No bo jeśli reportaż to powinniśmy opowiadać "o czymś" w więcej niż jednym ujęciu a jeśli łapiemy momenty niepowiązane ze sobą to dla mnie jest właśnie street
i nie musi tu być początku rozwinięcia ani puenty.
Szukaj
No bo jeśli reportaż to powinniśmy opowiadać "o czymś" w więcej niż jednym ujęciu a jeśli łapiemy momenty niepowiązane ze sobą to dla mnie jest właśnie street
i nie musi tu być początku rozwinięcia ani puenty.
linktr.ee/zbigniewurban5150||Canon R|RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 135/1.8, TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF70-200/4L IS, RF24-105/4L|BG-E22||Fuji Xpro3 XE4|xf18/2 xf27/2.8RWR xf18-55/2.8-4 SY12/2 TT23/1.4 ||Pleśniaki|Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8, Vivitar 135/2.8||iPhone 14 PRO||
Ale poniekąd tak tu jest że zdjęcia opowiadają o ludziach mieszkających w Berlinie, reportaż wcale nie musi być o konkretnym zdarzeniu.
Nie przez przypadek ten dział nazywa się Ludzie - fotografia uliczna, reportaż, mimo to że dział z reportażem istnieje osobno.
W sumie to się z Tobą zgadzam ale próbuję też "przypasować" do tego co piszą w definicjach streetu.
linktr.ee/zbigniewurban5150||Canon R|RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 135/1.8, TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF70-200/4L IS, RF24-105/4L|BG-E22||Fuji Xpro3 XE4|xf18/2 xf27/2.8RWR xf18-55/2.8-4 SY12/2 TT23/1.4 ||Pleśniaki|Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8, Vivitar 135/2.8||iPhone 14 PRO||
Ale Jean Pierre to nie stritowiec, nie łazi i nie pstryka z ukrycia, na pałę jak leci, nie wiadomo czego dorabiając temu ideologię i pouczając lepszych od siebie jak mają fotografować.
linktr.ee/zbigniewurban5150||Canon R|RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 135/1.8, TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF70-200/4L IS, RF24-105/4L|BG-E22||Fuji Xpro3 XE4|xf18/2 xf27/2.8RWR xf18-55/2.8-4 SY12/2 TT23/1.4 ||Pleśniaki|Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8, Vivitar 135/2.8||iPhone 14 PRO||
Dlaczego?
Jednozdjęciowy reportaż? Jak najbardziej... -- przykład (autor T. Lazar). Pojedynczą fotografią też możemy opowiadać.
Jeśli chodzi o wrzucone zdjęcia -- 2 jest naprawdę bardzo dobre, 13 i 16 niezłe. Reszty mogłoby nie być.
Najzieleńszy z zielonych
Niezbyt poważny, czasem odważny, nie-co-dziennik sporadyczny.
Nie ma jednozdjęciowego fotoreportażu. Ten przykład to jest po prostu REWELACYJNE, RASOWE zdjęcie prasowe, które opowiada historię, ale to nie jest fotoreportaż.
Wyciąg z regulaminu WPP 2016:
"Story entries will contain between 2 and 10 pictures."
"Emotion is really the only thing about pictures I find interesting. Beyond that it is just a trick" - Christopher Anderson<br>
Bardzo lubię tak dobrze uargumentowane twierdzenia.
Faktycznie, jest przy okazji prasówką, ale kompletnie nie wyklucza to przynależności do innych dziedzin fotografii (choćby portretu).
Regulamin WPP nie definiuje pojęć, to tylko zbiór reguł. Na wikipedii w definicji fotoreportażu piszą o co najmniej 3 zdjęciach. No i kto ma rację?
Nie da się autorytarnie stwierdzić, że 3 zdjęcia stanowią repo, a 2 już nie. Nie bawiąc się w sztuczne ubieranie czegoś w ramy wystarczy zaznaczyć, że reportaż opowiada historię, a z ilu zdjęć złożoną... sprawa nieistotna.
BTW to podlinkowane przeze mnie zdjęcie zostało nagrodzone na WPP w kategorii "Ludzie w wiadomościach", a zostało brutalnie wyrwane z przesłanego cyklu (reportażu) "Wall Street". Czyli jak widać kategoryzacja w fotografii jest mocno uznaniowa.
PS Przepraszam autora wątku za OT, już nie będę.
Ostatnio edytowane przez swider ; 21-12-2016 o 16:03
Najzieleńszy z zielonych
Niezbyt poważny, czasem odważny, nie-co-dziennik sporadyczny.
skromność to zaleta, ale byłbym nieszczery nie dziękując Ci za ten wpis - nie tylko ze względu na miłe słowa pod moim adresem, ale głównie za celny opis częstej na Forum maniery
dziwi mnie to stwierdzenie, bo jeżeli tak, to wcale tych zdjęć mogłoby nie być, mi wcale nie zależy na zrobieniu jednego, czy kilku atrakcyjnych zdjęć - staram się oczywiście by były ciekawe wizualnie, ale głównie chodzi o całość
tego roku zrobiłem dwa materiały, każdy w kilka dni - o Warszawie i Berlinie, oba pokazują te miasta przez pryzmat ludzi na ulicach, okiem turysty, z założenia pobieżnie, ale dla mnie wystarczająco czytelnie pokazując różnice między oboma - a te są większe niż "kilka godzin jazdy pociągiem"
szkoda, że o takich odczuciach nikt nie pisze
nie masz za co, z każdej dyskusji coś ciekawego można wynieść
Skontaktuj się z nami