Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18
  1. #1

    Domyślnie Sesje w hotelach a prawo i osoba trzecia na sesji

    Chciałbym się dowiedzieć czy są jakieś przepisy określające foto-sesje w pokojach i apartamentach hotelowych.
    -Jakie są wasze doświadczenia w tej sprawie?
    -Czy hotel ma prawo powiedzieć NIE w przypadku takiej sesji w prywatnym wynajętym pokoju?
    -Czy macie może w zwyczaju informować hotel o tym że taka sesja się odbędzie? Mówię teraz o fotografowaniu wyłącznie w obrębie pokoju a nie o lataniu z modelką po korytarzach itd..

    Jak to wygląda u mnie i dlaczego pytam. Do tej pory robiąc jakiekolwiek zdjęcia w prywatnym pokoju nigdy nie informowałem hotelu o tym fakcie w myśl zasady że to moja prywatna sprawa co robię w wynajętym pokoju, jeśli nikomu nie dzieje się krzywda. Nie wiem czy to słuszne rozumowanie?
    Natomiast przy grubszych sesjach gdzie zależało mi też na zdjęciach poza pokojem, ustalałem wszystko z managerem obiektu.

    A pytam dlatego że jedna z moich nowych modelek spytała mnie czy może przyjechać z mężem. Odpowiedziałem że dla mnie nie ma żadnego problemu, ale że po rozpoczęciu zdjęć szanowny mąż ma wyjść z pokoju. Dostałem informację, że będzie czekał na korytarzu... No ok jeśli nie będą się za często komunikować i dziewczyna da radę skupić się na zdjęciach. Teraz zastanawiam się co będzie gdy ktoś z obsługi hotelowej spyta krążącego po korytarzu faceta co tu robi i ten odpowie- a nic, tak se chodze bo żona ma sesje z jakimś gościem...

    Wypada na końcu dodać, że całkowicie rozumiem te dziewczyny. Może wku... . mnie jedynie to że takie rzeczy dzieją się przez naprawdę garstkę palantów, którzy faktycznie zapraszają te dziewczyny na sesje ani myśląc robić im zdjęcia...
    Bardzo mnie interesuje co myślicie na ten temat.

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez esperal Zobacz posta
    Natomiast przy grubszych sesjach
    skoro masz za soba grubsze sesje i tyle doswiadczen o ktorych piszesz to wynika ze masz opracowany dzialajacy i skuteczny system.
    chyba ze wielkie sesje to bajka a ty po prostu usilujesz dowiedizec sie co zrobic z osoba towarzyszaca na sesji.
    bardzo proste rozwiazanie - niech maz sobie posiedzi z wizazystka,fryzjerka i stylistka.
    no chyba ze te grube sesje robisz samodizelnie, sam malujesz i stylizujesz. wtedy pozazdroscic umiejetnosci
    wtakim wypadku uzgodnij z menago wynajem na zdjecia, zalatw dodatkowe pomieszczenie lub poinformuje ze ktos bedize przez 5h siedzial na korytarzu i masz z glowy jakiekolwiek problemy.

    to juz ktorys tego typu watek w kolejnym miejscu w sieci pod tytulem "jak sie pozbyc meza modelki". znaczy wielkimi krokami nadeszla wiosna.
    Odpowiadam jedynie za to co napisalem - nie za to co zrozumiales

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez esperal Zobacz posta
    -Jakie są wasze doświadczenia w tej sprawie?
    -Czy hotel ma prawo powiedzieć NIE w przypadku takiej sesji w prywatnym wynajętym pokoju?
    -Czy macie może w zwyczaju informować hotel o tym że taka sesja się odbędzie? Mówię teraz o fotografowaniu wyłącznie w obrębie pokoju a nie o lataniu z modelką po korytarzach itd..
    ad.1 Jeśli para młoda wynajmuje sale na wesele to na tę jedną noc są jej właścicielami i mogą robić co im się żywnie podoba. Podejrzewam, że podobnie jest z pokojem. Oczywiście jak coś nabroisz to za to zapłacisz
    ad.2 Mogą się nie zgodzić. Wtedy jest to automatyczne z rezygnacją z wynajęcia pokoju. Przeważnie jednak nie będą robić z tego tytułu żadnych problemów. Taki kłopot możesz napotkać jedynie u prywaciarza. Sieciówki nie odmówią.
    ad.3 Nie. Zapłaciłeś - pokój jest Twój. Prawa majątkowe do zdjęć wnętrza to inna rzecz.
    D7100; D80; T17-50; N70-300VR; N35 1.8G

  4. #4

    Domyślnie

    Czym innym jest wynajęcie pokoju a czym innym sesja zdjęciową w pokoju. Moim zdaniem właściciel hotelu może sobie rościć prawo wynagrodzenia jeżeli zdjęcie będzie w sposób publiczny pokazywane i w sposób jednoznaczny wskazywało że to jest właśnie wnętrze tego hotelu. Nie było to przede wszystkim przedmiotem umowy ponieważ w tym przypadku przedmiotem umowy jest udostępnienie pokoju hotelowego. Właściciel może ale nie musi to zależy od właściciela.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez esperal Zobacz posta
    Do tej pory robiąc jakiekolwiek zdjęcia w prywatnym pokoju nigdy nie informowałem hotelu o tym fakcie w myśl zasady że to moja prywatna sprawa co robię w wynajętym pokoju, jeśli nikomu nie dzieje się krzywda. Nie wiem czy to słuszne rozumowanie?
    Nie jestem żadnym adwokatem ani radcą prawnym powołanym do konkretnego przypadku, a tylko skromnym prostym magistrem prawa, więc najogólniej odpowiem tak: rozumowanie nie jest całkowicie słuszne.
    Wynajęcie pokoju w hotelu jest umową cywilnoprawną między dwiema stronami, które w tej umowie określają wzajemne uprawnienia i obowiązki. Mogą one wykluczać określony rodzaj korzystania z wynajmowanego lokalu lub poddawać go szczególnym zasadom.
    O ile w praktyce nie ma problemu z tzw. "zwykłym" korzystaniem, o tyle problem może być, gdy w tle pojawia się aspekt komercyjny. Można sobie wyobrazić różne sytuacje. W cywilizowanym świecie takie rzeczy strony regulują (osobiście lub przez swoich prawników) na ogół przed stosunkiem (prawnym oczywiście ), a nie w trakcie ani po.

    Cytat Zamieszczone przez KELT Zobacz posta
    ad.1 Jeśli para młoda wynajmuje sale na wesele to na tę jedną noc są jej właścicielami i mogą robić co im się żywnie podoba.(...) Zapłaciłeś - pokój jest Twój.
    Nie są i nie mogą. Wynajęcie lokalu nie stawia wynajmującego ponad właścicielem ani nawet (w pewnych kwestiach) równorzędnie z właścicielem. Pokój nie jest twój. Można robić dużo, ale w granicach uregulowanych umową i przepisami prawa. Jak wyżej.

    @dariusz.osiecki.1
    I takie rozumowanie jest z grubsza biorąc słuszne, a szczegóły należy rozpatrywać na gruncie bardziej konkretnym.
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 03-04-2016 o 17:48

  6. #6

    Domyślnie

    Prawniczy język jest mi obcy dlatego może doprecyzuję i dopytam przy okazji.
    Słowo Właściciel powinno być w cudzysłowie - jeśli już się czepiać szczegółów. Nie wprowadza się zmian w księgach wieczystych, nie podpisuje umowy kupna / sprzedaży. Jest się (chyba fachowo się tak określa?) najemcą.
    Jak Wynajmując można robić "dużo" to już wystarcza do zrobienia tego co potrzeba.
    Czas na pytanie : jeśli para młoda wynajmująca salę czy osoba wynajmująca pokój jest tylko najemcą to co im wolno zrobić z takim pomieszczeniem a czego nie? Zakładamy dla uproszczenia, że nie ma sporządzonej umowy co wolno, a co nie wolno oraz pominiemy rzeczy oczywiste jak dewastacja pomieszczenia i zakłócanie porządku innym lokatorom.
    D7100; D80; T17-50; N70-300VR; N35 1.8G

  7. #7

    Domyślnie

    Nie czas to, ani nie miejsce na wykłady z prawa cywilnego, więc nadal będzie ogólnie.
    Nie ma zamkniętego katalogu, co wolno, a czego nie wolno. Jeżeli coś nie jest wprost zapisane, ani nie zostało ustalone przez strony ustnie, to wtedy sięga się do takich pojęć jak "zwykłe korzystanie", "zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem", "zgodnie z naturą danego stosunku", "zgodnie z zasadami współżycia społecznego" itp.
    W powszechnej praktyce nie ma problemu, gdy po jednej stronie stoi hotel, a po drugiej klient korzystający czysto prywatnie bez czerpania z tego tytułu dodatkowego zysku. Ot, prosty turysta z aparatem w torbie. Gdy jednak pojawia się podtekst finansowy, po stronie gospodarza mogą (nie muszą) zaistnieć zastrzeżenia, które same w sobie nie są czymś nieuzasadnionym i nagannym. Im większa kwota wchodzi w rachubę, tym większe jest prawdopodobieństwo, że będą zastrzeżenia.
    Można np. wyobrazić sobie taką sytuację, gdy fotograf wynajmuje pokój w celu zrobienia sesji do katalogu dla bogatego klienta. Weźmie duże pieniądze dzięki zdjęciom, na których uroda modelki będzie znacznie bardziej błyszczeć w pięknym wnętrzu hotelowym, niż gdyby tę samą modelkę posadził na odrapanej ławeczce przed sklepem gminnej spółdzielni. Będzie stosowny zysk po stronie fotografa i po stronie jego zleceniodawcy. Fotograf dostanie - dajmy na to - milion w dowolnej walucie. Czy w warunkach wolności gospodarczej jest coś a priori nagannego w tym, że właściciel hotelu chętnie partycypowałby w owym milionie? Wszak przyczynił się do jego zarobienia. To jest biznes i tamto jest biznes. A w biznesie jeżeli po obu stronach jest dobra wola, to kontrahenci zawsze mogą się porozumieć ku obopólnej korzyści i obopólnemu zadowoleniu. Najlepiej żeby to było zawczasu uzgodnione wprost albo w sposób dorozumiany, bo unika się ewentualnych kwasów później.

    Trudno jest ująć rzecz bardziej konkretnie w oderwaniu od konkretnego przypadku. Wszelkich innych umów to samo dotyczy: jak ma być komercja i zysk nie na własnym podwórku, to człowiek myślący i przewidujący liczy się ze zdaniem właściciela. Właściciel nie musi z góry charytatywnie zgadzać się na prowadzenie przez inną osobę biznesu na swoim terenie, bo takie jest małpie prawo właściciela. On decyduje, czy mu to odpowiada, ewentualnie na jakich warunkach.

    P.S. Wynajęcie pokoju hotelowego nie jest najmem sensu stricto, gdyż zawiera w sobie także elementy innego rodzaju umów. Ale to na marginesie, bez wpływu na istotę rzeczy.
    Ostatnio edytowane przez JacekB ; 04-04-2016 o 00:21

  8. #8

    Domyślnie

    Możesz użytkować pomieszczenie zgodnie z przeznaczeniem.

  9. #9

    Domyślnie

    Może być tak, a może być siak. Ocena należy do obu stron umowy, a jeżeli między stronami jest zasadnicza rozbieżność stanowisk, to każda ze stron może iść do sądu po rozstrzygnięcie.

  10. #10

    Domyślnie

    Hmm... kwestie prawne to jedno, komfort pracy to drugie. Jest wiele modelek, które nie ciągają za sobą ogona - spójrz może w takim kierunku?

    Kiedyś trafiłem świetną modelkę ze ściśnieniowanym mężem traktującym Ją hmm... średnio. Po tamtym doświadczeniu grubo bym się zastanowił czy warto jakby pojawił się podobny klimat.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 08-05-2012, 15:42
  2. Odpowiedzi: 29
    Ostatni post / autor: 03-03-2011, 16:20
  3. Prawo budowlane a prawo fotograficzne ;)
    By Podroznik in forum Cafe NIKON
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 20-05-2010, 19:35
  4. jedna osoba kilka razy na zdjęciu
    By neverhood in forum Foto - technika
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post / autor: 24-08-2007, 23:30

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •