Close

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 43
  1. #11

    Domyślnie

    Szczerze to ja tu nie widzę, żeby ktoś był niegrzeczny, czy żeby komuś zaglądał w kieszeń. Z kolei o zamiennikach aku już się kiedyś wypowiedziałem w innym temacie i zdania nie zmieniłem - jest ono podobne do @madebyzosiek.

  2. #12

    Domyślnie

    Po części masz rację. Ale życie nie jest czarno białe. Kiedyś do kamery Sony -lata 90 miałem oryginał (używany może dwa trzy razy) padł w najmniej oczekiwanym momencie - błogosławieństwo rodziców. Zamienniki chodziły do końca kiedy kamera była moją - jescze ponad 2 lata. Sprzedałem ją razem z nimi. Inna sprawa że miały 2 razy większą pojemność i rzeczywiście trzymały solidnie. A tak na marginesie kamera Sony akumulator Sony, a po rozebraniu okazało się że ogniwa wewnątrz Panasonica. Firmy też kombinują. Wiem że większość zamienników to badziew ale i cena 3 razy mniejsza a czasem więcej. Mało jest na tym forum osób które nie używają zamienników pod różną postacią (gripy , obiektywy, lampy -choćby do strobingu.) Już taka natura że człowiek kombinuje. Inna sprawa że firmy żerują na akcesoriach i łoją niemiłosiernie. Chciałem tylko zwrócić uwagę że en-el15 w tej akurat puszce nie działa i może ktoś zanim zamówi weźmie to pod uwagę.
    Pozdrawiam

  3. #13

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Maciek N Zobacz posta
    Jeśli nie ma to wpływu na dalszą pracę to należy oszczędzać jak to tylko możliwe. To tej chwili największy problem Polaków że nie potrafią oszczędzać.
    Nadal tkwimy w zabobonie ,,zastaw się a postaw się" Czas zacząć myśleć do przodu. Dlatego takie teksty jak powyżej są nie na miejscu...
    trudno się nie zgodzić że oszczędzanie jest bardzo istotne, ale chyba nie tędy droga. Jeśli kogoś nie stać na dopłatę do oryginalnego aku który na pewno będzie poprawnie działa, bo zapożyczył się na body to kupno body jest jest raczej działanie na zasadzie "zastaw się a postaw się". Kupno nieoryginalnego aku w dobie internetu, gdzie niemal przy każdym aparacie dostępne są informacje o jakiejś niekompatybilności zamienników jest raczej hazardem a nie racjonalną inwestycją. Z mojej perspektyw taki zakup stoi po przeciwnej stronie oszczędności - do tej pory żaden oryginalny aku jakiego używałem (od d70, d200, d2h i d2x, d700, d800, d4) nie przestał działać anie nie sprawiał problemów. Najstarszy "orany" przeze mnie aku en-el4 pamiętający premierę d2h (2004r) ze stopniem zużycia 4 nadal pracuje i wytrzymuje tysiące zdjęć na jednym naładowaniu. Aku od d700 z 2008roku tak samo. Gdzie więc ta oszczędność kupna nieoryginalnych aku który w dużej mierze mogą sprawiać kłopoty, bardzo często mają mniejszą efektywną pojemność i mają mniejszą trwałość?
    pozdrawiam
    Paweł
    www.pawelpawlak.pl

  4. #14

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madebyzosiek Zobacz posta
    Wszystko ok, ale wydaje mi się, że problemem jest właśnie mierzenie sił na zamiary. To trochę tak jak z człowiekiem, który kupuję auto z silnikiem 5 litrów i montuje do niego gaz, albo stawia dom z basenem i ogrzewa się farelką... Nie tędy droga moim zdaniem... Nie jest to kwestia zaglądania w portfel, tylko racjonalności myślenia...
    Historia - kupiłem zamiennik baterii do D5000, marka autoryzowana nie pamiętam już dzisiaj, ale polecana powszechnie. Przez rok zamienne z oryginalnym akumulatorem używana nie różni się od niego niczym. Po roku okazuje się, że bateria potrafi, pokazując że jest pełna, wyładować się po 300 zdjęciach. Nie tak, że miga jedną kreską, ale tak, że wyłącza się aparat... Każdy kolejny miesiąc, to mniej zdjęć do takiej akcji. Po dwóch latach bateria zamienna, dobrej firmy, ląduje w torbie, w mojej głowie jest złość, bo płaciłem za nią 100 zł, a oryginał kosztował 180. Różnica? Oryginał pracuję stabilnie do dziś (aparat z 2010 r.), zamiennik po dwóch latach dokonał żywota. Wyjaśnij mi proszę zatem na czym polega oszczędność w takiej akcji?
    Dodam tylko, że D300s ma dwa oryginały 2011 i pracują oba równo, D7100 2014 dwa oryginały i pracują równo. O zamienniku do Olympusa FE240 nie będę pisał, bo szkoda czasu...
    Moje wnioski po przygodach - nigdy więcej oszczędności 100 zł.
    I na koniec jeszcze jedno moje przemyślenie, może niegrzeczne... Nie stać mnie na coś, to nie kupuję... Jeżeli wziąłem aparat na raty i nie stać mnie na baterię za 200 zł, bo wywalam na ratę pół swojej wypłaty, to znaczy że mój zdrowy rozsądek się ze mną pożegnał i poszedł szukać kogoś mądrzejszego... Pozdrawiam serdecznie.
    No stary nie obraź się ale pojechałeś jak potłuczony. Proponuję w takim razie w trosce o dobro klienta sprzedawać np. akumulatory samochodowe tylko do konkretnej marki auta. Do Fiata 200 zł, Skody 230 zł, Audi 400zł, Mercedesa 600 zł... Po jakiego czorta produkować uniwersalne.
    Pozostając na rynku foto proponuje wprowadzić w body funkcję sprawdzania osprzętu dodatkowego jak filtry, statywy, paski, akumulatory w błyskaczach itd. Jeśli bodu wykryje "obce akcesoria" natychmiast się wyłączy.
    Gratuluje zdroworozsądkowego myślenia.
    Nikon i parę szkiełek

  5. #15

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nostromo Zobacz posta
    Pozostając na rynku foto proponuje wprowadzić w body funkcję sprawdzania osprzętu dodatkowego jak filtry, statywy, paski, akumulatory w błyskaczach itd. Jeśli bodu wykryje "obce akcesoria" natychmiast się wyłączy.
    Gratuluje zdroworozsądkowego myślenia.
    W dość niemądry sposób uogólniasz moją wypowiedź, która tyczy się tylko zamienników akumulatorów do Nikona i bazuje na moich przykrych doświadczeniach z baterią do Nikona D5000, Olympusa FE 240 i jakiegoś kompakta Nikona. Gratuluję wobec tego czytania ze zrozumieniem i prawidłowego wnioskowania...
    Jeszcze tylko warto moim zdaniem dopisać, że gdyby taki sobie Bosch produkował akumulatory do aparatów, to nie miałbym oporu kupować ich jako zamienników. Pewnie byłyby droższe od oryginalnego ogniwa produkcji chińskiej. To tak apropo tych uniwersalnych akumulatorów samochodowych, będących jakże nietrafnym porównaniem w temacie tego wątku...
    Ostatnio edytowane przez madebyzosiek ; 14-05-2016 o 14:53

  6. #16

    Domyślnie

    Dwa razy do sprzętu foto i video spróbowałem zamienniki i to nie jakieś niefirmowe, ale zacnych producentów baterii, szybko się wyleczyłem z tego. Ma być niezawodnie to musi kosztować .
    D500 ; D300s; N35 1.8G ; N17-55 2.8 ; N70-200 2.8 VR; SB-900; SB-5000 ; N P610

  7. #17

    Domyślnie

    Rzeczywiście odniesienie do akumulatorów samochodowych jest trochę nie na miejscu. W przypadku aku z elektroniką jest zupełnie inaczej - ponieważ producent może sobie wymyślać niestworzone sposoby sprawdzania oryginalności tych ogniw i blokować ich działanie. I takie prawo producenta które zawsze może obronić twierdząc że tylko on produkuje akumulatory które umożliwią bezproblemową pracę sprzętu i zapewnią deklarowane osiągi. Nie tylko w sprzęcie foto tak jest elektronarzędzia akumulatorowe Makita też mają ogniwa którym nie dorównują żadne zamienniki - tzn. żadne zamienniki np. nie nadają się do ładowania w szybkiej standardowo używanej) ładowarce. O innych dolegliwościach nie wiem - ale na pewno nie kupię "podróbek" nawet markowych.
    pozdrawiam
    Paweł
    www.pawelpawlak.pl

  8. #18

    Domyślnie

    nie wiem jak w nikonie ale u bezpośredniej konkurencji jest tak że kupując "oryginał" czesto można mieć spore wątpliwości co do jego rzeczywistej oryginalności i tu widzę spory problem - płacisz a dostajesz badziew gorszy niż zamienniki - o zamiennikach mam podobne zdanie jak koledzy w postach powyżej - najczęściej to badziew, o blokowaniu używania zamienników też mam wyrobione zdanie - w takim wypadku należy administracyjnie (najlepiej unijnie) zmusić producenta do używania standardowych ogniw w końcu mamy jakieś standardy i po coś one istnieją - jakoś z zasilaczami do smartofonów się (prawie bo z małym wyjątkiem) udało - jeśli producenci nie potrafią się ogarnąć to trzeba im w tym pomóc - niech używają standardowych paluszków - mają nawet dwa rodzaje do wyboru .
    Ostatnio edytowane przez jaś ; 15-05-2016 o 11:28
    Jestem szumofobem. S50F1.4A

  9. #19

    Domyślnie

    Chyba można przyjąć jako regułę, że problem z podróbkami mają najczęściej Ci którzy zawsze wybierają "najlepszą cenę". Prawdopodobieństwo kupienia podrabianego produktu u pewnego sprzedawcy za średnio rynkową cenę jest raczej bardzo małe, znacznie większe jak się szuka najlepszych okazji cenowych. Przy kupnie aku albo karty sandisk najczęściej można "zaoszczędzić" 20-40zł wybierając "najtańszy na rynku" tyle że ostatecznie można stać się posiadaczem najdroższego "zamiennika" a nie najtańszego oryginału.
    pozdrawiam
    Paweł
    www.pawelpawlak.pl

  10. #20

    Domyślnie

    U nas często sprawdza się zasada: chytry traci dwa razy. Szczerze mówiąc w przypadku zamienników rzadko kiedy ta zasada nie ma zastosowania. Czy wydając 10 000 zł na aparat warto żałować 80-100 zł na oryginalny aku? MZ nie ma to najmniejszego sensu...

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Sima 170-500 lub 150-500 ewentualnie 50-500 czy Tamron 200-500?
    By tzwola in forum Teleobiektywy od 70 >
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 22-01-2016, 17:19
  2. 50-500 czy 150-500 OS - co wybrać, pytanie o doświacdczenia.
    By samuraj in forum Teleobiektywy od 70 >
    Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 04-08-2012, 09:43
  3. Zamienniki aku EN-EL3e?
    By olyszyn in forum Systemy zasilania aparatów
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 15-05-2012, 18:08
  4. Zamienniki aku do D40
    By bambo in forum Systemy zasilania aparatów
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 28-12-2008, 00:26
  5. Aku D80/D200 a aku z D70/D50
    By fotoGRAFIK in forum Systemy zasilania aparatów
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 20-10-2006, 10:27

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •