Łażę ci ja dzisiaj z aparatem (D7100) na mrozie i fotografuję. Kilka dni temu wyczyściłem matrycę na mokro. Według testów w domu - biała kartka, f22 - super, czysto. Tak z ciekawości zrobiłem zdjęcie niebu (zachmurzonemu) - też na f22. Po powrocie do domu przeglądam zdjęcia i widzę jakieś plamy - nie syfy a plamy na tym zdjęciu. Nosz kuwa! Zrobiłem w domu zdjęcie białej kartki, białego sufitu - cały czas na f22. I co? Pusto. Nic nie ma. Czy możliwe, że wtedy, na polu to co się pojawiło to mogła być np. para wodna, która akurat postanowiła się skroplić na matrycy? Rzeczone zdjęcie zrobiłem po jakiejś godzince spacerowania a aparat cały czas był w tym czasie na zewnątrz, na szyi.
zdjęcie nieba z plamami
zdjęcie w domu - kartka
zdjęcie w domu - prześwietlone specjalnie
w tym czasie z nieba padał taki drobniutki śnieg. Czy w takim razie w czasie np zoomowania mogło się coś dostać do środka, przez obiektyw (S17-50)?
Szukaj
Skontaktuj się z nami