A ja stawiam ze to szybke to omylkowo dostales w gratisie.
Bo nie zleciles tego na poczatku, tylko pozniej telefonicznie.
I ktos z wycena sie kropnal.
Ale nawet pomijajac to, to cieszy ze sprawnie ogarneli temat.
Szukaj
A ja stawiam ze to szybke to omylkowo dostales w gratisie.
Bo nie zleciles tego na poczatku, tylko pozniej telefonicznie.
I ktos z wycena sie kropnal.
Ale nawet pomijajac to, to cieszy ze sprawnie ogarneli temat.
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Siemanko
Też niedawno wysyłałem sprzęt do serwisu. Body i dwa obiektywy. Czekałem ok dwóch tygodni na realizację, 01.02 wysyłka, a 16.02 kurier dostarczył sprzęt do domu. Kontaktowałem się z nimi drogą e-mailową przed wysłaniem. Chciałem wysłać tylko N 35mm do kalibracji. Serwis zaproponował też kalibrację AF w body. Pomyślałem też, że przy okazji zapytam o czyszczenie brudu z wizjera. W odpowiedzi dostałem szacunkowe koszty. W wiadomości z serwisu dostałem też wszystkie dane z nr klienta w DHL. Postanowiłem wysłać też kita do sprawdzenia. Dla każdego obiektywu z osobna, dla body też napisałem i wydrukowałem co chciałbym żeby zrobili. Dołączyłem te kartki z danymi adresowymi do pudełek. Tak jak koledzy wcześniej pisali, kolejnego dnia po wysyłce dostałem wiadomość dotyczącą mojego sprzętu, jak też kody do sprawdzenia statusu naprawy. Przez długi okres status był "w oczekiwaniu na naprawę...", tak kilka dni przed wysyłką zmieniać się zaczął na "zlecenie zamknięte". Nie miałem potrzeby kontaktu z serwisem. Założyłem sobie, że po upływie dwóch tygodni jak status się nie zmieni zadzwonię do nich. Nie było jednak takiej potrzeby bo pierwszy z obiektywów był już zrobiony. Czekałem również na wiadomość dotyczącą czyszczenia wizjera, ale takiej się nie doczekałem. Po rozpakowaniu boby okazało się, że wizjer jest czysty, a ja nie musiałem ponosić żadnych kosztów. Jak na pierwszą styczność z serwisem Nikona jestem zadowolony
Kanał YT ? ??
Zleciłem to wcześniej. Ale podczas rozmowy telefonicznej wspomniałem ponownie, chcąc dowiedzieć się na jakie koszta muszę się przygotować. W statusie naprawy D600 było to też opisane, dodatkowo D600 przez cały czas miał status "oczekuje na kosztorys" w tym czasie d750 miał status "oczekuje na naprawę" Więc wątpię żeby się ktoś pomylił
@siemalysy to wzorowo
Ja korzystam z serwisu w ramach NPS i mam mieszane uczucia. Na jesieni na wycenę naprawy 24-70 czekałem ponad tydzień (wg regulaminu robią to w dniu otrzymania sprzętu albo w 24godziny), w lutym wysłałem D700 na wymianę migawki - po 3 dniach zadzwoniłem co z wycenę i dopiero wzięli się za robotę i w godzinę miałem wycenę - naprawa z przesyłkami trwała 10 dni.
W ub. roku osobiście zawiozłem D810 na naprawę gwarancyjną (padła elektronika) - naprawa trwała 3 tygodnie!!!!
Co najśmieszniejsze - podczas wypełniania samych papierów serwisowych przez Pana odpowiedzialnego za NPS (fakt że wypełniał papiery ze 3 razy bo w każdym wyrazie była literówka....) - człowiek od "zwykłych" klientów obsłużył trzy osoby - łącznie z podaniem kosztów naprawy i czasu oczekiwania....
Plus za to, że robota jest zawsze wykonana dobrze i sprzęt jest zawsze dokładnie czyszczony. No i w ramach npsu da się dogadać, że na czas naprawy dadzą jakiś aparat na testy no ale wtedy trzeba się udać do nich osobiście
Wcześniej kilkanaście lat pracowałem na Canonie i tam wg mnie serwis dużo lepszy i szybszy bez programów dla profesjonalistów (choć podobno ostatnio taki wprowadzili) - wystarczyło, że był to sprzęt dla profesjonalistów. Do nich wysyłałem aparat w poniedziałek, a w czwartek kurier pukał do drzwi z naprawionym sprzętem.
Domyślam się, że na formularzu reklamacyjnym podpisałeś się nickiem z forum? Jesteś zbyt rozpoznawalny, żeby serwis chciał ryzykować negatywną opinię.
W podobnym tonie zażartował @tomfoot, którego masz w ignorowanych, ale coś w tym może być. Nie od dziś popularność przynosi pewne korzyści.
Pytanie brzmi tylko, czy serwisanci zorientowali się, czy to czysty przypadek?
Może i fajna, ale czy dla Polaków? Wielokrotnie jak jestem na Czechach odczuwam niechęć do nas.
Jakieś ciałko, szkiełko i światełko, no i jeszcze nosidełko
Skontaktuj się z nami