Witam forumowiczów,
To mój pierwszy post i pozdrawiam wszystkich.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu z Yongnuo 568. Podłączam lampę, która działa w i-ttl, zoom lampy automat, nie zależnie od położenia palnika lampy, lampa raz błyska a raz nie. Nie wiem czym to jest spowodowane. Styki na sankach czyszczone izopropanolem, przetarte ściereczką. Raz lampa błyska normalnie z siatką wspomagania af lampy, a potem bunt i nie chce błyskać. Baterie wymienione na nowe. Gdzie popełniam błąd?
Drugi problem to tryb HSS - ustawiam w menu błysk auto FP 250/320 ale mimo to na trybie M lub S nie mogę zejść krócej od tych czasów (o ile lampa błyśnie). W poprzedniku nikonie d7000 ustawiałem tryb hss identycznie i nie było z niczym problemu, schodziłem do 1/8000. Gdzie popełniam błąd?
Trzecie pytanie dotyczy mocowania muszli ocznej - czy da się ją rozkręcić, wyjąć? W środku kurz i włos, chcę się ich pozbyć.
Czwarte - wokoło bagnetu mocowania obiektywów, na całym okręgu po zewnętrznej stronie był taki dziwny niebieskawo zielony nalot, trochę udało mi się wyczyścić, ale nadal trochę go zostało, + trochę rudych małych punkcików. Ktoś ma pomysł co to jest ten nalot, z czego mógł powstać? Mam 14 dni na przetestowanie aparatu i ewentualny zwrot do sprzedawcy, na co jeszcze zwrócić uwagę w tym aparacie? Przebieg to 21 700 zdjęć, aparat odkupiony od rządu W.Brytanii (informacja od sprzedającego, że zlicytował kilkanaście korpusów i szkieł), stan ładny gumy całe, zapłaciłem w przeliczeniu na złotówki 2400 zł.
Pozdrawiam i dzięki,
Maciek.
Szukaj
Skontaktuj się z nami