Szukaj
www.sarwinski.coml | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
1. Nikon 1 to bezsensowny projekt. Czym szybciej go zarzucą tym lepiej. Niestety zapewne bedą go kontynuowali nawet jak wprowadzą Nikon 2.
2. Co ma piernik do wiatraka? Nikon zawsze robił kompakty. To Nikon 1 stał się konkurencją dla wlasnych kompaktów. Jak widzisz wszystko zaleźy od punktu widzenia.
Mi sie najbardziej podoba 24-85. 24 to juz dosc szeroko, a 85 portretowe na końcu tez sie przyda.
Dziwne, że firma w nazwie umieszcza ekwiwalenty ogniskowych.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 24-02-2016 o 12:28
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Filmowanie zapowiada się nieźle - wszystkie modele dają czysty sygnał HDMI 8bit 4:2:2 do zewnętrznej rejestracji i mają focus peaking z regulacją intensywności - ciekawe czy jest płaski profil i możliwość wgrywania własnych.
Ogólnie bardzo fajne aparaty i dla mnie też 24-85 byłby takim fajnym zamiennikiem lustrzanki w luźnych sytuacjach i na prywatne wyjazdy
Jak cena trochę spadnie, to będzie mnie korcił zakup
Z checia porownalbym tego DL 24-85 z moim Panasoniciem LX100
A czy mógłbyś objaśnić lub przedstawić argumenty czemu uważasz, że bez sensu? (mam nadzieję, że nie będzie w stylu "nic co ma matrycę mniejszą niż FuFu nie ma sensu" )
Jednak wymienność szkieł umożliwia wymianę *tylko korpusu*, więc choćby potencjalną oszczędność, względem przyspawanej na stałe optyki tychże kompaktów.
Rozumiem, że przesadziłeś z tym nic mniejsze niż FF. Ale tak, chodzi o rozmiar matrycy. Przy czym nie uważam, że tylko FF ma sens, o nie. Nigdy nie traktowałem FF jako jedynie słusznego formatu. Bo .. są też MF . No dobra, są też DX czy 4/3. Tylko ... czym mniejsze matryce tym bardziej robienie z tego systemu foto ma sens. Po prostu małe matryce pozwalają na mniej. Mniej kreacji (ciężko o małą GO), gorsza praca na wysokich ISO. Większe matryce to większe możliwości, choc i większe wymagania (np teleobiektywy robia się wielgachne, ciężkie i drogie).
Małe matryce - po to by miec mały, lekki sprzet maja sens co najwyżej w fotografii podróżniczej, ale ... wtedy też dobrze mieć wysokie ISO.
Dla mnie Nikon 1 to taka biżuteria, ale bez większych zalet foto. W tym systemie nawet szkła o jasności 1.0 nic nie pomogą. Chyba żaden producent optyki nie produkuje szkieł do Nikon 1. Poza Nikonem, oczywiście. To tez o czymś mówi. Do Fuji, Sony, 4/3 - co najmniej po 5 firm.
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Był rokinon 7,5 z mocowaniem Nikon 1, oraz jakieś cudaki których nazwy pierwszy raz w życiu słyszałem. Może te firmy boją się konkurować z Nikonem na tym poletku. Podobno (bo tylko tak czytałem w newsie odnośnie wejścia Canona na serio na rynek bezluster) Canon jest trzecim co do wielkości sprzedaży producentem bezlusterkowców a pod mocowanie M nie ma chyba żadnego obiektywu produkowanego przez "niezależnych" producentów. Boją się?
Nie.
Marketing robi wiele. To się sprzedaje nieświadomym użytkownikom dzięki reklamie.
Sprzedawcy potrafią zmienić decyzje zakupowe amatorowi który idzie po Nikona by kupił Sony. Manipulowanie nieswiadomą klientką jest jeszcze łatwiejsze.
Ciekawostka jest to, że w Japonii w bezlustrach króluje Olympus a nie Sony. Oni kochaja miniaturyzacje, reszta świata nie jest tak tym zafascynowana. Pewnie dlatego Nikonie nie wiedzą dlaczego Nikon 1 nie podbija świata.
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Nie rozumiem co to ma wspólnego z tym, że Nikon czy Canon nie mają szkiełek od innych producentów. Marketing jest wszędobylski, reklama działa. Wszystkie firmy z branży foto mają swoich speców od mieszania ludziom w głowach.
Skontaktuj się z nami