Szukaj
No właśnie nie mieli Kupiłem w czarno-białe w końcu.
Lubię robić zdjęcia Na razie pstrykam
Ja do filmu zakupiłem F80 Znudziło mi się tachać podwójny komplet szkieł (D5100 + szkła,Praktica BC1 + szkła).
Lubię robić zdjęcia Na razie pstrykam
Bardzo fajny aparat, właśnie zamieniłem na F100. Ale moja sztuka była perfekcyjna i wspominać będę bardzo miło. Ale i tak przyjemność robienia zdjęć daje FE, pewnie FA jak wróci mi z naprawy też. Tylko tam AF-Sy odpadają, dlatego miałem N80 (czyli F80 amerykańskiego) i zamieniłem na F100
Heh. F100 trochę za drogi jak na moje okazjonalne psucie filmu A F80 zostało zakupione z myślą o N85 1.8 G. Manualne fotografowanie daje dużo frajdy,ale ponieważ moja główna "tematyka" to moje dzieci,ciężko je namówić,żeby wytrzymały w bezruchu,aż tata ustawi wszystko do zdjęcia W każdym razie planuję rozwinąć na nowo analogową przygodę,jednak już pod żółto-czarnym znakiem N
Lubię robić zdjęcia Na razie pstrykam
Porta 400 w N80 dawała idealny obrazek...
Nikon N80 i Nikkor 50 1.8G
No i oczywiście 85 1.8G radzi sobie z N/F80 aż miło
Nikon N80 i Nikkor 85 1.8G
Teraz jestem na etapie "rewitalizacji" F100. Jak go doprowadzę do stanu fabrycznego to szybciutko sprawdzę jak sobie radzi. Na razie wiem, że tak szybkiego śrubokręta nie miał żaden z aparatów, który wpadł w moje ręce
No ja czekam na swój. Podobno juz do mnie jedzie W każdym razie poprzedni(jeszcze aktualny?) właściciel zapewnia o jego "idealności" (obyliśmy nawet przyjemną rozmowę dot. fotografii analogowej). We Wrocławiu na szczęście są jeszcze miejsca, gdzie potrafią zadbać o aparat (moj Pentacon 135 f/2.8 wymagał lekkiej naprawy). Mam nadzieję, że ten F80 nie będzie wymagał podobnej interwencji W każdym razie narobiłeś mi apetytu i coś czuję, że w najbliższy weekend usłyszę znów: "Taaaatooo ....."
Lubię robić zdjęcia Na razie pstrykam
Mój N80 też jedzie do właściciela nowego, zresztą kolegi z forum A był idealny, tylko lepił się wściekle, ale do wyczyściłem, możesz sobie w razie czego zaczerpnąć z wątku: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=271992
Ech... Z sentymentem patrzę na niego Aha, ja pierwsze co zrobiłem, to poszukałem gripa, żeby móc normalne paluszki zakładać. Z CR123 mnie szlag trafiał... Drogie to jak jasny gwint i pada z nienacka, nie wiadomo czemu
Skontaktuj się z nami