Nie słuchaj tych głupot, to nie są żadne crossy.
Facet daje zimną WB i dowala niebieskiego zafarbu na jasne. I wszystko. Dowód - poniżej zdjęcie z jedną jedyną korektą, mianowicie wyprostowanym WB (pipeta, 1 klik) i zdjęćie wygląda normalnie. Gdyby to był cross musiałby mieć spory zafarb, najczęściej ciemnofioletowy choć niekoniecznie, bo jak wiadomo są dwa główne typu crossów (o tym potem). Ludzie dzisiaj nie wiedzą (lub nie widzą) co jest co i każde zaniebieszczone zdjęćie od razu obwołują crossem...
Zdjęcie po korekcie WB, to wcale nie jest żaden cross:
Teraz o tym, co to jest cross - po ludzku. W fotografii były dwa rodzaje filmów kolorowych: negatywy i pozytywy (czyli slajdy). Do obu typów stosowało się osobną chemię (i ogólnie mówiąc cały sposób) przy wywoływaniu, dostosowany do danego typu. Jak się te typy zamieniło - powstawał cross. Inaczej mówiąc wywołanie pozytywu sposobem negatywowym, lub negatywu sposobem pozytywowym powodował odchyłki kolorystyczne, które niekiedy dawały interesujące rezultaty - to właśnie jest cross.
Od razu widać, że są dwa główne typy crossów, bo są dwa typy filmów i dwa procesy (negatywowy i pozytywowy).
W szczegółach wyglądało to nieco bardziej skomplikowanie, bo różne firmy miały swoją chemię do swoich filmów, więc możliwych permutacji było więcej (np. pozytyw Fuji wołać negatywową chemią przeznaczoną dla Kodaka), ale to nie zmienia ogólnego obrazu.
Poniżej masz przykłady co to naprawdę jest cross processing (nie moje, znalezione gdziekolwiek):
Szukaj
Skontaktuj się z nami