Jakiś czas temu poszedłem na studniówkę, narobiłem zdjęć. Na jednym z nich podczas tańca
pewnej pary widoczna była bielizna dziewczyny. Ujęcie było nie najgorsze, jak mi się wydawało i w miejsce
widocznych majtek wstawiłem uśmiechnięte słoneczko. Wydawało mi się, że nic zdrożnego nie uczyniłem.
Zdjęcia otrzymali maturzyści. Dzisiaj mam telefon od ojca dziewczyny twierdzącego, że takie zdjęcie nie powinno się pojawić, gdyż
koledzy i koleżanki z klasy umieścili je w Internecie, żartując czy wręcz naśmiewając się z dziewczyny.
Pan zapytał co zamierzam z tym zrobić. Powiedziałem, że nie wydaje mi się bym przesadził, jednak zobowiązałem się, odbiję dziewczynie kilka zdjęć i
ponownie wypalę płyty już bez wspomnianego zdjęcia. To ponowne wypalenie płyt i tak nie ma sensu, bo zdjęcia poszły w świat.
Nawet nie wiem czy ten niefortunny wycinek zdjęcia mogę Wam zaprezentować...
Ciekaw jestem Waszej opinii, co mi radzicie?
Szukaj
Skontaktuj się z nami