Close

Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Dzikuski

  1. #1

    Domyślnie Dzikuski

    W trosce o dobre imię Nikoniarzy, swoich zdjęć na forum długo nie zamieszczałem, a jak już się to stało, to paradoksalnie z Panasonica...

    No, ale niech w takim razie i coś z nikusia wyląduje. Wybrałem dzikuski, bo to jedne z moich "najulubieńszych" jak mawia Boczek. Wiem, co myślicie o mnie i jakości tych pseudofotek, ale fajnie by było, gdybyście -mimo tego - choć trochę polubili dziki. W wierszu napisano o dziku, że jest dziki ( no trochę może tak ) i zły, a faktycznie to pocieszny zwierzak i bardzo sympatyczny.

    1

    siwek


    2

    drzemka


    3

    a w trąbę chcesz?


  2. #2

    Domyślnie

    Drzemka bardzo ładna kolorystycznie
    D 3100 - N 18-55, N 55-300, Helios 44-4, Industar 61.

  3. #3

    Domyślnie

    Pasiaki super. Ale bardzo blisko...ja bym się zesrał w spodnie. Miałem kiedyś przygodę. Locha z ciotkami mało mnie nie rozniosły. Powalone drzewo mnie uratowało.
    3-co zrobiłeś? Poszedł za Tobą?
    Fuji

  4. #4

    Domyślnie

    zdecydowanie 3. szkoda tylko przyciętego dołu.

  5. #5

    Domyślnie

    Trójka rządzi. Takie spotkanie podnosi poziom adrenaliny.
    Nie wiem, co napisać.

  6. #6

    Domyślnie

    Dziękuję za komentarze.

    GaijinPawel. dość sprzyjające warunki były, a może to i po części zasługa poczciwego D50. Moja na pewno nie, bo się praktycznie nie wyznaję na obróbce kolorystycznej itp.
    Zdjęcie jest ewidentnie źle skadrowane ( maluchy mają ucięte pupki ), ale były bardzo blisko, a reszta rodzinki w barłogu niewiele dalej, więc nie chciałem ryzykować dodatkowego ruchu, żeby ich nie wystraszyć.

    basket, sytuacja dla mnie nie była groźna. Tam była młoda mama i ciocia z pociechami. Z tych moim zdaniem niegroźnych - w razie czego dałyby pewno drapaka i za jakiś czas wróciły do maluchów, ale dla małych to niepotrzebny stres i niebezpieczna sytuacja. Napisz, proszę trochę więcej o tej twojej sytuacji... Tu lub na PW - jak wolisz.

    Wracając do 3-ki. Zdjęcie i żartobliwy komentarz mogą mylić. Sympatyczny zwierzak wcale nie zamierzał "dać mi w trabę". Raczej, po prostu sprawdzić, co jest grane i ostrzec resztę ekipy, która przebywała w pobliżu. Miałem szczęście, bo dziewczyna zbliżała się - przy korzystnym wietrze dla mnie - a kostek grzecznie czekał, przytulony do pnia dębu. W typowy dla dzików sposób, gdy nie wyczują do końca o co chodzi, ale zarazem są niepewne i zaniepokojone, kręcą się, co jakiś czas stroszą, podnoszą ogonek itp., oczekując reakcji. Mimo tych niepokojów zachowywała się - dzięki korzystnemu wiaterkowi - spokojnie i grzecznie. Pozwolę sobie dorzucić jeszcze 3 fotki tej dziewuszki, które to pomogą dostrzec.
    Dopiero gdy bidulka mnie obeszła i "złowiła w nozdrza", wystraszyła się i uciekła, alarmując resztę kompanii.

  7. #7

    Domyślnie

    Szacun za zdjęcia z tak bliska, mi się jeszcze nie udało ale wciąż "poluję" na fajną gromadkę
    D300 + 12-24 + 50 + 70-300 + SB600

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •