Jeśli w tak ciemnych szkłach wymagana jest mikroregulacja, to pomyśl co będzie z jasnymi szkłami. Sprzęt musi być mocno rozregulowany, aby w tak dużym zakresie GO, AF nie trafiał tam gdzie trzeba.
Szukaj
Jeśli w tak ciemnych szkłach wymagana jest mikroregulacja, to pomyśl co będzie z jasnymi szkłami. Sprzęt musi być mocno rozregulowany, aby w tak dużym zakresie GO, AF nie trafiał tam gdzie trzeba.
Jakieś ciałko, szkiełko i światełko, no i jeszcze nosidełko
Pozwolisz, że zacytuję Rafała Głębowskiego ( @Fatman ) - "Żyjemy w czasach, w których kontrola jakości jest już tylko napisem lub słowami wypowiedzianymi przez producentów sprzętu." http://rafalglebowski.pl/blog/mikroregulacja-af/
Korpus i kitowy obiektyw mam po kalibracji w serwisie (działa w punkt) a tele tak jak wyszło z fabryki. O N55-300 napisano już wiele, najczęściej to, że powyżej 250 mm jest do bani. W zakresie 55-200 mm jest OK, wyżej AF się gubi. Podejrzewam, że kontrola jakości polegała na sprawdzeniu czy szkło działa i nic więcej. Prawdopodobnie na chwilę wstrzymam się z wysłaniem go do serwisu, gdyż ta sytuacja oraz wcześniejsza dyskusja nasunęła mi pomysł na nowe podejście do wyznaczania korekty AF i taka niesprawność przyda mi się do sprawdzenia czy mój pomysł jest dobry. Zebrałem sporo informacji z różnych źródeł, łączę to w całość i jeśli wyjdzie coś sensownego i działającego to opiszę. Najpierw muszę to sprawdzić empirycznie na swym sprzęcie.
Skontaktuj się z nami