Kieżmarski Szczyt - czyli plan zrealizowany!

[bradley]

Dałbym lajka ale to nir FB. ... i tak daję

[marieline]

ano poszlibysmy, poszli...trza by co wymysleć może

hmm... nigdy o tym nie myślałem w kategorii kompletowania niemniej fakt, że na liście zostaje coraz mniej

dzięki wszystkim za odwiedziny ...

Asia cierpliwości już niebawem wszak zimno się robi prędzej niż spotkanie byśmy w plener jakiś poszli ...

[nurkiewicz]

fajne

[walsodar]

Ładne obrazki. Ale mam pytanie, troszkę offtopowe Jak jest z legalnością takiego wejścia? Z tego co widzę, to chyba nie była lewizna. Co trzeba zrobić, żeby móc chodzić poza oficjalnymi szlakami? Pomijam umiejętności i sprzęt.

[bajcy]

Z tego co wiem, to nie zrobisz nic.
Po stronie słowackiej jest wyznaczone kilka(kilkanaście) szlaków, które można przejść tylko z przewodnikiem. Inaczej legalnie nie wolno...
Każde zejście z wytyczonej drogi, to tak jak byś zboczył samochodem z drogi i jechał chodnikiem.
Nibym nie wolno, ale da się, jednak musisz liczyć się z konsekwencjami.
Zwłaszcza, że nie chciałbyś mieć po stronie SK wypadku, zwłaszcza na nieoznakowanym szlaku...

[walsodar]

No właśnie - wiem, że koszty helikoptera itp. na SK są olbrzymie. I kwoty ewentualnych mandatów też. Ale natknąłem się na kilka relacji, z tego typu "szlaków", ale bez przewodników właśnie. A może wyrobienie jakiejś legitymacji, karty członkowskiej? Sam lubię chodzić i nie raz kusi żeby zejść ze szlaku, tym bardziej że tego typu ścieżek w Tatrach nie brakuje.

[milk]

Wywołany odpowiadam
Generalnie to lewizna a na Huncowski i oba wierzchołki Kieżmarskiego zabierają przewodnicy krzycząc sobie coś koło tysiaka ale wszystko jest też kwestią pewnej interpretacji przepisów.
Będąc wyposażonym w sprzęt do wspinaczki można tłumaczyć podejście na drogę wspinaczkową lub np rekonesans Grani Wideł. Przy upierdliwym Słowaku może takie tłumaczenie nie wystarczyć niemniej zawsze można spróbować!
Inna sprawa to wypadki i transporty lotnicze lub interwencje Horskiej. Od tego masz ubezpieczenie ... full opcja na tzw. sporty ekstremalne wynosi od 15-20 zł/doba - koszty interwencji Słowaków masz z głowy ale np już mandat za przebywanie w miejscu nie dozwolonym Ci przywalą.
Nie od dziś też wiadomo, że Oni sobie pilnują "tych wielkich": Gerlacha, Łomnicy, Lodowego... więc bockiem, bockiem...

[walsodar]

Czyli albo się uda, albo ni dzięki za informacje.

[sruba]

Ładne obrazki. Ale mam pytanie, troszkę offtopowe Jak jest z legalnością takiego wejścia? Z tego co widzę, to chyba nie była lewizna. Co trzeba zrobić, żeby móc chodzić poza oficjalnymi szlakami? Pomijam umiejętności i sprzęt.

Należeć do klubu zrzeszonego w PZA i mieć kartę taternika i najlepiej ubezpieczenie od akcji ratowniczej, polecam albo Alpenverein albo PZU 'Bezpieczny powrót' (przygotowane we współpracy z PZA).

[walsodar]

Należeć do klubu zrzeszonego w PZA i mieć kartę taternika i najlepiej ubezpieczenie od akcji ratowniczej, polecam albo Alpenverein albo PZU 'Bezpieczny powrót' (przygotowane we współpracy z PZA).

Dzięki, o takie coś mi chodziło, zainteresuję się tematem. Szlaków co prawda nie brakuje ale po pewnym czasie człowiek chce więcej i więcej...