Czołem,
Słowem wstępu - jestem fotografem hobbystą z niemal 10-letnią przygodą z fotografią, spędziłem 5 lat w szkołach pod okiem ludzi z ZPAFu, a dotychczas zajmowałem się głównie wielkoformatową fotografią tradycyjną oraz strzelaniem w międzyczasie średnioformatowych klatek z landschaftami... Ludzkość z wielką pasją eksterminowałem ze swoich kadrów, bo zależało mi na określonych obrazkach, cyfrowo operowałem głównie leciwą już na obecne czasy D80-tką, która do tej pory służy mi jak aparat na cyknięcie kilku zdjęć z wyjazdu, albo jakiejś pamiątki ze spotkania, ze znajomymi.
Złożyło się tak, że stoję przed wyborem - od dawna chciałem działać zawodowo w dziedzinie fotografii. Jak na razie udało się to tylko w wymiarze fotografii produktowej, którą niskim nakładem, ale z zadowalającym efektem przygotowałem dla firmy, w której pracuję. Docelowo chciałbym się zająć fotografią okolicznościową i tutaj jawi się problem - absolutny brak portfolio. Nie spędzałoby mi to snu z powiek, gdybym był "usprzętowiony" w odpowiedniej klasy aparat wraz z akcesoriami i szkła, ja natomiast zaniedbałem nowoczesną technologię. Muszę tym samym pozyskać niezbędne narzędzia pracy z tytułu dotacji na działalność. Dopiero zakładając firmę, będę miał możliwość zbudowania jakiegoś sensownego zestawu prac, które będą mogły mnie promować. Czytałem parę artykułów, które polecały zaczepienie się jako drugi fotograf, mam też możliwość zrobienia pleneru znajomym, którzy mieli już wesele, ktoś na horyzoncie od znajomych będzie też szukają kogoś do ogarnięcia tematu wesela i ślubu.
Szukam dobrego sposobu na start, bo założenie działalności i wzięcie kasy na start to jedno, a ZUSy i inne radosne opłaty trzeba ponieść, czy się stoi, czy się leży, a chciałbym też oprócz strat zanotować również dla od miany w końcu zysk. W jaki sposób polecacie skutecznie zbudować portfolio? Może ktoś był w podobnej sytuacji?
Drugie pytanie odnośnie sprzętu.
Mam dylemat z rodzaju - pełna klatka z lustrem, czy aps-c bez lustra
Swego czasu zapałałem chęcią nabycia D610 z 2-3 szkiełkami, cena i możliwości generalnie przemawiały za takim rozwiązaniem jak na pierwszy aparat do pracy, ale kuszą mnie też rozwiązania typu Fujifilm X-T1, czy chociażby Olympus OM-D E-M5 II (to akurat klatka 4/3), choć tutaj pojawia się kwestia trudniejszych warunków oświetleniowych, które w kościołach i salach weselnych wyjątkiem nie są.
Będę wdzięczny za wszelkie rady i sugestie.
Pozdrawiam!
Szukaj
Skontaktuj się z nami