Close

Strona 50 z 107 PierwszyPierwszy ... 40484950515260100 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 491 do 500 z 1063
  1. #491

    Domyślnie

    Dziękuje Wiesiek za uwagę, będę miał to na uwadze. Widziałem też że wypłynąłeś na szerokie wody ze swoimi pracami i tekstami, co mnie osobiście bardzo cieszy bo jesteś zdecydowanie niedoceniony na tym polu.

    pozdrawiam

  2. #492

    Domyślnie

    Kolejna powtórka czyli tekst z Nikoniarzy plus trochę edycji i wyglad w publikacji

    http://polandtravel.info/jurewicz/buty-z-membrana/

    Pozdro
    Wiesiek

  3. #493

    Domyślnie

    Jak zawsze ciekawy tekst podparty dobrymi zdjęciami.

  4. #494

    Domyślnie

    Tym razem bardzo mocno przerobiłem kolejny tekst. Poprzedni wydał się zbyt mało czytelny stąd zmiany

    http://polandtravel.info/jurewicz/fo...proces-cz-iii/

    Jestem bardzo ciekaw Waszego zdania bo to dość awangardowy temat. Czy przeczytanie coś Wam dało, czy wiadomo o so choci? Zapraszam więc do krytyki a choćby wyrażenia swoich odczuć.

    Pozdro
    Wiesiek

  5. #495

    Domyślnie

    Ja bardzo lubię gdy piszesz o procesie, jego organizacji. Bo akurat zarządzanie to mój zawód i konik.
    Wydaje mi się, że zrozumiałem o czym napisałeś.
    Przy okazji piszesz o tym, co oznacza być zawodowcem w tej dziedzinie. Sądzę, że nie tak wiele osób rozumie jak wiele elementów się na to składa. I finalne zdjęcie to tylko jeden z elementów.
    Pozdrawiam Krzysiek vel kojot. |Z6II|N24-70/2.8S|N70-200/2.8S|N24-200|ZTC-2.0x|S135/1.8|V40/1.2|N105/2.5| kojotowe.pl fikołki

  6. #496

    Domyślnie

    @Wujot bardzo się cieszę że wrzucasz tutaj swoje teksty bo nie jestem fanem rozmów otwartych na FB. Kolejny świetny materiał który przeczytałem z wielkim skupieniem i tak jak kolega Kojocisko cieszę się gdy wrzucasz wszystkie procesy jakie podejmujesz podczas realizacji, do tego jest też garść technicznych aspektów oświetleniowych. Co również bardzo cenie i zawsze szukam w Twoich tekstach.
    Bardzo sensownie postępujesz skupiając największą uwagę nad kompozycją i później pracy ze światłem. Bije się w pierś za każdym razem gdy mam coś robić. Bo mieszam i często zmieniam kompozycje i światła jednocześnie. I faktycznie kosztuje to masę czasu i powoduje frustracje bo nie grają oba czynniki jednocześnie.

    Czytając ostatni wpis i to jak pracujesz ze szkłem oraz materiałami które mają duże powierzchnie odbijające światło naszło mnie pytanie jak wygląda Twoja przestrzeń robocza, tzn to co znajduje się na około kadrów. Masz jakieś flagi?, duże odległości od ścian itp. Jak się izolujesz się przed odbiciami w lustrzanych obiektach?
    Tak samo chciałem spytać co to jest miedziane lustro i jaką role odgrywało w Twoim projekcie i do czego go używasz?

    pozdrawiam

  7. #497

    Domyślnie Stolikowy advertorial i edytorial

    tekst dobry, poskladany i merytorczny, troche moze byc ciezki dla swiezakow, ale jak ktos wytrwale przebrnie przez pozostale teksty, to juz bedzie spacerek za raczke; mam wrazenie, albo malo znam pl fotosrod, ze sa to jedyne teksty, ktore postawily poprzeczke na topie i kazdy bedzie musial przezyc kolejne 30 lat z taka fotografia, zeby moc z taka lekkoscia i pewnoscia o niej napisac; chwala Wiesiowi; przypominam, ze po czesci robione jest to dla wlasnej satysfakcji i radochy dzielenia sie swoim spojrzeniem (mam na mysli mysli Wiesia) i chyba by sie nie obrazil, gdybyscie to popromowali bardziej u siebie na stronach, fejsach i innych szmejsach, czyli lajkowac, komentowac i dzielic sie bo warto; tyle express spod cabridgowskiej wiochy zabitej wiatrem


    Sent from my iPhone using Tapatalk
    Sluzba niewybatozona z rana predko sie bisurmani
    www.smooth.photography/vs13

  8. #498

    Domyślnie

    Bardzo się cieszę, że te teksty są zrozumiałe - zakładam oczywiście, że czytający są nieźle zorientowani w fotografii. Prawdę powiedziawszy nie raz mam dylematy na ile stosować to właśnie założenie. Z drugiej strony raczej nie bawiłoby mnie zajmowanie się oczywistymi oczywistościami. I pewnie koniec końców piszę dla kilkunastu osób...

    Popatrzyłem na statystyki i w ciągu 9 m-cy odkąd uruchomiłem bloga urodziło się ponad 2700 sesji. W sumie czytało mnie ponad 1500 osób w tym około 10 osób wszystko i powiedzmy 20 tak z połowę. Nie wiem czy to dużo czy mało - bardziej istotne jest czy to ma jakąś wartość dla tych osób no i dla mnie. Nie żałuję, że zabrałem się za tę robotę - pozwala to na uporządkowanie myśli. Wiele interesujących aspektów wychodzi też poprzez pytania i rozmowę z Wami tu na forum. Na pewno błędem było długie publikowanie w tym wątku - brak możliwości aktualizacji i kontroli nad treściami, siermiężny interface. Teraz mam masę roboty z przenoszeniem na blog. To w ogóle wygląda beznadziejnie bo mam jeszcze 38 tekstów tylko do powtórnego przeredagowania, a przede wszystkim przemyślenia. Kolejnych 20 to odłożone zdjęcia i materiały i wystarczy tylko to napisać. A potencjalnych pomysłów jest jeszcze kilkanaście. Zastanawiam się czy to nie jest trochę nad siły, szczególnie, że publikuje jeszcze na blogu turystycznym (drobne 50 tekstów), narty już prawie odpuściłem.

    Co do "pompowania" wyniku to nie jest to jakiś cel sam w sobie. Raczej jest mało prawdopodobne, że z tego pisania coś wyniknie dla mnie ale oczywiście świadomość, że ktoś to czyta jest na pewno mobilizująca.

    Cytat Zamieszczone przez 90s Zobacz posta
    @Wujot
    Czytając ostatni wpis i to jak pracujesz ze szkłem oraz materiałami które mają duże powierzchnie odbijające światło naszło mnie pytanie jak wygląda Twoja przestrzeń robocza, tzn to co znajduje się na około kadrów. Masz jakieś flagi?, duże odległości od ścian itp. Jak się izolujesz się przed odbiciami w lustrzanych obiektach?
    Tak samo chciałem spytać co to jest miedziane lustro i jaką role odgrywało w Twoim projekcie i do czego go używasz?

    pozdrawiam
    Od pewnego czasu mam bardzo silne przekonanie, że fotografia od strony oświetleniowej to geometria. A w zasadzie należałoby powiedzieć, że geometria determinuje sposób działania praw fizyki (prawa Lamberta) i zasad odbić. Na studio i końcówki patrzę więc przez pryzmat kątów oświetlenia i wielkości powierzchni (już kształt jest mało istotny) oraz rodzaju powierzchni. Uważam, że największym aktywem w studio jest odległość. Odległość lamp od planu, ścian od planu i oczywiście aparatu. Nie wdając się w dokładniejszą analizę podam parę zależności.
    - lampa ustawiona blisko wpływa silnie na bliski plan i zdecydowanie słabiej na tło daje to swoistą częściową separację planów ale jednocześnie oświetla powierzchnię pod zmiennymi kątami i daje nierównomierne natężenie.
    - lampa ustawiona daleko daje bardzo równe oświetlenie a przez wysłonięcie i dobór kąta pozwala na selektywne oświetlenie wybranej części planu
    - odsunięcie planu od ścian i sufitu pozwala ograniczyć światło odbite. To podstawowy warunek dokładnej roboty
    - odsunięcie aparatu pozwala na obserwację przedmiotu (jego elewacji) pod względnie stałym kątem (czyli równomierniej) do tego ogranicza zakres potrzebnego tła
    - odsunięcie tła od planu pozwala zmniejszyć jego wpływ na przedmiot (bo jest przecież źródłem wtórnym)

    Dlatego u mnie odległości aparat-plan, światło plan, plan-tło są porównywalne i możliwie duże.

    Teraz wkraczamy na bardzo indywidualny grunt.

    Wyznaczyłem dwie biegunowo odmienne filozofie realizacji oświetlenia fotograficznego. Nazwałem je integralną i funkcjonalną. Zacznę od przykładu. Mamy sfotografować biały sześcian tak aby jedna ściana miała szarość 0,6 druga 0,4 trzecia 0,2. Fotograf myślący integralnie ustawi jedno światło tak aby z grubsza uzyskać te szarości. Będzie to kompromisowe bo będą oczywiście tinty. Fotograf myślący funkcjonalnie ustawi trzy reflektory. Każdy świecący dokładnie na jedną ścianę a mocą wyreguluje tonalności. Skutek (zdjęcie) będzie zbliżony - dwa dość podobne sześciany. Powstaje pytanie jaka jest wobec tego przewaga tego myślącego funkcjonalnie. Ano taka - jeden ruch pokrętłem i można mieć dwie ściany białe a trzecią czarną. Albo na odwrót. Pełna swoboda. Ale nie tylko o swobodę chodzi. To krańcowo różne postrzeganie świata. Ten myślący integralnie "szanuje wzorzec" jakim jest przedmiot. Wobec tego światło jest nieinwazyjne - zasadniczo nie zmienia relacji w przedmiocie. Moje myślenie jest odmienne - celem jest obraz. Światło to funkcja zmieniająca przedmiot w obraz. Wcale mi nie zależy na wiernym przedstawieniu przedmiotu, nadaję mu blask (lśnienie) jak trzeba, gubię niedoskonałości, wskazuję elementy istotne a kompozycja jest głównym wyznacznikiem. Moje rozumowanie jest bardzo bliskie temu Rembrandtowskiemu.

    Oprawcie sobie to w ramki bo chyba nigdzie żaden fotograf nie napisał w ten sposób o warunkach brzegowych oświetlenia w fotografii. Owszem cała masa fotografów już dawno wyrwała się z "wzorcowego" myślenia o przedmiocie. Ale nikt nie napisał jasno, że oświetlenie to funkcja za pomocą której możemy zamienić przedmiot w obraz i można to zrobić w sposób dosłownie szokujący. Mam w głowie realizację artystyczną na ten temat starczy czasu to kiedyś to zrobię.

    @90s
    Z tym lustrem miedzianym to nieporozumienie - opakowanie Lacoste uznałem po prostu za wklęsłe miedziane lustro. Oznacza to, że powinno być fotografowane tak aby światło się w nim odbiło.

    Pozdro
    Wiesiek
    Ostatnio edytowane przez Wujot ; 30-10-2017 o 17:02

  9. #499

    Domyślnie

    @Wujot już się martwiłem że nas opuściłeś, i tym większa moja radość była jak dostałem powiadomienie z Twojego tematu. W tych 10 co czyta u Ciebie wszystko to pewnie jeden to ja
    Odnośnie Twojego przykładu z oświetleniem, to podobnie mi kiedyś jeden doświadczony fotograf odpowiedział na pytanie dlaczego nie używa blendy. Czasami widzę też projekty cechujące się prostą formą do której użyto wielu lamp, zawsze mnie to zastanawiało dlaczego. Teraz już wiem że nie chodziło tylko o samo oświetlenie tematu a pełną jego kontrole.

    Tak poza tematem to udało mi się zdobyć te książkę o której mi pisałeś Professional Lighting Technique Broncolor oraz Pracitce Linhof, do tego kupiłem sobie Historie Fotografii i dwie książki z pracami Rembrandta. Nie będę ukrywał że chce iść Twoją drogą i poza samą techniką chce poznawać tematy pokrewne fotografii. Zaczynam od podstaw historii bo czytając te książkę wyszło że jestem kompletnym ignorantem w tym temacie.

    Jeżeli można też coś zaproponować albo poprosić, to chętnie poczytałbym o Twoich projektach, technice i uwagach odnośnie fotografii "skrajnej" tzn np czarne na czarnym, w bardzo niskim kluczu, symulowanie nocnego światła oraz drugą stronę białe na białym w wysokim kluczy itd. Np te zegarki w szklanych naczyniach co kiedyś tutaj wrzuciłeś, były moim zdaniem ekstremalnym przykładem panowania nad skrajnościami a zarazem kawałkiem pięknej artystycznej pracy.

    pozdrawiam

  10. #500

    Domyślnie

    1. Zacznę od tego, że mam nadzieję, że kiedyś zapytany o moje największe fotograficzne dokonanie powiem - Jakub Pyrdek. A jak już będziesz udzielał wywiadów to wspomnij o zupełnie nieznanym fotografie z Wro co był kiedyś dla Ciebie źródłem inspiracji.

    2. W zasadzie też prawie nie używam blend (w roli ekranów odbijających). W studiu nigdy, w warunkach improwizowanych (gdy mam np tylko dwa reflektory) zdarza się. To narzędzie z minimalną kontrolą.

    3. W kwestii lektur dla fotografa to troszkę zbieram się aby napisać jakieś podsumowanie. Ale nie wiem czy prędko to będzie to teraz skoncentruje się do omówienia paru pozycji ze światła i odpowiedzi dlaczego warto je przeczytać.

    - Na początek byłaby "Historia koloru" Rzepińskiej za dobre wprowadzenie w widzenie w ogóle i zarysowanie różnych metodologii podejścia do barwy. Niby to nie jest ściśle o świetle ale blisko.
    - Arnheim "Sztuka i percepcja wzrokowa" za rozdział o świetle - najlepsze 27 stron o świetle jakie czytałem, równie dobry rozdział o kolorze (44 strony). Cała książka (około 500 stron) jest świetna. To jest zasadniczo dla malarzy ale też tancerzy, filmowców. Otwiera horyzonty.
    - "Światło w fotografii, Magia i Nauka" Hunter i inni. Niezła pozycja bo skupia się na geometrii, bardzo ciekawe podejście do właściwości oświetlanych powierzchni jako sumy odbicia bezpośredniego i rozproszonego. Niestety sporo istotnych zagadnień pominięto. W tym w szczególności kształtowanie kontrastów. Słabiutki poziom zdjęć. To mimo wszystko najlepsza klasyczna pozycja fotograficzna jaką znam.
    - Konrad "Światło w filmie". Bardzo technokratyczna książka. Charakterystyki emisyjne poszczególnych reflektorów, powierzchnie izoluksów etc. Ale też omówienie zależności kontrastów. To książka dla techników oświetleniowych. Dobrą stroną tego typu pozycji jest zrozumienie, że istotny jest rozkład światła na planie a nie na końcówce. Jak się policzy i wykreśli izoluksy to się okaże, że w pewnej dość niewielkiej odległości nawet strip daje rozkład po okręgach tak jak każdy inny reflektor. Mnie się to fajnie skleiło z wykładami Pytona (Andrzej Pytliński) gdzie dostawaliśmy zadanie typu pod jakim kątem należy ustawić skierowany po skosie w górę reflektor a pod jakim ukośnie ustawioną blendę aby stolik był oświetlony możliwie równo.
    - jako uzupełnienie powyższej coś z wprowadzenia do optyki (jakiś podręcznik akademicki) - uporządkować sobie prawa, zrozumieć czym jest cień a czym półcień itd.
    - Dederko "Światło w fotografii" - dość słaba pozycja ale są klasyfikacje powierzchni oraz jak pamiętam powierzchni emisyjnych. To jest inne podejście jak u Huntera i jak wszystko u Dederki amatorskie, rozmyte i nieprecyzyjne. Ale mimo wszystko polecam - trzeba sobie to tylko poprzekładać na ściślejszy język.
    - wspomniane opisy realizacji wydane przez Brona. Zasadniczym plusem jest to, że nie są to banalne zdjęcia takie jakie są umieszczane w innych pozycjach. To wyrafinowane, nieoczywiste fotografia w której są rzeczywiste komercyjne zdjęcia z górnej półki. Dla mnie było wielkim odkryciem, że na pięknych planach jest np 6 klasycznych reflektorów plus jedna powierzchnia świecąca typu softbox. Dodatkową wartością były znakomite koncepcje tych zdjęć i fazy realizacji. A wszystko bez kompa. Tak to był wielki kop dla mnie. Zapamiętałem to jako niedościgłą jakość. Jednym z wniosków tej lektury było to, że uznałem, że trzeba uciekać w koncepcję bo na takie mistrzostwo prędko stać mnie nie będzie.

    4. Nie pisałem nic o low key? To jest dość proste, zresztą High key też. Coś w takim razie napiszę. Na razie zmniejszam zaległości na blogu ale też coś dopisuję. Jutro włączę drugą część odpowiedzi na Twoje pytanie o kompozycje wieloelementowe. Napisałem to dzisiaj, jutro jeszcze przejrzę.

    Pozdro
    Wiesiek
    Ostatnio edytowane przez Wujot ; 31-10-2017 o 00:54

Strona 50 z 107 PierwszyPierwszy ... 40484950515260100 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. [ Glamour/Beauty ] Edytorial - Memory Remains (100% krakowski)
    By aboutalithium in forum Portret, także Glamour/Beauty
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 10-04-2011, 20:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •