Witam,

do tej pory robiłem zdjęcia wiekowym już aparatem Fuji S6500. Jego głównym mankamentem jest brak obsługi kart pamięci o większej pojemności niż 2GB. Dlatego zawsze noszę ze sobą dwie karty 1GB (akurat takie posiadam), ale ich wymiana po 70 zdjęciach nie jest zbyt wygodna. Ponadto 6 megapikseli przestało mi już wystarczać - wiem, że Mpix nie mają aż takiego znaczenia, jednak po zdjęciach jednak widzę, że to nie to. Po trzecie ogniskowa - mój Fuji ma zakres 28-300, lecz do robienia zdjęć używam głównie tych najmniejszych - zwykle aparat biorę na wycieczki górskie i używam do zdjęć krajobrazowych. Czasami jednak chciałbym mieć szerszy kąt nawet kosztem braku możliwości zmiany ogniskowej.

Podjąłem decyzję o zmianie sprzętu. Na początek chciałem kupić body + kitowy obiektyw taki jak np. ten 18-105 (pomimo, że pisałem o tym, jak rzadko używam tych większych ogniskowych, to jednak wydaje mi się, że warto mieć taki obiektyw chociażby na wszelki wypadek). Następnie uzbierałbym sobie na jakiś stałoogniskowy obiektyw szerokokątny, oraz ewentualnie inne dodatki. Na aparat+obiektyw przeznaczyłem 2500 zł. Nikona wybrałem... na chybił trafił, zakładając, że w mojej sytuacji, kiedy nie posiadam żadnego obiektywu, wybór systemu nie ma większego znaczenia (wiem, że założenie to może być błędne). Myślałem o Nikonie D5200, jednak większość z Was pisze, że D7100 jest dużo lepszy. Jest on mimo wszystko 1000 zł droższy i oznaczałoby to przełożenie kupna drugiego obiektywu na jakiś czas. Nie jest to jakaś wielka przeszkoda, ale zastanawiam się, jak bardzo będzie mnie ograniczać brak tego silniczka do autofocusa, oraz innych rzeczy których być może nie jestem świadom, bo za ergonomię chyba nie jestem w stanie zapłacić aż tyle (no chyba, że różnica w obsłudze jest tak drastyczna, że nie ma co się zastanawiać - w moim aparacie pod tym względem denerwuje mnie głównie dostęp do zmiany ISO). Myślałem też o bezlusterkowcach - gabaryty tych sprzętów to duża zaleta jeśli chodzi o chodzenie po górach, jednak te, które przeglądałem nie miały wizjera, a bardzo lubię robić zdjęcia przy jego użyciu. Co zrobilibyście w mojej sytuacji? A może wybór lustrzanki innej firmy?

Zdjęcia robię praktycznie tylko w formacie RAW, a korektę przeprowadzam na komputerze (swoją drogą mój Fuji robi jedno zdjęcie RAW kilka sekund).