Nikon J5 - moje małe szaleństwo

[conio]

@vid3, Fajne fotki, dzięki za zamieszczenie.
Przeglądając galerię zauważyłem, że część zrobiona ILCE 7. Jak wypada porównanie (mnie najbardziej interesuje kwestia AF), do J5?

[vid3]

W jakości zdjęć A7 jest o klasę lepszy, ma wizjer i kupę innych bajerów których nie ma J5 (większa matryca, poziomica, wspomaganie ostrzenia w MF, możliwość doboru parametrów w trybie P, itd .).
AF zależnie od obiektywu, szybkość podobna.
Ale A7 hałasuje, nie ma interwalometru i jest mniej poręczny ... i droższy ze 2 razy.
J5 z obiektywem 30-110 chowam do kieszeni bluzy.

[conio]

Dzięki za info. Hmm, trochę szkoda że plotka jakoby J5 miał virtual horizon się nie potwierdza.
Co do obrazowania to wiadomo, że do pełnej klatki nie ma co porównywać (zwłaszcza do FF + 70-200), no ale gdyby J5 obrazował jak A7 to byłby to hicior nad hiciory.

[vid3]

Szybki test GO 30-110 + pierścień 26mm :

źródło

Odległość od obiektywu 11 cm

[conio]

To ja też się dopiszę do wątku "Nikon J5 - moje małe szaleństwo". No bo jak inaczej nazwać zmianę lustrzanki na takiego małego, no w sumie nie wiadomo co, skoro nie ma minimum matrycy APSC, to przeca dla niektórych, może być niegodny dumnej nazwy "aparat fotograficzny z wymienną optyką"? Ale przyznam, że po blisko 2 miesiącach użytkowania, radocha, taki zwykły fun z użytkowania Nikona J5 jest niepomierna. Aparacik jest mały, w sam raz do kieszeni, optyka też przyjemnie mała. I ta szybkość działania i szybkość AF. Po prostu czad. Oczywiście J5 ma swoje mankamenty i minusy, ale ten wątek nie o narzekaniu jest.
P.S. W sumie to J5 trafił do mnie trochę przypadkiem. Po przeczytaniu chyba wszystkich niepochlebnych opinii w Internecie (ferowanych przez osobników co nie miały tego sprzętu lub traktowały go jako 100 na nawet 120 procentowy zamiennik lustrzanki), stwierdziłem, że "na własnych łapkach" trzeba sprawdzić czy rzeczywiście jest tak źle. I całe szczęście.