Dzień dobry koledzy.
Do tej pory rozwiązania wszystkich problemów foto znajdowałem używając szukajki i nie zawracałem Wam głowy.
Obecny problem albo jest nietypowy, albo nie umiem sformułować pytania.
Do rzeczy.
Kilka miesięcy temu zostawiłem aparat (D7200) w aucie na noc (z pełnym aku) jak zawsze włączony.
Wyłączam tylko przy wymianie akumulatora- może niezgodnie z zaleceniami, ale robię tak od wieku lat, na różnych puszkach.
Rano- aku martwe i nie daje się ładować oryginalną MH-25A. Przebolałem stratę, kupiłem zamienniki Duracell i do dzisiaj bez problemu.
A dzisiaj padł drugi oryginalny aku (tym razem kupiony w zestawie z D750) również w body D7200 w sytuacji podobnej jak poprzednio (pełny aku założony do d7200, zestaw pozostawiony na półce ok 3 dni a dzisiaj martwy)
Na obecną chwilę do dwóch body mam jeden oryginał plus zamienniki Duracell, co jest niekomfortowe, bo duracell nie działają z gripem.
Gwoli doprecyzowania- obie sytuacje opisane wyżej dotyczą: 1-oryginalnych aku; 2-body bez podpiętego gripa.
Uszkodzenie aku objawia się następująco:
1 Wyświetlacz aparatu czysty, jakby akumulator nie był zamontowany
2 Po podpięciu aku pod ładowarkę następują dwa mignięcia kontrolki (jak przy normalnym ładowaniu) a następnie migotanie kontrolki. W tym stanie aku można zostawić w ładowarce na kilka/naście godzin a efekt żaden.
Ktoś poradzi gdzie może tkwić problem?
Drugie pytanie- czy te uszkodzone akumulatory można uratować/naprawić ?
PS
Oba aku są spoza partii objętej notą serwisową nikona (jakieś 3 lata temu)
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
Szukaj
Skontaktuj się z nami