Na Filipinach wiza jest łatwo dostępna. A z tego co wyczytalem to za jednym zamachem można 3 lata dostać?
Szukaj
Na Filipinach wiza jest łatwo dostępna. A z tego co wyczytalem to za jednym zamachem można 3 lata dostać?
Wiza turystyczna na 3 lata za jednym zamachem? Raczej coś źle przeczytałeś. Na Filipinach nie potrzeba wizy chyba do miesiąca czasu (mogą zapytać o bilet powrotny) a jeśli chcesz zostać na dłużej to jest chyba dwumiesięczna wiza turystyczna. Potem trzeba już wyrabiać specjalną kartę dla cudzoziemców i co roku, albo i częściej, ją odnawiać. I tak do 3 lat po których masz obowiązek opuszczenia kraju przynajmniej na chwilę. Niedawno tak było a jak jest teraz to pewnie można przeczytać na oficjalnej stronie, bo te przepisy na Filipinach to rzecz płynnie się zmieniająca. Pewny jestem jedynie tego, że do jednego miesiąca niczego nie potrzebujesz i wjeżdżasz jak do siebie.
odniosę się tylko do "biletu powrotnego" -> pisałem o tym w poradach praktycznych
"Obywatele Polski posiadający biometryczny paszport ważny min. 6 miesięcy (od daty wylotu z Filipin) nie potrzebują wizy na pobyt do 30 dni. Przepisy mówią, że trzeba mieć przy sobie bilet potwierdzający opuszczenie kraju przed upływem 30 dni, lecz nam nikt go nie sprawdzał. Podobno linie lotnicze, które latają na Filipiny, podczas check-in sprawdzają czy turysta ma bilet powrotny â bez niego nie pozwolą wsiąść do samolotu."
Nie wiem jak jest w sytuacji, gdy bilet powrotny masz innego przewoźnika - kto to sprawdza czy linie lotnicze czy kontrola celna - lecz pilnują tego
odnośnie jedzenia
Każdy je tam gdzie lubi. Przed wyjazdem na Filipiny słyszałem wiele złego o tamtejszym jedzeniu.
Powiem tak: jadam zawsze w różnych miejscach - głównie na ulicznych straganach, lokalnych knajpkach, do restauracji raczej nie wchodzę itd... zasada jest prosta- ma być dobre jedzenie za rozsądne pieniądze.
Na Filipinach nie podeszła mi jedynie ichniejsza zupka (nie pamiętam nazwy) - miała byc podobna do tajskiej Tom Yum
Reszta : owoce morza, ryby, lechon (wieprzowina), kurczaki - najlepsze jakie jadłem -> wszystko zawsze było bardzo smaczne! I polecam - to nie poziom jedzenia w Malezji czy Tajladnii pod względem smaków i różnorodności, ale nadal bardzo dobre
Na ulicznych grilach zawsze coś dobrego można było znaleźć
PS> z tym jedzeniem tam gdzie lokalsi to też nie jest tak do końca bo przecież oni także uwielbiają McDOnalnda, KFC i inne zagranicznej sieciowki - często większe kolejki niż w "lokalnych" knajpach, ale rozumiem o co Wam chodziło
"Okolice Coron (zwyczajowa nazwa wyspy Busuanga) słyną z niesamowitych jednodniowych wycieczek po rewelacyjnych miejscach do snorkelingu, z malowniczych zatoczek ze strzelistymi skalnymi ścianami I turkusowo niebieską wodą, z bezludnych wysp i niebiańskich plaż. Postanowiliśmy zobaczyć to wszystko â wybraliśmy się na popularny w Coron Island Hopping Tour A."
http://www.lkedzierski.com/filipiny/...opping-tour-a/
przepiękne zdjęcia w linku, zazdroszczę oka i wyprawy
bardzo dziękuję - będzie jeszcze trochę materiału z Filipin
- - - - kolejny post - - - - - -
Kolejny tour po zatoczkach, lagunach, plażach i malutkich wysepkach w okolicy Coron. - sami ocenicie czy warto
http://www.lkedzierski.com/filipiny/...opping-tour-b/
[TATUAŻ ] myśleliście o zrobieniu sobie tatuażu? Planując zeszłoroczny wyjazd na Filipiny wiedziałem ze muszę odwiedzić to miejsce, ze musze dojść do wioski Buscalan aby zobaczyć i sprawdzić jak wygląda robienie tradycyjnych tatuaży przez panią Fang-od.
Czy to przeżycie metafizyczne czy tylko skrajna nieodpowiedzialność pozbawiona elementarnych zasad higieny i sterylności? Zdecydowalibyście sie?
http://www.lkedzierski.com/filipiny/...g-od-whang-od/
Nurkowanie na wrakach w okolicach Coron to po prostu petarda... jak dla mnie to najlepsze miejsce nurkowe jakie do tej pory odwiedziłem.
https://www.lkedzierski.com/filipiny...h-coron-wraki/
PS. niestety zdjęć niewiele, bo mój aparat padł pierwszego dnia, ale dodaję tutaj jako potencjalną inspirację, że warto się tam wybrać.
Znowu kuszą mnie te Filipiny. Mam tydzień wolnego w Taj przed wjazdem do Laosu i cholera coś mnie naszło by jednak zrobić choć krótki wypad na Palawan o ile znajdę jakiś w miarę niedrogi lot. Na tę chwilę nie widzę jednak nic w miarę taniego w okolicach nowego roku. Orientuje się ktoś czy z Bangkoku trafiają się okazje do Manili lub Puerto Princessa (tu w ogóle bezpośrednich nie znalazłem, ale może źle szukałem)? Bo bezpośrednio na Busuangę chyba raczej nie mogę liczyć?
Skontaktuj się z nami