D5500 VS D7200: przyroda, makro, krajobrazy, podróże

[cuker]

Cześć! Wymieniam wysłużony D3100 na coś z trochę wyższej półki. W grę wchodzi D5500/5600 lub D7200. Mam obiektywy: Sigma 17-50 mm f/2.8 EX, Tamron SP AF 90mm F/2.8 Di Macro 1:1 + obiektyw kitowy, który był przy D3100 (18-55 mm).
Największą frajdę sprawia mi fotografia przyrodnicza (przede wszystkim makro) i krajobrazowa, poza tym aparatu używam głównie podczas dość częstych podróży, robię więc zdjęcia wszelkiego rodzaju, ale jestem amatorem (raczej tryb P niż M). W przyszłości myślę o dokupieniu obiektywu tele (pod zdjęcia przyrody) oraz może o astrofotografii. Filmowanie mnie nie interesuje, w timelapse chętnie się pobawię.
Stoję przed wyborem – D55(6)00 lub D7200. O obu czytałem, oba miałem w rękach, ale zdecydować nie potrafię. Plusem D5500 w moim wypadku jest odchylany ekran (pod kontem makr, łatwiej kadrować w trawie, tuż nad ziemią), w przypadku D5600 Snapbridge (kadrowanie / sterowanie smarfonem) i oczywiście rozmiar i waga (dużo podróżuje z aparatem). Za 7200 przemawia budowa i przyciski (fizyczne), więcej punktów AF. Czytałem jednak, że oba aparaty, jeżeli chodzi o jakość zdjęć są identyczne.
Czy uważacie, że przy makrach rzeczywiście bardzo pomocny jest odchylany ekran czy lepiej zwrócić uwagę na inne askpekty? Jakie?
Czy D7200 ma w sobie coś, czego nie biorę pod uwagę, a powinienem, bazując na tym, co napisałem powyżej?
Ze względu na rozmiar i wagę, skłaniam się ku D5500, ale jeżeli do moich zastasowań D7200 jest z jakiegoś powodu znacząco lepszy, chętnie zmienię zdanie.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

[Zelber]

Bierz D7200. D5500 pod względem ergonomii to mało śmieszny żart.

[frogi]

Bierz D7200. D5500 pod względem ergonomii to mało śmieszny żart.

Super odpowiedź, uzasadnienie genialne...
Jak czytam takie coś to się od razu zastanawiam czy ta osoba miała choć w ręce dany aparat, o użytkowaniu nie wspomnę

[zvierzak]

Bierz D7200. D5500 pod względem ergonomii to mało śmieszny żart.

Tez miałem dylemat, przesiadłem się D 5000 i również bralem pod uwagę d 5500, po wzięciu do ręki szybko mi przeszło, niby nowszy model a gorzej się trzyma, kupiłem d 7200, c

Chyba ,że małe rączki ktoś ma to może i wygodny.

[poste]

Z moich doświadczeń z d7200,
1. Lampa. Oczywiście błyskowa, zewnętrzna. Naprawdę daje dużego "kopa" w fotografii, także makro, więc na pewnym etapie pewnie kupisz. Dobra lampa nie jest mała i tu kłania się ergonomia większego aparatu. Ale przede wszystkim w d7200 możesz sterować zewnętrzną lampą (odpowiednią) poprzez wbudowaną, czyli ustawić lampę w dowolnej pozycji przed, za, czy z boku obiektu, o kreatywności takiego rozwiązania nie ma się co rozpisywać. Dokupienie przyzwoitego zewnętrznego wyzwalacza lamp w zasadzie zrównuje cenę d7200 z d5500.
2. Pomiar światła z dowolnym obiektywem, np. zamontowanym odwrotnie dla uzyskania większej skali odwzorowania czy z jakimkolwiek m42 dla uzyskania bokehu, bombelków, itd. Jeśli lubisz takie zabawy to zdecydowanie łatwiej zrobić zdjęcie, jeśli aparat pomaga dobrać odpowiednią ekspozycję.
3. Jeśli myślisz o tele i przyrodzie, to pojawia się kwestia zdjęć seryjnych. D7200 to oczywiście nie d500, ale bufor i szybkostrzelność na coś tam już pozwala. No i spróbuj utrzymać d5500 z tele, ponadto pojawia się kwestia gripa, itd.

Z d5500 pewnie da się to wszystko jakoś obejść, ale dla mnie komfort użytkowania d7200 jest wart dopłaty i "pomęczenia się" z większym body .

[Nbogdan]

Dodatkowo mikroregujacja AF, śrubokręt, Auto FP, itp.
Gibanie ekran można zastąpić choćby smartfonem, przy okazji będzie dotykowy
Jak stać, to brać D7200.

[Vandor]

Pomoc, nie pomogę bo musisz wybrać sam, ale powiem Ci tak.
Jak idę na dłuższą wycieczkę z D7100 to go nie znoszę, czuję się jakbym karnet na siłownię kupił a nie aparat. Ale jak po roku dostałem w ręce D5100 to czułem się jakbym małpką fotografował. Szybciutko przeprosiłem D7100.
Za co cenię D7100:
tryby użytkownika - są dwa i je uwielbiam, i chciałbym więcej, pod jednym mam bracketing, pod drugim ustawienia do lampy. Ponieważ używam Zadniego AF by 2pompony brakuje mi jeszcze trybu "żona" bo tryb zielony nie wraca do zwykłego AF. Możliwość przełączenia wszystkich ustawień pokrętłem jest dla mnie bardzo wygodna.
przestawianie wartości ISO i auto-ISO bez łażenia po menu (nie wiem jak to jest w D5500/5600).
górny wyświetlacz - właściwie nie używam tylnego, ale w 99% fotografuję z ręki.
blokada punktu ostrości - w większości używam jednego punktu AF więc jak mi się przesunie to cholery dostaję.
uszczelnienia - w życiu tego nie sprawdziłem, ale spokojniej wyciągam aparat przy paskudnej pogodzie bo napisali, że mu nic nie będzie.

Jeśli rozważasz astrofotografię to zwróć uwagę czy D5500/5600 ma wstępne podniesienie lustra, podobno potrzebne, Nie wiem, w nocy śpię.

To tyle od amatora spacerowicza.

[Antek123]

Ja też brałbym D7200 tyle,że D5500 jest tańszy o ok 1000zł (mówię o używkach) i za różnice można by kupić fajny szeroki-kąt .

[Olecki75]

Mnie opóźnił się zakup o parę lat bo chciałem jakiś czas temu D5100 ale zrezygnowałem z niego bo - brak śrubokręta, sterowania lampami zewnętrznymi i co w makro bywa istotne brak wstępnego podnoszenia lustra. Dozbierałem do D7200. Jak D5500/5600 nie mają tego (nie wiem bo przestałem śledzić rozwój serii 5xxx) to zostaje D7200.

[madebyzosiek]

Ja też brałbym D7200 tyle,że D5500 jest tańszy o ok 1000zł (mówię o używkach) i za różnice można by kupić fajny szeroki-kąt .

Szeroki kąt za 1000 zł... Hmmm... Ciekawe
Miałem D5000 przez pięć lat... Głos za D7200, bo po przesiadce na D7100 lepsze dla mnie są tylko D200/300s i D700... Oczywiście jeżeli o ergonomię idzie. Na wycieczki mam D7100 właśnie, bo jest najmniejszy i najmniej waży z wszystkich moich