Mucha.
1.
Szukaj
Mucha.
1.
Obrzydlistwo samo w sobie. Chociaż to nie muchy wina Za to zdjęcie zacne.
Tutaj jest... podpis
No szpetna to jest.
Czy jest przyklejona do liścia ?
Ciekawi mnie proces powstania tego dzieła, jakby Autor mógł zdradzić sekrety techniczne, byłbym wdzięczny.
D7000+S17-50/2.8+S70-200/2.8+S30/1.4
było: D90, N18-105, N50/1,8D, N70-210D
Mucha jak mucha, szpetna, obrzydliwa itp. ale... chciała pozować i to za darmo.
Zdjęcie zrobiłem z ręki. W prawej ręce Nikon D610 uzbrojony w Tokinę 100mm + pierścień pośredni 20mm, a w lewej lampa SB-910 Manual 1/16 mocy, założony dyfuzor biały z zestawu.
Co do parametrów pozostałych pokusiłem się i przymknąłem przysłonę aż do f/32, czas 1/200 s. ISO 200.
Dodatkowo na liść z muchą padały promienie słoneczne co chyba spowodowało, że nie uciekła od razu.
PS.
Mucha była żywa nie przyklejona.
Pozdrawiam.
Zastanowiła mnie dość duża GO, ale f32 to chyba wyjaśnia, co do przyklejenia zauważyłem jakby kropelkę przy jednej nodze, może klej
No to żywa mucha i nie nawiała, gratuluję foty.
D7000+S17-50/2.8+S70-200/2.8+S30/1.4
było: D90, N18-105, N50/1,8D, N70-210D
Od dłuższego czasu nie bawię się już w makro, ale może moje 3 grosze się na coś przydadzą. A jak nie to straty dużej nie będzie Na plus detal (a niektórzy twierdzą, że przy f/32 nie ma prawa go być ), ale światełko za mocne jak dla mnie. Spróbowałbym też trochę pobiegać przy tej muszce i poszukałbym nieco innego kadru bo chciałbym zobaczyć koniec tego listka. Kwiatową przeszkadzajkę może dałoby się przesunąć bardziej na lewą stronę kadru i wypełnić nieco tę pustkę. A samą muszkę dałbym jeszcze bardziej do prawej.
Cieszę się, że poprawiłem humor ale chyba się nie zrozumieliśmy. Dość wyraźnie zasugerowałem byś to Ty pobiegał przy muszce a nie ją przestawiał. Zmieniając perspektywę zmieniasz kadr i ułożenie poszczególnych elementów. Myślałem, że miałeś okazję na kilka strzałów bo wbrew temu co napisałeś w ostatnim poście wcześniej wspomniałeś o tym, że koleżanka chciała pozować i od razu nie uciekła ale jeśli tak nie było to nawet to jedno ujęcie moim zdaniem dałoby się lepiej skomponować. Kilka muszek w życiu sfotografowałem i raczej nikt mnie nie przekona, że się nie da (choć może nie w tym przypadku, nie wiem bo nie byłem ale większość mojego makro robiłem w dzień gdy owady są najbardziej aktywne). Klejenia, zamrażania, ukatrupiania nie polecam. Może hipnoza się sprawdzi? A już tak na poważnie to mój główny zarzut odnosił się do zbyt ostrego światła. Sam nie raz z nim przegrałem, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie (co w sumie dość często mi wytykano ) Tym bardziej, że u Ciebie to nie wina słońca a spawanko. pzdr
No dobra popracuję nad jakimś rozwiązaniem aby zmiękczyć jeszcze bardziej światło, faktycznie na tym zdjęciu było ostre - słońce + lampa, lecz w tym przypadku niezbędne aby wykonać tą fotke z ręki. O statywie nie było mowy, gęste krzaki i mucha raczej nie poczeka.
Dodatkowo chciałem przetestować f/32 co też zabrało sporo światła.
Moje wnioski popracować nad światłem i f/32 w makro jest użyteczne.
Zapraszam do kolejnych opinii.
Jak tu juz zostalo napisane, swiatlo do mocnej poprawy, nad kadrem tez bym popracowal.
Co do detalu, no dla mnie zbyt malo, ale targedii tez nie ma.
p.s. To co wyglada na krople rzekomego kleju, to nic innego jak "palce" mufy, one tak wlasnie wygladaja
pozdro
Skontaktuj się z nami