Witam,
Od pewnego czasu jestem posiadaczem Nikona D7000, który zastąpił Nikona D5100. Aktualnie mój zestaw obiektywów to N85 1.8G oraz zakupiona niedawno S18-35. Teraz do meritum Ponieważ najczęściej biegałem z podpiętym N35 lub S17-50 (oba je zastąpiła S18-35), z Nikonem D5100 był to zestaw w miarę poręczny i niezbyt ciężki. Aktualnie D7k + S18-35 to już kawał kloca. No i naszła mnie refleksja, że teraz cały ten klamot częściej okupuje półkę, niż robi zdjęcia. Zacząłem się poważnie zastanawiać nad zmianą. Opcje:
1. Sprzedaję S18-35 i kupuję coś w zakresie 28-35 mm (stałoogniskowy obiektyw) => odrobinę lżejszy zestaw, nadal dość nieporęczny;
2. Sprzedaję D7k (i być może S18-35), zastępuję go D5300 lub D5500 przy akceptacji wszystkich ich ograniczeń w porówaniu do D7k; obiektyw to może powrót do 35 DX lub S17-50 => zestaw zyskuje na poręczności i lekkości
3. Sprzedaję wszystkie klamoty i kupuje Sony A6000 z dwoma obiektywami + adapter do pleśniaków => mocno zyskuję na poręczności

Opcja 1 i 2 pozwala mi zachować większość uzbieranego przez te kilka lat "złomu" i gratów. Ograniczenia serii D5XXX są mi znane i do przyjęcia. Opcja 3 to już prawdziwa rewolucja, ale pozwoli mi praktycznie mieć aparat przy sobie, bez potrzeby noszenia dodatkowej torby / plecaka / itp (służbowy laptop pozostawia sporo miejsca w plecaku). Idealnie byłoby po prostu dokupić coś do Nikona do noszenia w kieszeni, ale niestety fundusze na to nie pozwalają :/ Chętnie poczytam Wasze opinie.