeśli do A3 to LX100.

max A4 - więc wszystkie powyższe raczej spoko

dzięki za sugestie

[GL]

Ja szczerze nie rozumiem ludzi, którzy mają pełną klatkę i zadowala ich jakość obrazu z małej matrycy. Powstaje pytanie, czy rzeczywiście jest sens żeby siedzieli w pełnej klatce. Ja próbowałem zejść do matryc 1/4 FF (LX100) i niestety obrazowanie jakie dostałem jest dla mnie nieakceptowalne.
W świetle tego jeśli aparat ma być mały (w domyśle taki, który da się wcisnąć do kieszeni) i dawać sensowną jakość obrazu, zostaje tylko Ricoh Gr i Nikon A (które mają tą samą matrycę i obiektyw). Nikona można kupić taniej, ale kosztem ergonomii, która jest trochę jak w typowej małpce. Ricoha obsługuje jak lustrzankę i to jest przepastna różnica.
Jeśli ekwiwalent 28mm to za szeroko, jest jeszcze Leica X1, ale nie wiem jak się pracuje tym aparatem, a jego obiektyw niestety bardziej odstaje.
Poza powyższymi są jeszcze Fuji X100, które już jednak są spore i ciężkie. Pozostałe konstrukcje niestety odstają już wyraźnie w dół pod względem jakości obrazu.

[PiKa]

Sony a6000 nie zmieści się w kieszeni?

[stachmuszel]

Ja szczerze nie rozumiem ludzi, którzy mają pełną klatkę i zadowala ich jakość obrazu z małej matrycy. Powstaje pytanie, czy rzeczywiście jest sens żeby siedzieli w pełnej klatce. Ja próbowałem zejść do matryc 1/4 FF (LX100) i niestety obrazowanie jakie dostałem jest dla mnie nieakceptowalne.
W świetle tego jeśli aparat ma być mały (w domyśle taki, który da się wcisnąć do kieszeni) i dawać sensowną jakość obrazu, zostaje tylko Ricoh Gr i Nikon A (które mają tą samą matrycę i obiektyw). Nikona można kupić taniej, ale kosztem ergonomii, która jest trochę jak w typowej małpce. Ricoha obsługuje jak lustrzankę i to jest przepastna różnica.
Jeśli ekwiwalent 28mm to za szeroko, jest jeszcze Leica X1, ale nie wiem jak się pracuje tym aparatem, a jego obiektyw niestety bardziej odstaje.
Poza powyższymi są jeszcze Fuji X100, które już jednak są spore i ciężkie. Pozostałe konstrukcje niestety odstają już wyraźnie w dół pod względem jakości obrazu.

Łukasz!
Posiadam FF i 1/4FF (LX100) i nie widzę tej przepastnej różnicy w jakości obrazowania. Tym bardziej, że kolega szuka uzupełnienia do FF tam, gdzie nie chce dźwigać klamotów.

[Mr.Pietrek]

Ja szczerze nie rozumiem ludzi, którzy mają pełną klatkę i zadowala ich jakość obrazu z małej matrycy.

do tej pory nie spoglądałem w tę stronę bo mnie właśnie nie zadowalała :P

Powstaje pytanie, czy rzeczywiście jest sens żeby siedzieli w pełnej klatce.

Pytanie jest sensowne z Twojego punktu widzenia, w szerszej perspektywie chyba jednak niekoniecznie

Ja próbowałem zejść do matryc 1/4 FF (LX100) i niestety obrazowanie jakie dostałem jest dla mnie nieakceptowalne.

Ja szukam czegoś co będzie akceptowalne. Jeżeli idzie o sample jakie oglądałem do tej pory z tego korpusu to szału nie ma, ale krzywdy też W każdym razie nie na tyle by to był jeden z trzech aparatów jakie mam teraz na celowniku : )

Posiadam FF i 1/4FF (LX100) i nie widzę tej przepastnej różnicy w jakości obrazowania. Tym bardziej, że kolega szuka uzupełnienia do FF tam, gdzie nie chce dźwigać klamotów.

Dokładnie - uzupełnienie to słowo klucz. Alternatywą jest zupełny brak zdjęć. Właśnie to przerabiałem tej zimy i chcę z tym skończyć : )