Staś naukowiec

[bidos]

super zdjęcia

[lukasz.antoniak]

Stasio na ostatniej wycieczce. Mój D750 leżakuje w serwisie Nikon'a. Pożyczony D700 i 50/1.8 MK1. Zdecydowanie budżetowy zestaw .

źródło

Nikon D700 + Nikkor 50/1.8 MK1 @ 50mm, 1/400s, f/2.8, ISO 200

[lukasz.antoniak]

Stasio rośnie i staje się coraz bardziej nieznośny :P.

27

źródło

Nikon D750 + Nikkor 20-35/2.8D @ 35mm, 1/160s, f/2.8, ISO 2800

28

źródło

Nikon D750 + Nikkor 85/1.4D @ 85mm, 1/500s, f/1.4, ISO 1100

29

źródło

Nikon D750 + Nikkor 85/1.4D @ 85mm, 1/640s, f/1.4, ISO 125

30

źródło

Nikon D750 + Nikkor 85/1.4D @ 85mm, 1/160s, f/1.4, ISO 100

[lukasz.antoniak]

Dzisiejszy wpis powinien być zatytułowany Sigma 35 Art. Trafiać, trafia kapryśnie ale nie narzekam .

źródło

Nikon D750 + Sigma 35/1.4 Art @ 35mm, 1/125s, f/1.4, ISO 280

źródło

Nikon D750 + Sigma 35/1.4 Art @ 35mm, 1/160s, f/1.4, ISO 280

źródło

Nikon D750 + Sigma 35/1.4 Art @ 35mm, 1/500s, f/2.0, ISO 125

źródło

Nikon D750 + Sigma 35/1.4 Art @ 35mm, 1/320s, f/2.0, ISO 450

[Keszelski]

szkoda, że ostatnie nie pstryknięte o jakieś 1/100000 s później . Byłaby bańka lekko w strzępach. Ale i tak zdjęcie świetne

[dannywrocek]

Fajne radosne fotki Korzystaj poki możesz Z doświadczenia wiem, że potem zaczynają się problemy ze strony "modela" (w moim przypadku modelek) Rządają gratyfikacji za pozowanie, jeśli wogóle chcą pozować

[kurczeblade]

Wszystko fajnie. Słodka rodzina

Tylko dużo zdjęć raczej do prywatnego albumu, niż do pokazywania publicznie

[lukasz.antoniak]

Tylko dużo zdjęć raczej do prywatnego albumu, niż do pokazywania publicznie

Czy ja wiem... Ot fotografia dziecięca. To już bardziej wypada wstawiać zdjęcia panny młodej w samej bieliźnie zakładającej suknię? Albo młodych klęczących przed rodzicami i płaczącą babcie? Czy takie zdjęcia są dla fotografowanych osób mniej osobiste? Żona zawsze odziana, a zdjęć jak uczę synka siadać na nocnik czy podczas kąpieli nie zamieszczę (mimo że śmieszne) .

Ale "wszystko fajnie" z Twoich ust jest dla mnie miłym argumentem i motywacją do pracy. A po wczorajszym chrzcie pluję sobie w twarz, że uciekł mi znak krzyża na czole synka kuzyna bo ksiądz podszedł inaczej niż zwykł to czynić :/.