Zenitar 1.2/85 - nowość od ruskich

[mmluty]

Niektórzy "dziwacy" wybierają Zeissy manualne, inni Samyangi, więc i wymagające fizycznej krzepy obiektywy Zenit znajdą swoich amatorów.
Ja z uporem dziwaka ciągle jeszcze używam MTO-11CA i Rubinara 500/5.6

Źle mnie zrozumiałeś, dla mnie nie jest dziwactwem używanie manualnego obiektywu. Sam przez większość życia używałem tyko manualnych obiektywów bo innych nie było. Nie spodziewam się jednak, że Zenit przybliży się jakością do Zeissa, jeżeli już to pod względem jakości może być w okolicy Samyanga, a wykorzystanie tego szkła przy przysłonie 1.2 będzie raczej teoretyczne niż praktyczne. Przecież aberracja obiektywów już przy przysłonie F1.4 jest uciążliwa, nie mówiąc o nastawianiu ostrości przy tak małej głębi jaką daje 85/1.2. Zakładając optymistycznie, że ostrość tego Zenita na przysłonie F1.2 będzie na poziomie przynajmniej użytecznym. Mam samiego 85/1.4 i bardzo go lubię, ale 3000 lub nawet 2000 zł bym za niego nie dał, a tym bardzie nie dał bym tyle w ciemno za jakiś rosyjski eksperyment. Tylko to miałem na myśli.

[PiciuD300]

Może też będzie miał magię(wady optyczne), jak starszy i ciemniejszy brat.

[cezet]

Ciemniejszy ?

[GonzoG]

Chyba chodzi o Heliosa 40-2 1.5/85 albo starego Zenitara 1.4/85. Oba mają swój "magiczny" sposób obrazowania.

[hostman22]

Mam samiego 85/1.4 i bardzo go lubię, ale 3000 lub nawet 2000 zł bym za niego nie dał, a tym bardzie nie dał bym tyle w ciemno za jakiś rosyjski eksperyment. Tylko to miałem na myśli.

Ciamciąg nigdy tyle nie kosztował , zależy czego oczekujesz po szkle. Akurat na mitakona, bym zamienił nawet mając na uwadze jego cenę. Ten zenit ciekawy, tylko muszę zobaczyć jak rysuje.