Wczoraj zrobiłem kilka zdjęć przy bardzo mocno przymkniętej przysłonie i załamałem się ile małych kropek znalazłem na sfotografowanym niebie i śniegu. Wniosek - matryca jest w plamki.
Dotychczas były niewidoczne, ale zależało mi na maksymalnej głębi ostrości i zrobiłem kilka zdjęć przy przysłonie 22. (Chyba pierwszy raz w życiu ). Nawet nie obejrzałem wszystkich, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Są małe i blade, ale jest ich pewnie ze 20, do tego były ewidentne pyłki, które już zdmuchnąłem.
Proszę o odpowiedź, tych którzy sami czyszczą matryce, a nie tylko przeczytali o tym w internecie.
Szukaj
Skontaktuj się z nami