Rafał szacun za to co robisz, dzielisz się swoją wiedzą i pokazujesz ją w praktyce. Do tego fotki które się podobają i sporo mogą nauczyć. Gratki.
Szukaj
Rafał szacun za to co robisz, dzielisz się swoją wiedzą i pokazujesz ją w praktyce. Do tego fotki które się podobają i sporo mogą nauczyć. Gratki.
dokładnie, z przyjemnością ogładam Twoje prace i vlogi.
Dziękuję wszystkim za wsparcie i że ktoś ma chęć tu zaglądać - nie wspominając o moich marnych filmach.
Mam nadzieję że całość Wam się podobała, choć może część ?
Przyszedł czas na ostatni materiał, który został zrobiony w Górach Wicklow - Irlandia .
Wodospad który sfotografowałem, napotkałem przypadkowo i postanowiłem że dam mu szansę - ale łatwo nie było
Aura trochę jesienna.
Zapraszam.
A tu mała relacja, co ja będę się rozpisywał
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za odwiedziny i pozdrawiam.
Rafal
Hej Rafale, cóż to za dygresja, czy oglądamy ? Oglądać zamiar zawsze mamy, choć to ja ostatnio miałem tyły w Twoim wątku.
Co by nie słodzić a trochę merytorycznie to dodam, że dobry kadr tego wodospadu z głazem uchwyciłeś.
Zacząłem się zastanawiać, czy niebo oraz modrzewie nie przesaturowane, ale doszedłem do wniosku, że
chyba o takiej porze roku wysycenie jak przedstawiasz jest jak najbardziej naturalne.
Całość ujęcia w pionie ładnie się zamyka i to jest mocna strona tej pracy
Ps. I nawet nie myśl o odpuszczaniu filmików, bo przestaniemy komentować
Gdzie Ty te wodospady znajdujesz ? Troszkę cukierkowo, ale ładnie, bez drzew z prawego górnego rogu i nieba byłoby nudno...
Użytkuje X t2 TTArtisan 35 1.4 Fujinon 23 F2
Było FEED 5, Kodak P850, Nikon D90, D300 D7100 D600 SB-900 Grip Md-10 50 F2 Canon 6D
Szkiełka 18-105, 35 1.8G, T70-300 VC, T90 Macro , N70-210 F4, N35 1,8G FX, N80-200D ED 2,8, N85 1,8G S 24-35 F2 ART N28-105 N50 1.8G T24-70VC
Cukierkowo... to zdjęcie wręcz spływa kolorami... jeden plus - dyskretny w miarę podpis
D300s D750 D5500 EPL5 z kitem NEX5 w rezerwie
Dziękuję za komentarze, uwielbiam kolory i jak na razie będzie to niezmienne
Raczej zamknięcie rokuPs. I nawet nie myśl o odpuszczaniu filmików, bo przestaniemy komentować
Ja już tak mam, że szukamGdzie Ty te wodospady znajdujesz ?
Chociaż cośCukierkowo... to zdjęcie wręcz spływa kolorami... jeden plus - dyskretny w miarę podpis
Pozdrawiam
Rafal
Dla mnie zbyt cukierkowa obróbka, kadr jak najbardziej, ale podane to jest tak jak bym na talerzu dostał naleśniki polane bitą śmietaną , czekoladą, i dżemem, posypane miśkami mordoklejkami i polane lukrem, a do popicia jeszcze szklanka gorącej czekolady z 6 łyżkami cukru.
Poza tym jest płasko, brak dynamiki świetlnej.
Ostatnio edytowane przez Locter ; 19-01-2018 o 14:47
Muszę powiedzieć, że od jakiegoś czasu oglądając zdjęcia z tego wątku miałem wrażenie, że coś ze mną jest nie tak. Wszyscy zachwyceni, a ja jak kiedyś Gałkiewicz nie mogę zrozumieć czemu Słowacki wielkim poetą był...
Pierwsze co muszę powiedzieć to to, że zawsze uważałem iż nadmierna dążność do wiernego oddawania kolorów identycznych jak w naturze jest w krajobrazie dla mnie niezrozumiała. To znaczy rozumiem, że autor nie chce oddać wiernie kolorów, tylko pokazać co mu w duszy gra - i to jest podejście, które nie tylko popieram, ale też sam hołduję. Ewentualne komentarze typu - ale kolory tam były inne zbywam tym, że ja nie pokazuję kolorymetrycznych wartości, tylko gotowe zdjęćie po całym procesie, czyli obraz jaki urodził mi się w głowie i jaki zdołałem wydłubać.
Drugie co chcę podkreślić: nie odmawiam Autorowi tych zdjęć prawa do robienia takich kolorów jakie uważa, i stosowania takich chwytów obróbkowych jakie lubi. Więcej powiem - to lepiej, że sam je obrabia, niżby miał się zdać na gotowce typu magiczne presety czy inne modne efekty instagramowo-fejsowe, czy jak je zwał.
I teraz dochodzę do sedna tego, co chcę powiedzieć: nie odmawiając Autorowi prawa do nawet dużych manipulacji nie bardzo mogę zrozumieć, czemu te kolory są takie... z braku lepszego słowa użyję takiego, i nie chcę nikogo urazić - takie wymęczone. Niektóre wymęczone i lepsze, niektóre wymęczone i gorsze.
Analogia z naleśnikami których nie widać spod góry słodkości jest o tyle adekwatna, że same naleśniki też gdzieś tam są, może nawet i byłyby smaczne (kadry, kompozycje, ekspozycja, same pomysły, pora dnia, itd), ale ciężko je spod tej góry wydobyć. Ostatnie zdjęćie jest tego wybitnym przykładem: kadr stosunkowo niezły (choć ja akurat nei lubię pionów), czas dobrany idealnie, ekspozycja w miarę opanowana, a przynajmniej bez błędów - a kolory jakieś takie plastikowe...
Nie chcąc nikogo urazić czekam na kolejne odsłony nie tracąc nadziei na efekt wow za którymś następnym razem.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Rafał trudno się nie zgodzić z przedmówcami, mam nadzieję że to chwilowy trend (wyżej z Portugalii i Wicklow jest masz tak samo) bo z zainteresowaniem obserwuję twoje prace i relacje z plenerów.
Ostatnio edytowane przez Zahir ; 19-01-2018 o 20:28
Skontaktuj się z nami