No dobrze.... To, że mogę żądać odszkodowania za bezprawne wykorzystanie mojego wizerunku już wiem... Problem jeszcze mam z wyceną wizerunku... Może wśród Was jest ktoś, kto wie, czy jest ustalona jakaś norma kwotowa, granica do której sąd realnie mógłby mi przyznać odszkodowanie?
Zdaję sobie sprawę z tego, że wizerunek osoby powszechnie znanej jest więcej wart niż osoby, która właściwie nawet nie jest modelką. Z drugiej strony dla każdego wizerunek może być prywatnie mniej lub więcej wart. Jak sądzicie, czy w tym wypadku kwota np. 8000zł byłaby realna w moim przypadku?
Wiadomo, chciałabym wywalczyć ile się da, ale oczekuję dziecka (pojawi się już w marcu) i nie uśmiecha mi się biegać po sądach akurat w tym momencie... Wolałabym załatwić sprawę ugodowo, a jeśli odszkodowanie będzie zbyt wygórowane, to na pewno będzie mu się opłacało wtedy sądzić się ze mną i walczyć o jak najniższe odszkodowanie...
Szukaj
Skontaktuj się z nami