Close

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 39

Wątek: Berlińczycy

  1. #21

    Domyślnie

    Przeczytałem, oglądam zdjęcia i już mi się ciśnie żeby Cię krytyka nie ominęła, kiedy spojrzałem na autora. Nie domyśliłbym się, za dużo ludzi za mało budynków. Kolega może mieć rację że za mało ambicjonalnie podchodzisz (Ominąć krytykę dalej możesz, wypuszczając drugim uchem.) Zresztą sam się zdradzasz
    „Nie szukałem bardzo zawiłych sytuacji, siedmiu planów, anegdot - bardziej ludzi w zwykłych, ulicznych scenach.”
    Street nie jest fotografią komercyjną, nie ma na celu pokazania piękna obrazu, a raczej pokazująca umiejętności fotografa. W znalezieniu się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie, w którym migawka musiała być wyzwolona. Lub wypatrzeniu czegoś, co zmienia pogląd na rzeczywistość. Również szczęście, zbieg okoliczności zwłaszcza w ślepych kadrach, ale trudno jednoznacznie stwierdzić czy było pstryknięte bez oka.
    To są rzeczy, które liczą się dla mnie najbardziej. Wiadomo, że zawsze są wyjątki i zwłaszcza w streecie jest ich dużo. ale taki jest filar.
    Są też indywidualne kadry, które rozumie tylko fotograf, po prostu ma do nich osobisty sentyment.
    Jest tu kilka fajnych zdjęć, między nimi są też takie, którym kompozycja odbiera uroku.
    Wracając do tej ilości ludzi w Niemczech. Tu doszukiwałbym się plusa za walkę na rzecz wolności fotografii.

  2. #22

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hofman Zobacz posta
    Przeczytałem, oglądam zdjęcia i już mi się ciśnie żeby Cię krytyka nie ominęła, kiedy spojrzałem na autora. Nie domyśliłbym się, za dużo ludzi za mało budynków. Kolega może mieć rację że za mało ambicjonalnie podchodzisz (Ominąć krytykę dalej możesz, wypuszczając drugim uchem.) Zresztą sam się zdradzasz
    „Nie szukałem bardzo zawiłych sytuacji, siedmiu planów, anegdot - bardziej ludzi w zwykłych, ulicznych scenach.”
    Street nie jest fotografią komercyjną, nie ma na celu pokazania piękna obrazu, a raczej pokazująca umiejętności fotografa. W znalezieniu się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie, w którym migawka musiała być wyzwolona. Lub wypatrzeniu czegoś, co zmienia pogląd na rzeczywistość. Również szczęście, zbieg okoliczności zwłaszcza w ślepych kadrach, ale trudno jednoznacznie stwierdzić czy było pstryknięte bez oka.
    To są rzeczy, które liczą się dla mnie najbardziej. Wiadomo, że zawsze są wyjątki i zwłaszcza w streecie jest ich dużo. ale taki jest filar.
    Są też indywidualne kadry, które rozumie tylko fotograf, po prostu ma do nich osobisty sentyment.
    Jest tu kilka fajnych zdjęć, między nimi są też takie, którym kompozycja odbiera uroku.
    Wracając do tej ilości ludzi w Niemczech. Tu doszukiwałbym się plusa za walkę na rzecz wolności fotografii.
    Co to miało znaczyć?

  3. #23

    Domyślnie

    To było do autora zdjęć i to on miał się zastanowić.

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hofman Zobacz posta
    To było do autora zdjęć i to on miał się zastanowić.
    Zastanowić się mogę, tylko nie odczytałem chyba Twojego przekazu.
    Nie wiem, jak się do tego odnieść. Co więcej, nie bardzo chcę brnąć w rozważania nt. streeta i jakichś tam założeń. Ja robię często zdjęcia na ulicy, ale to tylko tyle - nie czuję się mentalnie ze streetem związany.

  5. #25

    Domyślnie

    Dysonans między zdjęciami i komentarzami pokazuje, że jednak nie wszyscy jesteśmy Berlińczykami.




    . .
    Nie wiem, co napisać.

  6. #26

    Domyślnie

    To Twoja sprawa jak się do tego odniesiesz, każdy idzie inną droga.
    Mi w Twojej fotografii brakuje decydującego momentu, zdjęć gdzie liczy się refleks, i opowieści jakiejś historyjki.
    Cisnęło mnie na krytykę bo kolega zarzucał Ci że jej unikasz.
    Nie chcę oceniać poszczególnych zdjęć bo taki reportaż uliczny właśnie powinien być brany jako set ale o edycji pisali inni, łatwiej byłoby z mniejszą ilością zdjęć.
    I mieć na uwadze to żeby się zdjęcia nie powtarzały tematycznie,albo tylko się powtarzały można też dla spójności zacząć dniem a kończyć nocą. Ale to wszystko zależy co chcesz pokazać.

  7. #27

    Domyślnie

    Definicja streetu jest taka iż nie jest to reportaż. Z tego hofman co piszesz to pasuje to definicji reportażu.
    linktr.ee/zbigniewurban5150||Canon R|RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 135/1.8, TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF70-200/4L IS, RF24-105/4L|BG-E22||Fuji Xpro3 XE4|xf18/2 xf27/2.8RWR xf18-55/2.8-4 SY12/2 TT23/1.4 ||Pleśniaki|Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8, Vivitar 135/2.8||iPhone 14 PRO||

  8. #28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hofman Zobacz posta
    ...
    Mi w Twojej fotografii brakuje decydującego momentu, zdjęć gdzie liczy się refleks, i opowieści jakiejś historyjki.
    Cisnęło mnie na krytykę bo kolega zarzucał Ci że jej unikasz.
    Nie chcę oceniać poszczególnych zdjęć bo taki reportaż uliczny właśnie powinien być brany jako set ale o edycji pisali inni, łatwiej byłoby z mniejszą ilością zdjęć.
    I mieć na uwadze to żeby się zdjęcia nie powtarzały tematycznie,albo tylko się powtarzały można też dla spójności zacząć dniem a kończyć nocą. Ale to wszystko zależy co chcesz pokazać.
    tu już zrozumiałem
    i wszystko się zgadza ja żadnego "candid moment" nie szukam, nie mam też super refleksu, ale...
    ...
    - nigdy nie robię w trybie seryjnym, staram się więc trafić w układ elementów, ułożeń postaci, mimiki twarzy które w/g mnie mają jakąś naturalną harmonię
    - wiele pokazanych zdjęć wymagało bardzo szybkiej reakcji, jeśli tego nie widać, to tym lepiej, to znaczy, że wyszło naturalnie i nie nerwowo

    podsumowując, łatwiej powiedzieć, niż zrobić

    co do ilości zdjęć, to na Forum wrzucam na szybko i bez dłuższych przemyśleń, staram się to okiełznać na miarę swoich możliwości na mojej stronie

  9. #29

    Domyślnie

    to gdzieś z okolic Budapester Strasse?

  10. #30

    Domyślnie

    Definicja streetu jest taka iż nie jest to reportaż. Z tego hofman co piszesz to pasuje to definicji reportażu.
    Ja bym się tu nie zgodził, bo ile nie każdy reportaż jest streetem tak każdy street jest reportażem ze spacerów fotografa.
    co do ilości zdjęć, to na Forum wrzucam na szybko i bez dłuższych przemyśleń, staram się to okiełznać na miarę swoich możliwości na mojej stronie
    Jak napisałem na końcu, wszystko zależy co chcesz pokazać.
    Ja jestem odbiorcą dla takich zdjęć, ale wcześniej jakoś bardziej się starałeś, ostre cienie we Włoszech czy nostalgiczne blokowe boisko piłkarskie.

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •