Close

Strona 1 z 9 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 84
  1. #1

    Domyślnie Niesłowny pan z serwisu foto co byście zrobili na moim miejscu?

    Ciekaw jestem, co byście zrobili na moim miejscu.
    Oddałem do serwisu aparat analogowy . Umówiłem się z panem, że zobaczy co się stało z aparatem i powie mi jaka będzie cena naprawy. Zaznaczył , że koszt będzie wynosił od 150-300 zł, na co ja powiedziałem , że chcę znać cenę przed podjęciem decyzji, bo aparat jest stary i mogę dopłacić sobie do nowego . Pan miał dzwonić.

    Po około trzech tygodniach dostałem SMS, że aparat jest naprawiony i że koszt wynosi 250 zł. Okazało się, że facet faktycznie dzwonił, ale robił to tylko dwa razy i to z numeru stacjonarnego, który nijak nie skojarzył mi się z naprawą foto, dlatego nie oddzwaniałem.
    nie wiem co naprawił, oczywiście cena jest dla mnie wysoka. Jakoś wcześniej nie mógł napisać smsa z wyceną naprawy.

    Co byście zrobili na moim miejscu? Gość zrobił mnie w jajo. Naprawił aparat bez mojej wiedzy bo umawialiśmy się na telefon. Jak się nie mógł dodzwonić, to mógł wysłać SMS z prośbą o kontakt.
    Jak podejść do tej sprawy?
    Dodam, że aparat to Pentacon Six. Nic cennego, chociaż bardziej cenny jest obiektyw i kominek , które były sprawne.
    Ostatnio edytowane przez Śprotek ; 04-08-2016 o 09:24

  2. #2
    ksh
    Gość

    Domyślnie

    Gość próbował się z tobą kontaktować czyli w tym przypadku twoja wina, fakt że powinien olać temat, a nie brać się za naprawę jak było uzgodnione, negocjuj cenę bo jednak zgodziłeś się na widełki 150-300 zostawiając aparat.

  3. #3

    Domyślnie

    Podał cenę przybliżoną (która de facto się zgadza), miał dzwonić (dzwonił). Nie widzę problemu.
    Możesz jedynie coś negocjować ewentualnie ale to zależy od sprzedawcy. Prawnie gdybyś szedł w zaparte może się skończyć jako "mała szkodliwość czynu".
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  4. #4

    Domyślnie

    Nie kazdemu a tym bardziej np starszemu człowiekowi w smak są smsy... Ja bym sie sam zadzwonił i dopytał jak już tyle sie czeka na info i naprawe. A te 250 to tez nie jakis kosmos jesli aparat jest dobrze zrobiony a zależy Ci na nim.

  5. #5

    Domyślnie

    Serwis nie przekroczył podanych widełek cenowych, więc moim zdaniem nie powinieneś mieć pretensji...
    FF (Fuji + Fuji)

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez koesh Zobacz posta
    Gość próbował się z tobą kontaktować czyli w tym przypadku twoja wina, fakt że powinien olać temat, a nie brać się za naprawę jak było uzgodnione, negocjuj cenę bo jednak zgodziłeś się na widełki 150-300 zostawiając aparat.

    Cytat Zamieszczone przez spiritus Zobacz posta
    Podał cenę przybliżoną (która de facto się zgadza), miał dzwonić (dzwonił). Nie widzę problemu.
    Możesz jedynie coś negocjować ewentualnie ale to zależy od sprzedawcy. Prawnie gdybyś szedł w zaparte może się skończyć jako "mała szkodliwość czynu".
    Próbował się skontaktować, tj. dzwonił raptem dwa razy, nie zawsze mam telefon przy sobie. Numer był stacjonarny, więc nie skojarzyłem go z naprawą foto. Myślałem, że to jakiś urząd i że jak ktoś chce, to będzie dzwonił do skutku.

    Właśnie. Próba skontaktowania się nie równa się moim zdaniem skontaktowaniu. Gość mógł dzwonić aż się dodzwoni tym bardziej, że ma sporo wolnego czasu (wiem, bo nic nie robił jak u niego byłem)

    Cytat Zamieszczone przez zeberek1 Zobacz posta
    Nie kazdemu a tym bardziej np starszemu człowiekowi w smak są smsy... Ja bym sie sam zadzwonił i dopytał jak już tyle sie czeka na info i naprawe. A te 250 to tez nie jakis kosmos jesli aparat jest dobrze zrobiony a zależy Ci na nim.
    No nie w smak, ale jakoś z końcową ceną potrafił wysłać SMS, a wcześniej z WYCENĄ i z informacją o tym co za to ewentualnie zrobi nie potrafił. Dlatego wygląda mi to na celowe działanie.

    Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
    Serwis nie przekroczył podanych widełek cenowych, więc moim zdaniem nie powinieneś mieć pretensji...
    Widełki były orientacyjne, a umowa była taka, że miał dzwonić. Dlatego czuję się zrobiony w jajo. Równie dobrze mógłby napisać, że musiał użyć złotego kleju i koszt wyniesie 2000 zł.

    Ktoś z Was ma jeszcze jakieś pomysły co mam zrobić?
    Kombinuję żeby pójść, zabrać obiektyw i kominek a zostawić mu sam aparat. Wartość aparatu wtedy wyniosłaby tyle co jego koszt naprawy.
    Gdybym jeszcze wiedział, że NAPRAWDĘ to dobrze zrobił, wyregulował matówkę, sprawdził/wyregulował migawkę, itp, to OK, ale do tego musiałbym mieć jakąś gwarancję z jego strony a obawiam się, że żadnej gwarancji na poserwisowe działanie aparatu mi nie da.
    Wszystkim dziękuję za odpowiedzi.

  7. #7

    Domyślnie

    Ja też jestem zdania, że "dałeś ciała" nie oddzwaniając do niego. Jak wiem, że mam sprawę pod telefon, obojętnie czy to kurier, serwis, czy cokolwiek, to jestem pod telefonem, albo dzwonię pod niodebrane połączenie i tyle. A jaki aparat oddałeś, będzie wiadomo czy masz o co walczyć

  8. #8

    Domyślnie

    Przecież to Ty go "o.....ś" (zlekceważyłeś). Trzy tygodnie nie byłeś zainteresowany wyceną i nie odbierałeś telefonów. Nawet listonosz przynosi awizo tylko dwa razy.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madebyzosiek Zobacz posta
    Ja też jestem zdania, że "dałeś ciała" nie oddzwaniając do niego. Jak wiem, że mam sprawę pod telefon, obojętnie czy to kurier, serwis, czy cokolwiek, to jestem pod telefonem, albo dzwonię pod niodebrane połączenie i tyle. A jaki aparat oddałeś, będzie wiadomo czy masz o co walczyć
    Wiesz, jak ktoś chce się kontaktować to dzwoni do skutku, a nie zadzwoni dwa razy i koniec. Ja też próbowałem się do niego dodzwonić, ale nie odbierał. Dzwoniłem kilka razy.
    Facet obiecał mi kontakt to myślałem, że będzie dzwonił do skutku. Albo napisze SMS tak jak tym razem zrobił.
    Aparat napisałem, Pentacon Six z Biometarem w ładnym stanie, żal mi Biometara i kominka. Body też było zadbane chociaż się spsuło.

  10. #10

    Domyślnie

    Z Pentaconem Six to musisz mieć w ogóle mieć dobry serwis, bo on się zepsuje, albo raczej będzie wymagać serwisu jeszcze nie raz... Nie wiem ile zapłaciłeś za aparat, ale 250 to mało jak za Pentacona Six, więc ja bym nie marudził, tylko płacił i robił zdjęcia

Strona 1 z 9 123 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 30-09-2015, 19:17
  2. szukam serwisu foto we wrocławiu lub Częstochowie
    By mazurkiewiczm in forum Serwis
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 18-05-2013, 00:48
  3. Do foterów ślubnych - co byście zrobili na moim miejscu?
    By gerronimo in forum Fotografia - tematy ogólne
    Odpowiedzi: 91
    Ostatni post / autor: 27-08-2012, 15:21
  4. Co wybrać? Co Wy wybralibyście na moim miejscu?
    By darmesz in forum Teleobiektywy od 70 >
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 29-06-2009, 23:45
  5. Plama na zdjęciach w tym samym miejscu
    By indicium1 in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 13-08-2008, 12:34

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •