Close

Strona 22 z 107 PierwszyPierwszy ... 1220212223243272 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 211 do 220 z 1063
  1. #211

    Domyślnie

    Piękne i niewierne - to fotografia reklamowa - komercja.
    Wierne i niepiękne - to reportaż, w sumie też komercja.

    Piękne i wierne - to sztuka
    Nawiązując do fragmentu mojej ulubionej książki, Benno Wundshamera - anegdota o portrecie króla.
    Jedni malowali króla naturalnie - z zezowatym okiem i bez jednej nogi... Prawdziwie i niepięknie. Drudzy wykonywali retusz - Nieprawdziwie, ale pięknie. Przyszedł artysta - posadził na konia i dał kuszę... Było pięknie i prawdziwie
    Światła i cienie...
    http://nozaki.flog.pl
    Samsung i Nikon

  2. #212

    Domyślnie

    Bardzo ładny przykład - dowód na to, że koncepcja jest górą. Jak widać można wyjść poza szablony i poszukać własnego rozwiązania.

    posadził na konia i dał kuszę... Było pięknie i prawdziwie
    Mocno prawdziwie - król z jedną nogą to niezbyt na tym koniu dawałby sobie radę a z zezem w nic by nie trafił. Czyli malarz też pochlebca tyle tylko, że sprytniejszy.

    Mam wrażenie, że to mi coś przypomina...



    Pozdro
    Wiesiek
    Ostatnio edytowane przez Wujot ; 27-02-2017 o 00:23

  3. #213

    Domyślnie

    Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem interpretację?

    Jaki był cel użycia konia i kuszy? Należałoby sprecyzować - ubytek dolnej kończyny nie był dokładnie określony, czy to od kolana czy od biodra w dół. W każdym razie - była techniczna możliwość posadzenia króla na koniu. Do czego w takim razie koń i kusza?

    Myślałem, że anegdota jest znana. W każdym razie niedopowiedzenie tworzy fajną zagadkę

    Pozdrawiam Tomek
    Światła i cienie...
    http://nozaki.flog.pl
    Samsung i Nikon

  4. #214

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez FelTom Zobacz posta
    Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem interpretację?

    Jaki był cel użycia konia i kuszy? Należałoby sprecyzować - ubytek dolnej kończyny nie był dokładnie określony, czy to od kolana czy od biodra w dół. W każdym razie - była techniczna możliwość posadzenia króla na koniu. Do czego w takim razie koń i kusza?

    Myślałem, że anegdota jest znana. W każdym razie niedopowiedzenie tworzy fajną zagadkę

    Pozdrawiam Tomek
    Z taką podpowiedzią to robi się jasne - pewnie kuszę miał przy oku.

    Choć technicznie byłoby to niezmiernie trudne bo to pozycja, którą model może przyjąć na bardzo krótko. Pewnie dlatego nie ma takich obrazów. Ten co to wymyślił nie znał metodologii tworzenia dzieł malarskich. Dlatego mógł na to wpaść. Czyli jest drugie dno. Ignorancja!

    Ale wniosek jest raczej oczywisty - nie należy się poddawać - zawsze jest szansa na inne rozwiązanie.

    Pozdro
    Wiesiek

  5. #215

    Domyślnie

    Czy ta anegdota rzeczywiście miała miejsce, czy jest kompletnie zmyślona, tego nie wiem. Taką anegdotę przytoczył Benno Wundshamer w swojej książce.
    Najważniejsze to morał i ukazanie różnych sposobów podejścia. Podejścia prawdziwego, wiernego rzeczywistości. W konfrontacji z podejściem nieprawdziwym - manipulacją, dorysowaniem, przekształceniem, a na dzień dzisiejszy z retuszem. Te dwa podejścia zostały skonfrontowane z pomysłowym podejściem... Podejściem kogoś, kto potrafi pokazać rzeczywistość ze swej najlepszej strony. Jednak rzeczywistość. A jednak piękną.

    Król namalowany w takim kierunku, że jedyna noga była w strzemionie. Brak drugiej zasłaniał koń. Krótko mówiąc - król narysowany z tej "piękniejszej" strony, brak / wada, sprytnie ukryty. Król mierzył z kuszy - zezowate oko było przymróżone. Krótko mówiąc - gdy wady nie da się ukryć - trzeba ją uzasadnić, choć z drugiej strony można powiedzieć, że w rezultacie także ukryć.

    Czy to dałoby się zrealizować? Stwierdziłeś, że w malarstwie nie. Jesteś ostatnią osobą na forum, którą bym o to podejrzewał. XD Moim zdaniem jest to do namalowania jak najbardziej.
    Na słynnej "Bitwie pod Grunwaldem", na szybko na telefonie naliczylem dwóch strzelców z łuku. Jeden celował z przymróżonym okiem. Przecież wystarczy posadzić króla na koniu, dać kuszę do przymiarki. Znaleźć najlepszą, najdogodniejszą, wyglądającą na najbardziej naturalną i efektowną pozycję. Żeby komponowało się to optymalnie. Odłożyć kuszę. Narysować całość - konia, tło, nogę itd do wysokości brzucha. Powrócić do pozowania z kuszą, żeby król ją trzymał do strzału. Na sam koniec, gdy zostanie do dokończenia już to przymróżone oko, poprosić o przymrużenie i je dorysować. Żaden malarz nie każe przecież trzymać kuszy i mróżyć oka przez kilka godzin, aż on konia narysuje XD To nie byłby malarz, tylko sadysta

    No w każdym razie, to moja ulubiona anegdota, pokazująca że można pogodzić prawdę i piękno. Że trzeba do tego... Pomysłu, koncepcji.

    Jak w Twoim wątku
    Światła i cienie...
    http://nozaki.flog.pl
    Samsung i Nikon

  6. #216

    Domyślnie

    Podejrzewałem, że przywołasz malarstwo batalistyczne. Myślę, że dokładność odwzorowania twarzy jest tam dużo mniejsza jak w portrecie. W każdym razie obrazy powstawały podczas wielu długich sesji. Jeśli występował ruch czy dynamiczny układ modeli podpierano, podwieszano. Zauważ, że jest bardzo dużo statycznych póz. To nie przypadek. Zmieniało się to zresztą na przestrzeni dziejów i tacy impresjoniści w plenerze potrafili stosunkowo szybko przygotować paletę kolorów plus znaczniki i "zachować" w głowie obraz. Po czym go domalowywali przez ileś godzin. Ale tak czy tak temat portretu z kuszą byłby bardzo trudny. Malarstwo realistyczne to niezwykle wolny proces.

    Zgadzam się, że pewnie znalazłoby się paru mistrzów, którzy daliby sobie radę z tematem. Te rozważania o malarstwie to zresztą dygresja bo anegdota jest o czymś innym. Na ile takie podejście jest piękne i prawdziwe to już każdy może sobie odpowiedzieć. W sensie koncepcji jest piękne, ale prawdy - być może król był na tym koniu w tej sytuacji tylko raz. Myśląc współcześnie i fotograficznie pewnie większość uzna - nie ma problemu. Patrząc na to jednak malarsko i realistycznie - czyli suma prawdy o człowieku - jest to 100% manipulacji. Chyba, bo musiałbym się cofnąć 300 lat w tył i być malarzem aby to ocenić.

    Poruszając tę malarską analizę chciałem jedynie zwrócić uwagę, że można doszukać się drugiego dna. Nie jest przypadkiem, że fotograf opowiada historię nie ze swojej branży czyli mówi o czymś czego nie praktykuje. A wszyscy to bez problemu łykają. Analogie są czasem strasznie zwodnicze.

    Pozdro
    Wiesiek
    Ostatnio edytowane przez Wujot ; 28-02-2017 o 08:49

  7. #217

    Domyślnie

    Pod adresem http://polandtravel.info/jurewicz/to...dla-fotografa/ przeczytacie o kolejnym Zdzisiu. Napisałem go trochę zainspirowany dyskusjami z sąsiednich wątków. Macie tam plan na którym powinno być 6 świateł (jest 5) i raczej mniej się nie da. Czyli głos w dyskusji czy jedno światło i ekran załatwia wszystkie problemy. Zamieściłem poszczególne składowe. Zaralleg może podejrzeć sobie pracę na jednej blendzie przechodzącej i drugiej użytej w roli ekranu. do tego praca z filtrami niebieskimi.


    Pozdro
    Wiesiek
    Ostatnio edytowane przez Wujot ; 08-03-2017 o 17:47

  8. #218

    Domyślnie Stolikowy advertorial i edytorial

    O rany, Wiesiu, staram sie nie wyskakiwac przed orkiestre a tu buch tytul o kompozycji dla Carlosa na Twojej stronie, dziekuje za wyroznienie. Temat ten mnie trapi podobnie jak i pozostale zagadnienia, ktore poruszasz, z oddzialywaniem, manipulacja uderzaniem w czlowieka za pomoca fotografii i sily z nia idacej. Niestety temat ten narosl przez tysiaclecia w naszej Kulturze, mam na mysli Czlowieka w ewolucji, oddzialywanie ma niego sytuacji egzystencjalno-bytowo-kulturowej czyli to co sie sklada na Czlowieka. Wnioski mam mieszane niczym ostatnio wypita herbata z kawa z cukrem i mlekiem, bo widze rozwodnienie mozgow popkultury, a zarazem wybitne jednostki, ktore musza sie przez to przebijac. Raczej postrzegam obecnie fotografie jako technike tworzenia obrazu ograniczona wlasnymi mozliwosciami. Zeby te mozliwosci poszerzac, trzeba sie wysilic, postudiowac, posluchac madrzejszych o przeszlosci, malarstwie, historii i wielu innych dzialach zycia ludzkiego. Dlatego jeszcze raz dzieki za Twoj wklad a pozostalym czytelnikom zycze wytrwalosci odnajdowaniu siebie w fotografii. Jesli to sie robi bo jest fala i moda na to, to oklapnie, a jak robi sie z pasja to gratuluje. Milego weekendu


    Sent from my iPhone using Tapatalk
    Sluzba niewybatozona z rana predko sie bisurmani
    www.smooth.photography/vs13

  9. #219

    Domyślnie

    Muszę powiedzieć, że wpadłem pod rynnę z robotą i dosłownie przez miesiące nie było czasu na nic. Na razie celem numer jeden jest uzupełnienie mojej blogowej strony. Wrzuciłem tam tekst, który już znacie... ale podczas przenoszenia naszły mnie jakieś nowe refleksje i coś dodałem. Jak macie ochotę na odgrzanego kotleta to zapraszam.

    http://polandtravel.info/jurewicz/tw...a-zmiennoscia/

    Pozdro
    Wiesiek

  10. #220

    Domyślnie

    Kurcze. Plan zrealizowany. Zdjęcia na czasie i w dzisiejszych trendach. 5/5 albo i 6/6. A ja sto lat przed mamutami. Coś czuję, że tak bym nie wykoncypował - nie uzyskał takiego efektu. Nawet mogąc się wzorować.
    Światła i cienie...
    http://nozaki.flog.pl
    Samsung i Nikon

Strona 22 z 107 PierwszyPierwszy ... 1220212223243272 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. [ Glamour/Beauty ] Edytorial - Memory Remains (100% krakowski)
    By aboutalithium in forum Portret, także Glamour/Beauty
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 10-04-2011, 20:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •