Close

Strona 36 z 74 PierwszyPierwszy ... 26343536373846 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 733
  1. #351

    Domyślnie

    Tak jak Wujot to napisał przewagę sprzętu docenią ci co znaleźli się w ekstremalnej sytuacji. Wujot pewnie też tak łoi w górach co ja ale Ty przyznajàc się że jesteś amatorem nie przyznasz mi racji jako bardziej doświadczonemu. I nie musisz ani Ty ani Czarny już tego pisać bo i po co.
    Nikon i podróże ...


  2. #352

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moshica Zobacz posta
    Tak jak Wujot to napisał przewagę sprzętu docenią ci co znaleźli się w ekstremalnej sytuacji. Wujot pewnie też tak łoi w górach co ja ale Ty przyznajĂ c się że jesteś amatorem nie przyznasz mi racji jako bardziej doświadczonemu. I nie musisz ani Ty ani Czarny już tego pisać bo i po co.
    Tak, jestem amatorem. I ja, i czarny, i Wujot, i, co ciekawe Ty, jesteśmy amatorami... Żadem z nas by nie zdobył MT.Blanc czy Everestu mając obecny sprzęt... A mając ten sprzęt co zdobywcy tych szczytów 50 lat temu zapewne byśmy polegli na Rysach...

  3. #353

    Domyślnie

    Taki Mount Everest w obecnych czasach jest dość tłumnie odwiedzany. Dostępność nowego i dobrego sprzętu na pewno sprzyja tego typu zjawiskom. W innych dziedzinach też, na ten przykład w rowerach czy foto.
    Mimo wszystko, słaby sprzęt z dużym doświadczeniem użytkownika da lepsze efekty niż najlepszy sprzęt w rękach czy nogach totalnego nowicjusza.
    D7000+S17-50/2.8+S70-200/2.8+S30/1.4
    było: D90, N18-105, N50/1,8D, N70-210D

  4. #354

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nbogdan Zobacz posta
    Taki Mount Everest w obecnych czasach jest dość tłumnie odwiedzany. Dostępność nowego i dobrego sprzętu na pewno sprzyja tego typu zjawiskom. W innych dziedzinach też, na ten przykład w rowerach czy foto.
    Mimo wszystko, słaby sprzęt z dużym doświadczeniem użytkownika da lepsze efekty niż najlepszy sprzęt w rękach czy nogach totalnego nowicjusza.
    Bosze... Już myślałem, że piszę po marsjańsku i nikt mnie nie zrozumie...

  5. #355

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moshica Zobacz posta
    Czarny wiesz w czym problem, w tym że żaden z Was nie wie co to prawie ekstremalna wyrypa w górach w odniesieniu do tego jaki sprzęt posiadał kiedyś a posiada dziś. I co mu to na przestrzeni lat ułatwiło.Nie wiecie co to strach czy dacie radę, czy wrócicie w ciężkich warunkach czy nie zakończy się noclegiem. Nie wiecie co to ból nóg i słanianie się na nich z wysiłku albo mróz - 28st i wietrze prawie 100km/h a do przejścia jeszcze zbawiennych kilka km do auta. Nie byliście w takich warunkach to nie docenicie ani dobrego plecaka ani dobrej kurtki z membraną ani szeregu innych czynników ktore taszczysz na grzbiecie aby tylko wrócić żywy i przeżyć a one mogą Ci to ułatwić. Chętnie przegoniłbym Was moim tempem w tych warunkach co z kumplami robimy od 6 rana do 21 non stop na nogach zimą.
    W sumie nie wiem po co te dramatyczne wyznania. Prawie jak w brazylijskiej telenoweli. Masz rację, prawie nic nie wiem o górach, czasami się po nich jedynie bezstresowo przechadzam. Ale już skoro piszesz o mnie to w sumie wypadałoby coś na mój temat wiedzieć A ty chyba jednak nie wiesz, czym się zajmuję albo ile razy się ze strachu posrałem, co mnie bolało i ile razy albo czy mi się nie otarło kilka razy o śmierć. Wyjątkiem też tu nie jestem. Nie zrozumiałeś też tego, że właśnie o tym pisałem, że twoje przygody i nieprzyjemne (mam nadzieje nieliczne) doświadczenia nigdy się nie przytrafią niedzielnemu alpiniście i właśnie dlatego się on tym nie przejmuje (pomijając te tragiczne przypadki, które są jednak raczej wyjątkiem od reguły). Nie doczytałeś też, a pisałem o tym kilkukrotnie, że nie piszę o sobie. Sam mam kilka w miarę dobrych plecaków i jak najbardziej doceniam ich jakość. Nie zmienia to jednak tego, że nie wszyscy takich potrzebują. Na koniec mam prośbę, bo to jednak świadczy o kulturze w dyskusji, byś mi nie przypisywał tego czego nie napisałem i nawet jeśli to co piszę nie przystaje do twojej wizji świata, to przynajmniej staraj się to przeczytać dokładnie. Bo tak to niestety w co drugim poście muszę się powtarzać i prostować to co niby napisałem, czego nie doceniam, kim jestem itd.

    PS Ja Ci nie przyznaję racji nie co do tego, że się nie znasz na górach, ale co do tego, że nie potrafisz się postawić po stronie zupełnego amatora,jego oczekiwań i potrzeb, bo tego dotyczył OT. Próbowałem Ci to wyjaśnić na wszystkie sposoby, ale wybacz, że ujmę to na potrzebę chwili z lekka chamsko, nic do Ciebie nie dociera. Ja Ci piszę o spacerku po ubitym szlaku po to by sobie czasnąć selfika na tle gór i że zazwyczaj nie potrzeba do tego żadnego wyrafinowanego sprzętu a Ty o jakichś przeprawach zimą przy huraganowych wiatrach w dodatku 30km. Zerknij od czego rozpoczął się OT i do czego się odniosłem a może wszystko się wyjaśni. Nawet chyba Ty przyznasz, że te wszystkie Janki z reklamówkami z biedronki raczej nie mają tych samych celów co Ty.
    Ostatnio edytowane przez cz4rnuch ; 23-11-2017 o 21:16

  6. #356

    Domyślnie

    Pewny jesteś że nie zdobyłbym Mt Everestu?? Też mnie nie znasz i nie wiesz w jakich sytuacjach byłem. Może obecnie dostępnemu sprzętowi i wyprawom komercyjnym Ty byś dał radę.? Może o tym nie wiesz?? Znasz techniki asekuracji, lawinowe abc, i wiele innych tematów wysokogórskich? To Ty sprowadzasz lepszych do swojego poziomu a nie odwrotnie.
    Nikon i podróże ...


  7. #357

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moshica Zobacz posta
    Pewny jesteś że nie zdobyłbym Mt Everestu?? Też mnie nie znasz i nie wiesz w jakich sytuacjach byłem. Może obecnie dostępnemu sprzętowi i wyprawom komercyjnym Ty byś dał radę.? Może o tym nie wiesz?? Znasz techniki asekuracji, lawinowe abc, i wiele innych tematów wysokogórskich? To Ty sprowadzasz lepszych do swojego poziomu a nie odwrotnie.
    Chyba już mi się nie chce. Możemy przyjąć, że "wygrałeś"?

  8. #358

    Domyślnie

    Czarny ja 10 lat temu też byłem amatorem i dziś też jestem tylko nie jestem nigdzie zrzeszony i nie działam zawodowo. Ale w przeciwieństwie do Was przeszedłem ewolucję górską w doświadczeniu i możliwości docenienia lepszego sprzętu a Wy przystajecie przy tym że lepszy sprzęt czy ubiór Wam nie pomogą na szlaku. Więc kto tu ma rację? Jeśli swoje wypowiedzi odnosiłem do swoich byle osiągnięć i podawałem przypadki polecenia w luft lub nie wrócenia ze szlaku to chyba logiczne że nie pójdę już gorzej ubrany i zabezpieczony niż obecnie.
    Nikon i podróże ...


  9. #359

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nikoniarz Zobacz posta
    Tak, jestem amatorem. I ja, i czarny, i Wujot, i, co ciekawe Ty, jesteśmy amatorami... Żadem z nas by nie zdobył MT.Blanc czy Everestu mając obecny sprzęt... A mając ten sprzęt co zdobywcy tych szczytów 50 lat temu zapewne byśmy polegli na Rysach...

    Oczywiście, że jesteśmy amatorami i porównywanie z awangardą zawodowców byłoby śmieszne. Ale też troszkę nie doceniasz tego co się dzieje w górach - jest masa amatorów podejmujących wyzwania, które kiedyś były zastrzeżone dla elity. Akurat nie udało mi się zjechać z Blanca bo warunki były bardzo ciężkie (letnie wejście turystyczne zrobiłem wiele lat wcześniej, zjazd jest drogą zimową i to inna liga). Jeżdżę z grupą takich jak ja (w tym roku mamy w planach parę czterotysięczników i kolejne drogi w Tatrach) i mimo nieporównywalnie lepszego sprzętu zagrożenia typu upadek, szczeliny, wychłodzenie, lawiny dalej są jakby podobne. Sprzęt nie zrobi za ciebie zjazdu. Ale głupotą byłoby obniżać swoje szanse w górach nie korzystając z osiągnięć techniki. Akurat w naszym przypadku filozofia Fast & Light daje bardzo mało miejsca na błąd - plecak w zasadzie nie powinien przekraczać 14 kg a to uwzględniając kibel i teren lodowcowy jest naprawdę mało. Czyli wydajemy multum kasy na bardzo lekkie rzeczy.

    Ale wracając do zasadniczej myśli nie uważam, że bez wydania morza kasy nie można zajmować się turystyką górską. Jak parę lat temu waliły mi się sprawy zawodowe to postanowiłem, że jak się nie poprawi to kupię sobie narty BC i spędzę czas na bieganiu po Karkonoszach czy Sudetach. Istotne jest aby wszystko robić z głową.

    Mnie bardzo zastanowiły stosunkowo świeże wypadki biegaczy w górach gdzie ludzie zamarzli po drobnych urazach (a plecaka nie mieli). W środku lata na niefrasobliwe podejście na obleganym szlaku można sobie pozwolić gorzej jednak już na jesień. Zimą żartów nie ma.

    pozdro
    Wiesiek

  10. #360

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moshica Zobacz posta
    chyba logiczne że nie pójdę już gorzej ubrany i zabezpieczony niż obecnie.
    Przestaniesz chodzić po górach gdy nie będziesz dysponował obecnym wyposażeniem, lub będzie ono 5-krotnie tańsze? Pytam poważnie... Bo ja nie zrezygnuję z tego co jest moją pasją nawet jeśli będę mieć 10x mniej funduszy niż obecnie...

Strona 36 z 74 PierwszyPierwszy ... 26343536373846 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •